@Sickwelder ja sprawdzałem w jednej przychodni online na NFZ, 2 razy na lorka, 1 raz na alpre u 3 różnych lekarzy i każdy z nich powiedział, że potrzebne jest zaświadczenie od lekarza prowadzącego, że musisz przyjmować te leki przez dłuższy okres czasu, bo sama dokumentacja medyczna o rozpoznaniu choroby i poprzednie wystawione na te leki e-recepty nie wystarczają
jedynie na pregabaline sie udało bez żadnego problemu recke dostać

Czyli to tylko potwierdza że NFZ to syf. Ogólnie nie mam nawet ubezpieczenia od dłuższego czasu, wiele osób poleca załatwiać benzo od rodzinnego, ale on ma dostęp do IKP, a ja tam mam burdel i apteke od dłuższego czasu, jakby to zobaczył to by nic nie wypisał, więc nie sądzę że to by coś dało.
Ale za to też czytałem wypowiedź jakiegoś niby lekarza z nocnej opieki i podobno na 100 pacjentów przychodzi z 10 wyłudzaczy, i niektórzy lekarze piszą tam każdemu bo nie chce im się pieprzyć, za to ci misyjni nie wypiszą. Osobiście nie próbowałem.
Ja umiem tylko xany i klony ogarnąć, ewentualnie najniższą dawkę lorka, bo mam poprzednie recepty. Chętnie spróbowałbym wszystkich aptecznych, ale nie mam gadki,, i nie wiem jak ludzie manipulują i nakierowują lekarzy żeby im wypisywali to benzo które oni akurat chcą. Wg mojego doświadczenia lekarze masowo przepisują xanax, co jest w ogóle dziwne bo to najsilniejsza i najkrócej działające benzo.

Wszystko zależy od doktorka. Ja trafiłem na taką, która wypisywała mi leki na które nigdy nie miałem recepty, np. Noctofer (lormetazepam). Od razu dodam, że nie ma to nic wspólnego z Lorafenem (lorazepam). Rozpierdala system jak klonazepam. Akurat benzo, wbrew pozorom, łatwo wyciągnąć. Przydałby się mi papier od psychiatry, który by mi by napisał, że przyjmuję takie i takie leki na stałe, oczywiście za hajs. Ktoś zna w Trójmieście takich speców? Jeśli tak, to zapraszam na priv

Właśnie chce spróbować ogarnąć sobie benziochy u psychiatry…. Wie ktoś może jaką gadkę dać? (Jbc mam zdiagnozowaną deprechę,nerwice, ADHD i borderline+ chodzę do tej babki od roku, więc nie jestem nowym pacjentem) jak powiedziałam jej o bezsenności to stricte na to wypisała mi ketrel i trazodon… a na ataki paniki pregabe, wiec nie wiem co dokładnie muszę zrobić żeby sobie chociażby rolki ogarnąć:)

Dostałem alprox 0.5 mg od pani psychiatry (na NFZ), na pierwszej wizycie.
Mi akurat pomaga na ataki paniki, lecz jeśli ktoś chce pościemniać, to droga wolna .
Ja zaznaczyłem, że brałem kiedyś hydroksyzynę oraz pramolan, więc mam doświadczenie. Może na decyzję pani wpłynęło, że chodzę na terapię w tym samym ośrodku.
Zaznaczcie, że nie macie skłonności uzależnień, macie np. 2 ataki w ciągu miesiąca, czujecie kołatanie serca, zawroty głowy itp. i chcecie stosować jakiś lek doraźnie.
Jeżeli idziecie z prawdziwymi intencjami i liczycie na benzo, to powiedzcie po prostu prawdę o swych objawach oraz odczuciach. Normalny psychiatra powinien wam przepisać alprazolam.
Jeśli ktoś nie chce benzo w celach leczniczych, to moja gadka nie ma sensu, ale pamiętajcie, że to nie jest zabawa, tylko prosta droga do uzależnienia, a w najgorszym przypadku, do śmierci.

łatwo dostać alprazolam i diazepam i Bromazepam ale taki co najlatwiej dostać to chyba relanium szczerze stwierdzam po tym że 4 mg alpry to 60 mg diazepamu Bromazepam 6 mg sedam polecam dla mnie też to najbardziej rekreacyjne benzo jakie brałem nawet powiem że lepsze od alpry i je nawet latwiej dostać niz relanium

Najłatwiej jest dostać oksazepam i klorazepat i do tego szybko miżna dostać Zolpiklon od lekarza i psychiatry do bzd bierzesz i mówisz jedno drugie do doraźnego stosowania.Weterynarze najczęściej walą Oksa i to widać po receptach.Ps ketazolam ma fajną budowę idzie to dostać w aptece?

Imo najłatwiej dostać alprazolam i klonazepam - nawet od lekarza pierwszego kontaktu, dobra podstawa jest tutaj przyjmowanie już innych leków psychiatrycznych oraz historia trudnej sytuacji życiowej; praca/nieudany związek/słabe finanse/ataki paniki, a najlepiej to wszystkie nieszczęścia naraz xD Ważne jest udawanie totalnie zielonego w temacie benzodiazepin, oraz nacisk na sporadyczne stosowanie np. określone zmiany w pracy z osoba, z którą zerwaliśmy albo konferencje w pracy z ludźmi z zagranicy pod koniec roku - agorafobia. Samemu udało wyżebrać mi się ostatnio aplre, ale po zmianach w przepisach dosyć mocno kontrolują historie poprzednich recept oraz często wymagają wglądu w IKP sprawdzając czy nie mieliśmy już przyjemności obcowania z benzodiazepinami, oraz ile sztuk magazynujemy w domu. Jeżeli chcemy dostać konkretne benzo, polecam lekka sugestie w postaci historii o dobrym samarytaninie w pracy, który wspomógł nas w potrzebie, gdy musieliśmy stanąć na wysokości zadania i informacji ze ta substancja na nas po prostu pozytywnie działa.