Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 29 z 33
  • 611 / 186 / 0
Odstawiłem to gowno i jest mi sto razy lepiej (obecna diagnoza: eutymia w przebiegu chad). Za to lamotrygina up z 250 na 400 mg, może będzie dobite do 500. I pregaba zamiast benzo.
Karbamazepina + nieudany związek = gowno życie i wieczna depresja.
Bardzo łatwo po tym mi było być miękka cipa. Niby „stabilizuje” ale ewidentnie do dołu i moim zdaniem chujowo. Pomagało na szybka zmianę nastrojów w ciągu dnia / tygodnia, ale ustabilizowanie i uspokojenie trybu życia + odpowiednia pomoc psychologiczna (psychoanaliza) dały ten sam efekt, bez skutków ubocznych tego starego badziewia.
  • 1616 / 1027 / 7
Jako, że minął optymalny czas zażywania karbamazepiny przez moją personę, to nie omieszkam się podzielić swoimi odczuciami.

800mg na dzień, karba zastąpiła mi lamotryginę, która w sporej już dawce zwyczajnie nie działała, przyjmowany wraz z nią escitalopram również.
Miałam ciężkie stany, najdłuższy i najgorszy jak dotychczas epizod depresyjny. "Zobojętniałam", krzywa nastroju jest po prostu w lini prostej. Zatem stabilizuje dobrze, ale nie daje szansy przebić się fluwoksaminie, którą właśnie odstawiam, żeby wskoczyć na SNRI.
Jeśli duloksetyna da mi odrobinę chęci do życia, ruszy mnie z kanapy żeby cokolwiek działać w codziennej rutynie, a karbamazepina wciąż utrzyma nastrój na smyczy, to byłby to właśnie ten złoty środek.

Uboków nie odnotowano.
𝕊𝕥𝕒𝕪 𝕨𝕚𝕝𝕕, 𝕄𝕠𝕠𝕟 𝕔𝕙𝕚𝕝𝕕.. 🌙
  • 190 / 19 / 0
Moge po zolpiemie i alko i mj walnach jednego retarda? Bo rolek mi sie nie chce juz
Najlepiej mj i nic więcej :P
  • 997 / 268 / 0
Ej, karba uwolniła mnie od przewlekłej nadsenności (wtf). Biorę trzy tabsy, czyli 600mg przed snem i to wszystko. Skutki uboczne mnie nie męczą, bo je zwyczajnie przesypiam, jak również zanikają one z czasem terapii na karbie.

Ja podejrzewam, że ta nadsenność wynikała ze swojego rodzaju zespołu abstynencyjnego po stimach, ale mogła mieć też podloze depresyjne - na to się teraz głównie leczę.

Ogólnie mam mindfucka, że karba pomogla mi na tą nadmierną senność, ale do tego w ciagu dnia zrobiłem się spokojniejszy i wyluzowany. Nie zamula mnie jak dawniej w trzech dawkach po 200mg w ciągu dnia.

Ktoś ma jakieś pomysły, na jakiej zasadzie od strony farmakologicznej karbamazepina mogła mi w tym przypadku pomóc?

Biorę do niej 375mg wenli i 200mg amisulprydu, bo depresja przebiega głównie z brakiem napędu.
  • 2 / 1 / 0
Hej 3 dzień lecę na mef ,euforyki głównie, właśnie dorzucam ostatniego sniffa, przedtem 100mg DXM i 600 neurotropu ,kros to mieszał?
  • 113 / 28 / 0
Hej,

Psychiatra przepisała mi takie combo:
- 150mg wenli rano + 37,5mg do 15,
- 2 x 150mg pregaby (rano/wieczór),
- 200mg karba (Tegredol) wieczorem.

Aktualnie biorę 150mg wenli rano i pregabę 2 x 150mg. Choruję na ChAD z szybką zmianą faz. Wiem, że branie SNRI bez stabilizatora jest niebezpieczne, ale przy takiej dawce jest w porządku. Potrzebuję jednak więcej motywacji na drugą część dnia, stąd to drugie 37,5mg. Wiem jednak, że spowoduje to już lekką hipo no i, że niezbędny jest stabilizator. Niemniej - biorę pregabę, która mnie zajebiście ogarnęła pod względem rozchwiania emocjonalnego i lęku uogólnionego. Moja lekarka mówi jednak, że pregaba gówno daje i zostawiła mi ją tylko dlatego, że brałam już zanim do niej przyszłam.

Piszę z prośbą o radę. Boję się brać karbamazepinę, nie chcę czuć się otępiona ani bardziej zmęczona. Aktualnie ogarnęłam sobie życie dookoła siebie na tyle, żeby móc bez niej radzić sobie ze stanami lekkiej depresji i lekkiej hipomanii. W każdej z sytuacji mam narzędzia, które wypracowałam sobie sama i na terapii. Jestem bardzo zadowolona z siebie, ale ta senność i brak motywacji po 15 to coś okropnego. Godziny 16-20 są dla mnie najgorszym czasem w ciągu dnia. Mam pracę, studia i nie chcę być jeszcze bardziej senna. Nie chcę też wrzucać metylofenidatu do nauki (egzaminy za rogiem), bo z wenlą się kiepsko komponuje, zjazd jest potem taki, że senność autentycznie mnie wyłącza. Nie raz przez to wycięło mnie w pracy.

Jak inaczej mogę sobie poradzić? Leki, które biorę aktualnie uważam za wystarczająco dobrze dobrane, żeby resztę jakoś dokleić i wypracować normalniejszymi środkami. Czułam, że nawet taki magnez na mnie działał dobrze. Ogólnie nie biorę żadnych witamin i supli, myślę, że ta senność może też być z tego powodu. Czuję jednak niestety wyraźny spadek wenli w ciągu dnia i te 37,5mg zrobiłoby robotę, ale bardzo, bardzo nie chcę wpierdalać się na mocny stabilizator.. Lamotrygina odpada, jestem uczulona.

Trzymajcie się kochani.
narkomanka, lekomanka, artystka, istota duchowa
  • 997 / 268 / 0
@sisi88

Bierz karbę przed snem, to prześpisz wszystkie skutki uboczne jak ja. 🙉 A działanie stabilizujące i tak będzie zachowane, bo karba ma dlugi okres poltrwania w organizmie.
  • 1397 / 88 / 2
Dobra pełno jest o leczeniu tym shitem i nprzekopuję.Działa to doraźnie nasenie?
action movie:gun:
  • 997 / 268 / 0
@stuk

Dziala jak dlugo tego nie bierzesz. Wtedy zamula. Ale przy regularnym stosowaniu takie skutki uboczne zanikają.
  • 1397 / 88 / 2
@GermanskiOprawca To neroleptyk?
action movie:gun:
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 29 z 33
Artykuły
Newsy
[img]
Duda: prezydent nie może mieć nałogów, które wpływają na jego świadomość

Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.