Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1633 • Strona 163 z 164
  • 820 / 251 / 4
@omertse zawsze lepiej mieć opcje niż jej nie mieć. Więc bierz oba, i sobie zobacz, który lepsze a może recepta lepszy. Tylko pamiętaj że jak będziesz walił dzień po dniu do odczucia będą niemiarodajne. Musiałbyś tak z tydzień przerwy robić aby się dowiedzieć który ci bardziej podchodzi.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 1351 / 529 / 0
@omertse najpopularniejsza eSka zupelnie wystarczy nie bez powodu jest uwazana za bardziej rekreacyjna
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 368 / 100 / 0
@Detronizator2 po 3 dniowym ciągu na DMT nie mam ochoty na ciągi więc z pewnością przerwy będą pomiędzy testami. Czy przy kecie jest może jakaś podobna zasada, wskazówka jak przy DXM że które Plateau tyle tygodni przerwy minimum?

@CieplaPoduszka no właśnie zauważałem, że większość bardziej sobie s chwali, ale r też ma fanów. Więc chyba jedyny sposób żebym się przekonał którą wolę to spróbować obie, ale dzięki za radę, jeśli będę musiał wybrać tylko jedną to będę się bardziej o s starać.

Ogólnie rekreacyjnego korzystania nie będę się wypierać, ale jednak moim głównym celem jest lepsze zgłębienie grupy dysocjantów, bo z tego co zauważyłem po DXM i po tym jak czasem THC dysocjacyjnie wejdzie, że są bardzo fajnym uzupełnieniem serotoninergików, ale mimo wszystko niewiele wiem na ich temat. Dlatego rekreacyjne aspekty pomimo że istotne to drugorzędne dla mnie są.
  • 820 / 251 / 4
@omertse nie spotkałem się nigdy z takimi zadsadami przy ketaminie, ale przy niej po tygodniu tolerka już się raczej zeruje (nie mówię o ciągach).
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 3 / 5 / 0
13 marca 2024tosieniedzieje pisze:
Daje Ci stu procentowa gwarancję, że nie będziesz miał ochoty wychodzić do żadnych ludzi. ketamina nie skłania ku kontaktom, raczej wyłącza emocje, wyklucza społecznie.
Poza tym jeżeli przypierdolisz porządnie nie będziesz nawet w stanie się poruszać, także zostań w łóżku, przykryj się pościelą i najlepiej pusc jakaś muzykę stworzona do medytacji. Wtedy będziesz mógł całkowicie odkryć magie substancji, kluczem do tego jest wyeliminowanie jakichkolwiek bodźców zewnętrznych.
Moje doświadczenie jest może niewielkie, ale za to bardzo intensywne i dość nietypowe, bo mam silną nadwrażliwość na tę substancję. Pierwszy kontakt z niewielką ilością ketaminy miałam przyjmując pink cocaine. Za każdym kolejnym razem przechodziłam przez etap odcięcia nieco słabiej, zyskując coraz więcej wartościowych doznań aż naprawdę polubiłam ten vibe (zwłaszcza do seksu). Niestety czystą katę podano mi bez ostrzeżenia i na totalnej nieświadomce. Po prostu wciągnęłam z kimś kreskę myśląc że biorę zupełnie coś innego, dlatego zdecydowanie nie byłam mentalnie przygotowana na to co miało się stać z moim ciałem i umysłem. Cała moja percepcja zwróciła się do środka i to było przerażające doznanie, w którym byłam całkowicie osamotniona i rozpaczliwie szukałam tej drugiej osoby obok, próbując się z nią skontaktować za pomocą dotyku lub mowy. Oczywiście komunikacja po kecie to jeden wielki i całkowicie nieśmieszny żart. Mimo wszystko kiedy odzyskałam względne panowanie nad swoim ciałem, to znów bardzo mi brakowało drugiego człowieka, żeby nazwać i wyrazić swoje doświadczenia, aby ich nie zapomnieć bezpowrotnie.
Zgadzam się że jest to droga którą trzeba przejść samotnie, ale uważam że każdy człowiek inaczej integruje te doświadczenia w późniejszej refleksji, dlatego powinien odpowiednio zadbać albo o towarzystwo, albo o jego brak. Mam nadzieję że następnym razem moja sytuacja będzie odmienna.
  • 459 / 305 / 0
Ja wolę rke,bardziej popierdolone tripy
  • 92 / 18 / 0
Takich typów nie lubię. Zadają pytania, a potem i tak robią po swojemu… Ze mną jeszcze gorzej, nawet nie pofatygowałem się poczytać odpowiedzi. Stwierdziłem, że będzie spoko i tydzień temu, jak tylko wpadła mi w ręce, miałem inicjację z ketą. Było fajnie, bez żadnego przypału, efekty zgodne z oczekiwaniami. Pogadałem ze zmarłym ziomkiem, wszedłem w umysł Elona Muska (który tę substancje dobrze zna) i rano (choć lekko chybotliwy) wstałem w jak najlepszym nastroju. Może się tu ze mną zatwardziałe ćpuny nie zgodzą, ale przeżycia były dla mnie zbliżone do stanu po 2CB, przy bardzo długiej abstynencji. Takie samo dojście do sedna materii i wywinięcie na lewą stronę swojego umysłu… Jedyne większe różnice to brak widocznych zewnętrznych efektów po 2CB (mam film z zajścia) VS brak możliwości poruszania się po kecie, a oprócz tego po ketaminie nie miałem uczucia załamania czasoprzestrzeni (sekunda trwająca wieczność) tak jak to miałem po 2CB czy LSD, ale stan sam w sobie nie był dla mnie czymś zupełnie nowym. Ogólnie zdecydowanie będę wracał, w odpowiednim setupie i przy odpowiednich przerwach fantastyczna rzecz!

PS Na koniec się pochwalę. Foteczka. Ta wariatka to druga pozycja z lewej. Igiełki jak trza!
:liść:Wchodź na dach, łap promienie słońca, z tej perspektywy inaczej ziemia wygląda... :liść:
  • 1 / 3 / 0
wydaje mi sie ze rozne pojawiajace sie tutaj rozkminy nt tego, czy ketamina jest neurotoksyczna, costam rozpadajace sie synapsy mozna podsumowac tez w inny sposob: dla mnie to dzialanie jest troche jak dropout w machine learningu:

https://en.wikipedia.org/wiki/Dilution_ ... _networks)

w skrocie, jesli w treningu wylaczasz losowo czesc polaczen nerwowych, to potem w tescie wszystkie neurony razem rozumieja nieco wiecej -- ta nieprzewidywalnosc sprawia, ze pojedyncze neurony ucza sie byc bardziej samodzielne, bo nie moga polegac na tym, ze jakis inny neuron obok zawsze dostarczy im konkretny sygnal
Ostatnio zmieniony 01 kwietnia 2024 przez rpak, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 199 / 26 / 0
Siema mam pytanie. Jak rozpoznać czysta kete czy na jakiś charakterystyczny zapach/smak ( w mosie ) czy wogole czymś pachnie po otwarciu wora. Ile powinienem wziasc na pierwszy raz jeżeli już gdzieś to jest to przepraszam, ale nie mogłem znaleźć.

scalono — czoug

Przepraszam jeszcze spytam czy można brać na drugi dzień o Tramalu
  • 3 / 5 / 0
30 marca 2024raptureseeker pisze:
Takie samo dojście do sedna materii i wywinięcie na lewą stronę swojego umysłu… Jedyne większe różnice to brak widocznych zewnętrznych efektów po 2CB (mam film z zajścia) VS brak możliwości poruszania się po kecie, a oprócz tego po ketaminie nie miałem uczucia załamania czasoprzestrzeni (sekunda trwająca wieczność) tak jak to miałem po 2CB czy LSD, ale stan sam w sobie nie był dla mnie czymś zupełnie nowym.
Ja nie wiem czy można w ogóle porównywać 2CB (po którym nie miałam dosłownie NIC) z ketaminą (po której miałam WSZYSTKO co można mieć a nawet więcej niż byłam sobie w stanie wtedy wyobrazić...).
Po kecie zobaczyłam "z czego tak naprawdę zrobiony jest świat". Również straciłam na moment (teraz już wiem że to było jakieś kilkanaście minut) możliwość panowania nad swoim ciałem, ale czas wtedy po prostu przestał istnieć i każda sekunda trwała wieczność (czego nigdy nie doświadczyłam bo 2CB).
Ogólnie keta zmiotła mnie z planszy, sprawiając że zapadłam się w sobie i straciłam kontakt z otaczającym światem (myślałam że bezpowrotnie).
Nie mam (na szczęście) żadnego filmiku z tamtej sytuacji i cieszę się bo wolałabym żeby nikt mnie w tym stanie nie zobaczył, ani potem nie szantażował że upubliczni to wideo... Trzeba naprawdę uważać CO I z KIM się bierze, bo można się srogo przejechać i gorzko tego żałować.
ODPOWIEDZ
Posty: 1633 • Strona 163 z 164
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.