Jadlem kiedys żółte facebooki na ketaminie. Chyba z 4 lata temu.
Z tego co pamiętam oral jedynie. Chyba 3 sztuki zjedzone. Dorzucana kolejna co jakis czas.

Pamietam mialem problem z zasnieciem na koniec.
Muzyka brzmiała po prostu fajnie, ciekawie, zero magii.
Brak całkowitego czucia ręki. Tak jakbym na niej zasnął i straciła krążenie.
Zez jak kameleon np. jedno oko do góry, drugie w prawo lub w lewo i prawo.
Oczy duże, przekrwione.
Po 3 tabletce brak możliwości zrozumienia co druga osoba mówi. Patrzyłem na nią i nie mogłem logicznie ułożyć zdania. Dukałem jakieś pojedyńcze wyrazy w całkowicie złym szyku i połowy z nich zapomniałem.
Czułem wszystkie żebra i pojedyńcze kręgi w kręgosłupie.

Odleciałem na jakiś czas (na siedząco) i pokazywały mi się jakieś wydarzenia z drugiej wojny światowej w czerni i bieli jak to na filmach bywa starych. Widziałem cmentarze żydowskie i wszechobecny głód, smutek i biede widoczne po ludziach.

Nie było to straszne. Wręcz zastanawiałem się o co tu chodzi. Ciekawiło mnie dlaczego akurat takie rzeczy mi przyszły do głowy.

Jedna z ciekawszych substancji jakie miałem okazje próbować. Nie jadłem ponownie ale kiedyś z chęcią spróbuje znowu.

Czy to mozliwe zeby ketamina obnizala mi tolerancje na THC na dzien po K ?
Dzis tak się ujebalem z rana jak dawno nie. A pale codziennie od x czasu.

Drugie pytanie mixowal ktos K z N2O?

@wonszgrzybojad

Bardzo możliwe, że obniżona tolerancja z powodu zażycia K się utrzymała do dnia następnego. Mix keta+THC jest dość znany i kochany, ponieważ substancje się dopełniają tj. keta wzmacnia ziołową fazę, a zioło wzmacnia ketaminową dysocjację.

Mix z N2O daje potężne loty, krótkie, wiadomo, ale polecam, mimo, że tylko raz próbowałem. Najlepiej dociągać paski 50mg co 5 minut do osiągnięcia pożądanej dawki (u mnie 200mg) i ściągnąć 1-2 balony - powinno być SI.

Nie każdemu podchodzi, jest bardzo freaky. Ja przepadam, tak bardzo, że podczas jednej ketaminowej sesji zakrapianej balonami, w momencie skończenia się nabojów poleciałem pogięty po butlę 2kg i napierdalałem przez cały dzień prawie. Bardzo żywe i prawdziwe tripy, niby krótkie jednak często zawieszony zostajesz na wieczność. "Dotarłem do sedna materii", do początku wszechświata i istnienia, dowiedziałem się w jaki sposób i dlaczego mamy postępujące się ich rozszerzanie i tym podobne pierdolety Całe szczęście, że taka mania/kompleks boga trwają mniej-więcej do zejścia kety.

pewnie mało co pamiętasz z tych odkrywczych myśli ?

U mnie zawsze po ketaminie czy innych dyso zapominałem o co chodzi w tym wszystkim.

Dlatego dorzucałem, żeby se przypomnieć ;p

No mało :/ robiłem notatki w formie słów-kluczy ale później już takie kluczowe nie były xD

Siema, ważę około 70kg i chciałbym zacząć swoją przygodę z S-ketaminą czy 150mg wystarczy żebym dostał się do tego mitycznego K-hola? (mam zerową tolerancje na dysocjanty to będzie mój pierwszy raz z tymi substancjami)

Patrzcie jak debilnie wyglądacie gdy wychodzicie po kecie na miasto

https://m.youtube.com/watch?v=dzfQ4pU9rxM

Wolałem go we "Władcy Pierścieni".

@LetniOgrod
O ile jesteś pewien jakości swojego sortu powinno ci dać solidnego tripa z mocnymi i wizualizacjami i niezłą dysocjacyjną psychodelą ale pełen K-hole to raczej nie będzie. Zależy od indywidualnych predyspozycji, ja na początkach potrzebowałem ok. 170-180 sniffem topowego materiału. Ważne też żeby nic Cię nie rozpraszało. Dorzutki działają dużo mocniej jbc, mi na drugi hole wystarczy 100.
Wypij koniecznie mocną zieloną herbatę, pęcherz ochronisz ;)