Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7708 • Strona 770 z 771
  • 11 / 7 / 0
yoshi420 pisze:
BTW ten cały golden teacher z growkita, to jest łysiczka tak?
Owszem, łysiczka kubańska. Po łacinie Psylocybe cubensis. Golden teacher to jedna z odmian łysiczki kubańskiej. Najpopularniejsza z nich wszystkich.

Natomiast polska łysiczka, którą możesz zebrać na łące. to Łysiczka lancetowata (Psylocybe lanceata) trochę inny gatunek.
yoshi420 pisze:
Czy dla alergika to bezpieczne (golden teachery)?
Psylocybe były badane głównie w kontekście alergii wziewnej i okazuje się, że zarodniki oraz grzybnia są dość silnym alergenem. Natomiast wśród psychonautów nie słyszałem powszechnej opinii, jakoby alergia po zjedzeniu grzybów miałaby być częstym problemem. Test uczuleniowy nie zaszkodzi. Jeśli nigdy nie miałeś ciężkiej reakcji alergicznej, ryzyko jest bardzo małe. Wydaje się, że gdyby ktoś dostał takiej ciężkiej reakcji po grzybach, byłby to pierwszy przypadek w historii ludzkości i na powno powstałaby na ten temat publikacja, a takiej nigdzie nie widzę. Nikt jeszcze nie umarł od grzybów.

Ważne też, żebyś nie wkręcał sobie jakichś zagrożeń w trakcie intoksykacji, bo może się to skończyć bad tripem. Spożycie grzybów zawsze wywołuje pewne nieprzyjemne cielesne objawy (tak zwany body load), takie jak nudności, ból brzucha, roztrzęsienie, wzmożoną potliwość, uczucie osłabienia. Będziesz się czuł, jakbyś miał grypę, ale to minie najpóźniej po 1-2h od zażycia.

źródło: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8453314/
10 listopada 2025yoshi420 pisze:
Aha i czy w połączniu z mj widać, że jestem naćpany czymś innym?
Grzyby wywołują odmienne objawy od mj. Po grzybach masz rozszerzone źrenice. Nie są tak bardzo rozszerzone jak po stymulantach, ale jednak to widać. Spróbuj ograniczać kontakt z niewtajemniczonymi, jeśli taka interakcja miałaby być źródłem stresu. Może to wywołać bad tripa.

Weź też pod uwagę, że łączenie grzybów z mj sprawia, że jest to trochę mniej bezpieczne. Zajrzyj do tabeli interakcji, masz tam znaczek "ostrożnie". marihuana modyfikuje grzybowego tripa w sposób nieprzewidywalny. Czasem go wzmacnia, czasem bardzo spłyca. Jest też większe ryzyko flashbacków, HPPD. Niektórzy mówili, że po grzybach i marihuanie częściej wymiotują. Doświadczeni psychonauci powszechnie łączą grzyby z marihuaną, ale na pierwszy raz raczej w miarę możliwości zaleca się same grzyby. Oczywiście jeśli palisz często, możesz być przyzwyczajony. Nawet z czystej ciekawości toksykognostycznej warto spróbować samych grzybów. Osobiście uważam, że lepiej poznać działanie każdej substancji solo, zanim spróbuje się miksów. Wynika to z czysto poznawczych motywacji.
  • 595 / 58 / 0
Co do mielenia grzybów na proch. Mam zamiar zmielić właśnie po to żeby uśrednić moc i dokładniej dawkować, tylko zastanawiam się, skoro psylocybina utlenia się, to po zmieleniu grzyby tracą na mocy skoro więcej biomasy jest wystawione na tlen?
  • 2027 / 335 / 0
A są aż tak duże nieproporcjonalności w przypadku niezmielenia ich na susz w ogóle? Wydaje mi się, że dużo ludzi w ogóle tego nie robi. Ale jak na 1 dawkę bd chciał 1.5g max to nie chciałbym żeby 2.5 było faktycznie psylocybiny. Ale zastanawiam się czy suchego nie wrzucić na wagę i tyle przy inicjacji z substancją.

Co w razie BT tak swoją drogą? Czy 2-3 piwa pomogą czy raczej 2mg klona wrzucać?
jezus_chytrus w wątku o Medycznej marihuanie napisał: "Działanie mocno narkotyczne więc raczej w aptekach się nie pojawi"
  • 484 / 293 / 0
@motocyklista

Dlatego ja trzymam grzyby w całej postaci, a dopiero przed użyciem odważam ile trzeba I taką ilość mielę.

Poza tym, dla mnie mielenie to nie tylko uśrednianie mocy - bardziej skupiam się na minimalizowaniu problemów gastrycznych. Żute czasami dawały efekt "stania na żołądku". Mielone? Nigdy.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 11 / 7 / 0
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
Co w razie BT tak swoją drogą? Czy 2-3 piwa pomogą czy raczej 2mg klona wrzucać?
Lepiej klonazepam. Ale bierz tylko, gdy będzie naprawdę źle. Nie nastawiaj się, że przerywasz tripa od razu, gdy zrobi się trochę nieprzyjemnie. Prawie każde doświadczenie psychodeliczne ma w sobie jakieś - przynajmniej małe - negatywne elementy. Bad trip jest nieodłącznie wpisany w psychodelię i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli zawsze będziesz przerywać, nie nauczysz się zażywania psychodelików.
  • 976 / 180 / 0
Ja raz trzymałem dobre dwa lata zmielone w szczelnym słoiku i działały jak należy.
  • 2027 / 335 / 0
16 listopada 2025psylator pisze:
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
Co w razie BT tak swoją drogą? Czy 2-3 piwa pomogą czy raczej 2mg klona wrzucać?
Lepiej klonazepam. Ale bierz tylko, gdy będzie naprawdę źle. Nie nastawiaj się, że przerywasz tripa od razu, gdy zrobi się trochę nieprzyjemnie. Prawie każde doświadczenie psychodeliczne ma w sobie jakieś - przynajmniej małe - negatywne elementy. Bad trip jest nieodłącznie wpisany w psychodelię i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli zawsze będziesz przerywać, nie nauczysz się zażywania psychodelików.
Rozumiem, dzięki. Ostateczność wiadomix. Czy wgl na dawce max 1.5g może być jakiś straszny bt? Przy goldenach? I wiem że na początku 1-2 h jest niefajnie brzuch itp. Przerwałbym jakby było coś na prawdę nie halo i mnie wystraszyło (będę sam, bez przewodnika, prawdopodobnie nocą w domu spróbuję boję się wychodzić). Na mj jak mam
Bt-py to nie zdarzyło się najgorszego gasić benzo lol (wiadomo czasem są ale krótko trwają ok 15 min, zaczynają się ok 10min po wejściu)

Mam 1 tab klona2mg zachomikowana na te okazje ale celem jest full experience.

Fuzja /D5
16 listopada 2025psylator pisze:
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
Co w razie BT tak swoją drogą? Czy 2-3 piwa pomogą czy raczej 2mg klona wrzucać?
Lepiej klonazepam. Ale bierz tylko, gdy będzie naprawdę źle. Nie nastawiaj się, że przerywasz tripa od razu, gdy zrobi się trochę nieprzyjemnie. Prawie każde doświadczenie psychodeliczne ma w sobie jakieś - przynajmniej małe - negatywne elementy. Bad trip jest nieodłącznie wpisany w psychodelię i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli zawsze będziesz przerywać, nie nauczysz się zażywania psychodelików.
Rozumiem, dzięki. Ostateczność wiadomix. Czy wgl na dawce max 1.5g może być jakiś straszny bt? Przy goldenach? I wiem że na początku 1-2 h jest niefajnie brzuch itp. Przerwałbym jakby było coś na prawdę nie halo i mnie wystraszyło (będę sam, bez przewodnika, prawdopodobnie nocą w domu spróbuję boję się wychodzić). Na mj jak mam
Bt-py to nie zdarzyło się najgorszego gasić benzo lol (wiadomo czasem są ale krótko trwają ok 15 min, zaczynają się ok 10min po wejściu)

Mam 1 tab klona2mg zachomikowana na te okazje ale celem jest full experience.

Dzieki wszystkim za porady mega pomogliście. Kumpela nawet kitów nie odebrała jeszcze (to jej inicjatywna w sumie ale zakupowa razem nie będziemy przyjmować na pewno bo ona z mężem zawistnikiem a sama zielona w temacie zresztą). A już wiem na prawdę sporo myślę że temp będę miał stabilne 21-22 stCi liczę że ok 28-29dni będzie do ścinki max.

Kita (auto) ustawie na półce przysłonięte biurkiem ok 2m od okna - tam myślę najlepiej bo okno jest i światło wpada ale kit będzie zacieniony i pod kątem że nie będzie się opalać na słońcu
jezus_chytrus w wątku o Medycznej marihuanie napisał: "Działanie mocno narkotyczne więc raczej w aptekach się nie pojawi"
  • 11 / 7 / 0
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
Czy wgl na dawce max 1.5g może być jakiś straszny bt?
Raczej nie. W ogóle ciężkie bad tripy zdarzają się głównie nieprzygotowanym. Ale lekkie stany lękowe lub depresyjne to coś, czego każdy aktywny psychonauta prędzej czy później doświadczy. Na mniejszych dawkach też się zdarzają, ale rzadziej.

Paradoksalnie czasem małe dawki też mogą stać się przyczyną bad tripa, bo wtedy szybciej wyczerpuje się efekt euforyczny i łatwiej o znudzenie, które też może sprawić, że źle się poczujesz. Pod koniec tripa kończy się wpływ na nastrój, efekty wizualne też prawie znikają, a ty wciąż jesteś nietrzeźwy i nie wiesz, co ze sobą zrobić, bo zasnąć też się nie da. Wywołuje to frustrację, która też może rodzić bad tripy. Ale to nie znaczy, że polecam większą dawkę. Trzymaj się planu.

Istnieją 4 rodzaje bad tripów na psychodelikach:
1) wywołany body loadem - kiedy wkręcasz sobie, że Twoje zdrowie jest zagrożone lub po prostu cierpisz z powodu negatywnych efektów fizycznych substancji
2) w trakcie szczytu działania psychodelków - kiedy silne działanie psychodelików Cię przytłacza
3) w trakcie trzeźwienia - kiedy wyczerpała się euforia i chcesz już być trzeźwy, ale jeszcze nie jesteś
4) wywołany przyczynami zewnętrznymi - zwykle innymi ludźmi, na przykład obcymi osobami lub kłótnią z bliską osobą

Na każdą z tych sytuacji musisz się przygotować. Wbrew pozorom, typ 3 może być nawet częstszy niż typ 2. Dlatego warto zaplanować sobie czas trzeźwienia, przygotować na przykład jakiś film do oglądania i dobre jedzenie. Pamiętaj, że jeśli czegoś dobrze nie zaplanujesz i nie przygotujesz przed tripem, to w trakcie na pewno tego nie zrobisz, bo zdolności do podejmowania inicjatyw po grzybach mogą być bardzo niskie.

Też nie nastawiaj się na jakieś silne efekty przy takiej dawce, bo możesz się rozczarować.
  • 2027 / 335 / 0
@psylator dziena za garść informacji. Obawiam się chyba tego bt o nr 2. Po prostu nie chciałbym znaleźć się w stanie, w którym mogę drzwi wyjściowe pomylić z framugą okienną. Nie chciałbym niezdrowych wizji/koszmarów z halucynacji. Dodatkowo, nie chciałbym za mocnej "egzystencjonalnej" fazy wyłącznie analizującej moje działania/decyzje (bt filozoficzny).
Ważę mało (ok. 65kg) i z tego co wyczytałem na forach dawka 1.5g powinna być spoko - wyraźnie ale nie za mocno.
jezus_chytrus w wątku o Medycznej marihuanie napisał: "Działanie mocno narkotyczne więc raczej w aptekach się nie pojawi"
  • 11 / 7 / 0
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
nie chciałbym znaleźć się w stanie, w którym mogę drzwi wyjściowe pomylić z framugą okienną. Nie chciałbym niezdrowych wizji/koszmarów z halucynacji
Skakanie przez okno na grzybach się raczej nie zdarza. To nie ten rodzaj substancji. To tylko w bajkach, miejskich legendach. Na grzybach nie tracisz kontroli, chyba żebyś wziął naprawdę bardzo dużo, ponad 10g. To nie delirianty, spokojnie. Nazwa grzyby halucynogenne jest myląca, tam nie ma żadnych halucynacji w ścisłym tego słowa znaczeniu, tylko zmienia się percepcja. Może się zdarzyć, że będziesz widział na przykład smoki, bo na grzybach częste są pareidolie, czyli wrażenia, że przedmioty przypominają coś innego, na przykład drzewo może wyglądać jak olbrzym albo gniazdko od zasilania jak twarz. Ale pareidolie są świadome, podmiot w pełni zdaje sobie sprawę z doznawanych złudzeń.

Tylko jeśli masz skłonności do psychoz, mogą być problemy. Nie bierz, jeśli w Twojej rodzinie były przypadki schizofrenii lub choroby afektywnej dwubiegunowej. Nie bierz, jeśli masz skłonności psychotyczne lub lękowe.
16 listopada 2025yoshi420 pisze:
Dodatkowo, nie chciałbym za mocnej "egzystencjonalnej" fazy wyłącznie analizującej moje działania/decyzje (bt filozoficzny)
To będzie trudniejsze do uniknięcia, bo psychodeliki słyną z wywoływania filozoficznych lub życiowych przemyśleń (sama ich nazwa stąd się wzięła). Jeśli chcesz uniknąć takiego mocnego zagłębiania się w siebie, to musisz mieć wystarczająco dużo zewnętrznych bodźców, które odciągną Cię od przemyśleń. Samotny trip nocą w domu to sytuacja, w której istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo filozoficznego tripa. Najmniejsze jest, gdy masz tripa w plenerze, ze znajomymi. Ale może przemyślenia nie są takie złe i nie trzeba od tego uciekać. Ciekawie to nazwałeś, bad trip filozoficzny. Ja tam właśnie najbardziej lubię filozofię na psychodelikach.

W razie dalszych pytań z chęcią pomogę.
ODPOWIEDZ
Posty: 7708 • Strona 770 z 771
Newsy
[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom

Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.