Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Ugh pisze:Jak powstał bąbel to na 100% poszło pod skórę..
Pamiętam że jak już miałam w łapach swoją pierwszą ćwiarę to byłam niemalże w ekstazie z samego powodu jej posiadania ;-)
Ok, pora na testowanie. Aby wszystko było bezpiecznie,miałam kontakt online z dwoma osobami, które wiedziały co robię i gdzie jestem.
Na pierwszy raz poszło coś ok. 1/3 ćwiary. Wszystko ślicznie przygotowane, puk puk i ......rozczarowanie. Gdzie ten stan widziany na filmach o narkomanach? Gdzie ta euforia, uwalenie opiatowe? Bardziej byłam podekscytowana tym, że wale hel niż uwalona samym helem.
Dopukałam jeszcze trochę- już było lepiej. Humor zajebisty, przypływ energii i chęci do działania. Niekończące się gadki na gg ze znajomymi.
Ale nadal gdzieś w głębi duszy czułam rozczarowanie, że nie było "tak jak na filmach"
Dopiero następne razy pozwoliły mi na docenienie tej używki i polubienie jej bardzo. Za bardzo.
Ugh pisze:czarny, zależy jakie się ma strzykawki - z tego co czytałem ty walisz tymi insulinówkami, w nich tłoczek chodzi gładko, elegancko.
A ja jak już waliłem i.v. to kupowałem najtańsze plastikowe gówna, gdzie nawet na czysto tłoczek chodził z taką silą, że naprawdę przyłożyć się trzeba było. A kiedy igła w bacie, to odciągnięcie bez ruszenia igły graniczy z cudem. Najgorzej jak są pompki 5 ml, te 2 ml jeszcze ujdą...
Fakt, faktem, sam świeżak jestem, i kłuć miałem co najwyżej >20.
No zgadza się ja używam insulinówek (tych ze zdejmowaną igłą ) bo większe mi są nie potrzebne na ćwiare daje centa tyle ma pojemności insulinówka .. no i tłoczek i wszystko chodzi elegancko juz jestem tak przyzwyczajony do nich ze szok
No spokojnie spokojnie ... jak chcesz to z czasem cała wiedza przyjdzie do Cb sama ... tylko pytanie czy warto ?
No widzisz 20 razy iniekcję w swoim ciągu to robiłem w czasie tygodnia a nie raz to i więcej ..(srednio na oko wychodziło tak 21-25 strzałow na tydzien)
Ale to było we wcześniejszym ciągu teraz tez juz jestem znowu w ciągu ale na swoje życzenie to narazie tylko 2 strzały na dzien robie ... ale juz widze ze zaczyna mało się robić i wiecej trzeba ... i pewnie niedlugo bedzie tolerka taka jak na koniec wcześniejszego ciągu...
pzdr!
Jak konczyłem tamten 2-letni ciąg to końcową tolerancje miałem 3 ćw na dzien (tez przewaznie po ćw na strzał .. albo rozłożone na dobre setki )
A od tej pół rocznej przerwy co miałem to teraz dopiero tydzien grzeje , wiec jeszcze ćw na dzien starcza (rozłozona na dwa razy po dobrej setce z rana i na wieczor) , chociaż juz zaczyna być mało(budze juz się na skrętach itd) będe musiał od przyszłego tygodnia dołożyć ... A najgorsze jest to ze zostało mi 5 ćw do następnego tygodnia , musze to jakoś sobie dobrze rozłożyć bo dopiero w następnym tygodniu wracam do mieszkania w Wawie ...
A tak propos przypomniało mi się jak kiedyś poznałem takiego małolacika z w choj bogatej rodziny chłopaczyna doprowadził się do takiego stanu ze jarał po 10 ćwiar.. jedyny plus to ze miał chociaz zawsze na to kase... ale na detoksie męczył się w choj ... ja zawsze detoksy przechodziłem na lajcie z dobrym humorem nawet ... a jak nie to zwiałem się po paru dniach
pzdr!
Chociaż na ten co jest teraz i przez ostatni rok nie mozna narzekać bo jest kocur ale i tak pomimo tego wtedy wydaje mi się ze lepszy był...albo tak mi się wydaje bo wtedy mniej wiecej zaczynałem i to takie początki były...
a tak z ciekawości zapytam : Ty teraz na programie jesteś tak? ale przygrzejesz z raz na jakiś czas ? czy wgl nie tykasz ? z ciekawości pytam tylko... hehe
Nie jest to żadne uwiązanie jak niektórzy twierdzą ponieważ jak ktoś dobrze funkcjonuje na programie, ma czyste testy a testy są robione minimum raz w miesiącu, czasem dwa (znienacka) to nie ma żadnych przeszkód żeby być na systemie i dostawać syrop np. raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Oczywiście trochę czasu musi minąć żeby dostać jakiś przywilej, pierwszy to weekendy.
Sam kiedyś rozkminiałem czy nie iść na program i poszedł bym ale teraz dostać się to też przejebane jest ... wiec wiesz sam jak jest...
No i prawidłowo tak trzymaj ... jak pare razy w roku przyjarasz sobie to dobrze jest :-) Sam bym tak chciał ... he
P.S : Jest taki stuff teraz ze jak przyjebałem go pomimo ze jestem w ciągu i waliłem tyle co codziennie to dostałem zapaści (a juz nawet nie pamiętałem kiedy mialem zapaść) Nie wiele brakowało a juz bym tu nie pisał hahah <świrki> ale dobrze jest jak się wali z odpowiedzialnymi ludźmi którzy zawsze pomogą
pzdr!
Wyjdą, czują sie gicior, "będe ćpał na sportowo", no i ćpają właśnie tak, miesiąc, dwa, trzy, czasem pół roku, a potem hamulce puszczają i jazda z grubej rury. Bo jednak sportowe branie opio, to jak nie branie, męczarnia IMHO.
Albo brać, albo nie brać. ;-) Osobnik typu RDU odnoście opio nie istnieje, szczególnie jeśli chodzi o te mocniejsze (hera, fentanyle i różnorakie analogi).
Nie mogę się zebrać do kupy, bo jestem wjebany w kodę, więc o herze czy majce mowy u mnie nie ma. Nie chcę.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".