^{dodano ankietę_xxx}
Siema,
natknąłem się na stronkę z jednorazówkami z THC-P i HHC-P. Palę bakę codziennie i szukam sposobu żeby trochę zaoszczędzić, więc temat mnie zaciekawił. Pomyślałem że trochę poeksperymentuję, ale najpierw chcę zrobić reaserch. W necie jest mało informacji, więc chcę podpytać o kilka kwestii.

Czy jest, a jeśli tak, jaka jest różnica w działaniu i mocy pomiędzy nimi?
Czy tolerka na THC sprawia że ma się też tolerkę na THC-P i HHC-P?
Jak to wygląda z prawem? Czy to legalne w Polsce?
[dyskusję o źródłach wycięto - surv]

Z góry dzięki za pomoc.

Ogólnie jeśli chodzi o HHC to polecam wyjazd do Czeskich sąsiadów i zakup po cenie 60% niższej niż w PL. Cart to koło 100zł, susz w dużej paczce 5g wychodził jakoś 15zł/g i żelki 40zł za 10 sztuk po 10mg. Najefektywniejszy jest cart (wkład do epeta na 510), 2-3 buchy po 10s i mega mocna pizdeczka ale zaczniesz kaszleć jak pojebany. Sam używałem jako zamiennika do THC i efekty podobne, ale po HHC czasami strasznie bolała mnie bania. Co do tolerki to nwm, mnie klepało mocno i szybko. Prawnie wiadomo w Polsce nielegalne, ale dużo stron z Czech wysyła do PL ;)

@ mikus420

żelki hhc ?? :O Pierwsze słyszę. Możesz opisać mniej więcej jaka jest ;pizda w stosunku do jaranego ?

Sam jestem ciekawy owych wynalazków, tzn czym jest baza owego olejku. Zakładam, że pewnie jakaś gliceryna?

Z jednorazówkami hhc-p/thc-p z Czech jest 50/50. Hit or miss. Wszystko co pochodzi od np Cannapuff to scam najczystszej postaci. Vape thcp reklamowany na 79% zawartości owego kanabinoidu to cos co jest fizycznie niemożliwe. Żeby poczuć pełny high thcp wystarczy koncentracja na poziomie 2-5% , 79% powinno nokautować niestety nie daje praktycznie nic. Polecam poszukać w Czechach zwykłych jednorazówek hhc z US np Kalibloom z terpenami live resin, nie botanicznym gównem tylko terpenami ekstrahowanymi z konopii. Żelki poniżej 50mg nie daja praktycznie żadnych efektów chyba że ktoś nie miał nigdy kontaktu z edibles. Dobre hhc jest dużo mocniejsze od krajowych outdoorowych odmian ale wszystko opiera sie o ratio izomeru R do S. R odpowiada za high, S jest praktycznie niepsychoaktywny. Idealnie bedzie 60-70% hhc(R) do 39-40(S). To samo dotyczy hhcp i thcp. Nie procent zawartości a właśnie ratio R-S. Zajmuję sie produkcją cartridży od ponad dekady, importuję wszelkie mozliwe altcanabinoidy jakie są dostepne i z pełną premedytacją stwiedzam że warte uwagi sa thch, thcp i dobrze wyekstrahowane hhc - nie z izolatu ale z full spectrum. Dodatkowo wzmacnianie hhc dodatkiem cbc, cbg i cbn potrafi wyrwac z butów. Co do suszu i haszu to mozna o kant dupy rozbić i jedno i drugie. Mam nadzieję że pomogłem w ewentualnym wyborze.

Ktoś może coś więcej powie na temat suszy HHC-P najlepiej z Saltypot? Będę wdzięczny.

Jest taka pizda jak byś opierdolił ciastko w kofie to samo działanie.

Jadłem te żelki z HHC. Na mnie działają nieco inaczej niż jedzone THC. Faza jest nieco mniej relaksująca, bardziej stymulująca i taka jakby zimna w porównaniu do THC.

Na HHC-P bardzo szybko rosnie tolerka i jest krzyżowa z THC

paliłem susz HHC-P i był nawet git chociaż mocno na tolerke siadło, najdziwniejsze było to ze na następny dzień był jakby taki afterglow, efekty juz minęły ale czułem sie spokojny i trochę odcięty od rzeczywistości