Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
  • 11 / / 0
Witam!
Chciałbym porozmawiać na temat 'charakteru' pozytywnych skutków i ewentualnymi cechami terapeutycznymi dwóch specyfików - MDMA i Grzybów. Po kilku latach ekperymentowania ze "środkami innej jaźni" trafilem na MDMA ...i ? I po dwóch miesiącach po wzięciu jestem oczarowany tym specyfikiem. Nie chodzi mi tu o samą fazę ale o terapeutyczne włąsciwosci tej substancji :old: Moje życie się odeminiło - kocham cały otaczający mnie świat :heart: . Lecz po czasie te własciwosci zaczely się zacierac z rzeczywistoscią - nie mówie, że już mi totalnie zanikło ale na pewno nie odczuwam tego tak bezposrednio - nie mam już i raczej nie bede mial opcji na MDMA i z tego powodu zainteresowałem się grzybami/

Czytając o grzybach na tym forum kiedyś tam - często trafiałem na zdania o terapeutycznych włąsciwosciach grzybów i zgadzały się one z moimi odczuciami po MDMA - stąd moje porównanie obydwóch środków. Zaznaczam, że nie chodzi mi o samo doświadczenie tylko CO NASTEPNUJE PO NIM. Chciałbym, żeby wypowiedziały się szczególnie osoby, które miały styczność z grzybami jak i z MDMA oraz osoby, których interesuje rozmowa o narkotykach pod kątem "leczenia" z marginesu :)

:listen:
  • 1456 / 19 / 0
Poczytaj sobie tematy "terapia psychodeliczna", literaturę Grofa (on akurat LSD badał) i ogólnie o psychodelikach.
Obie substancje mogą być stosowane w terapii alternatywnej, która z nich (czy może inna/żadna) to już zależy od pacjenta, nie można jednoznacznie powiedzieć co jest lepsze, bo każda ma inny profil działania.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 827 / 3 / 0
Aby doświadczenie było trwałe, dobrze jest je integrować, wyciągać z sesji jak najwięcej i wcielić w codzienność. Kontakt z substancjami psychoaktywnymi to częstokroć droga na skróty i w stosunku do tradycyjnych, nie wspieranych farmakologicznie, metod jest dość nietrwała (jej efekty). Wciągu krótkiego czasu przyswajasz potężną masę informacji - toteż zintegrowanie ich może być wyzwaniem, ‘ciężką’ pracą nad sobą. Dlatego polecam jak KeFaS + zainteresowanie się praktykami rozwoju duchowego. ;-)
Miej dystans
  • 11 / / 0
Hmmm starałem się robić tak jak mówicie - i wiele z tego wyciagnalem :) Poczytam sobie o grzybach. Jednak czy znajdzie się ktoś kto ma częste doswiadczenie z dwoma srodkami? Głownie chodzi mi o to - czy znajdę w grzybach jakaś namiastkę tego co jest w MDMA? :P
  • 2362 / 28 / 0
znajdziesz coś lepszego
BS
  • 827 / 3 / 0
Namiastkę?! :-) Oj Derb ma tutaj absolutnie racje, empatia (i to niewymuszana, naturalna) to jedynie mała część tego co dają (a w zasadzie na co otwierają) doświadczenia z klasycznymi psychodelikami… ;-) [E] – ale to u mnie.
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2012 przez emerx, łącznie zmieniany 1 raz.
Miej dystans
  • 204 / 4 / 0
u mnie tez
-Why do my eyes hurt?
-You've never used them before.
  • 1456 / 19 / 0
W każdym psychodeliku znajdziesz coś "głębszego", w zasadzie chodzi o otwartość na takie doświadczenia i o to co masz w głowie. Bardzo ważny jest s&s podczas tripów i ogólne przygotowanie się psychicznie do tego wcześniej.
Myślę, że jeżeli nie spróbujesz to się nie przekonasz co możesz "osiągnąć". Ale bez późniejsze pracy nad sobą pozytywne efekty raczej nie będą zbyt trwałe. Warto zainteresować się też mniej inwazyjnymi metodami jak medytacja, treningi autogeniczne, itp.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 267 / 0
Chciałbym zapytać czy autor wątku ma jakiś pomysł na przeprowadzenie terapii za pomocą rzeczonych specyfików? Substancje psychoaktywne same w sobie nie niosą pomocy terapeutycznej, ta jest zależna od ukierunkowania naszych poczynań, one będą decydować o kształcie doświadczenia i jego konsekwencjach widocznych w sposobie myślenia. MDMA przy grzybach jest jak zabawka dla dzieci jeśli mówimy o wpływie na świadomość (w przypadku MDMA nie funkcjonuje pojęcie 'bad trip'). Warto też wziąć pod uwagę nieobliczalność grzybowych tripów. Miks substancji w nich zawartych każdorazowo jest inny, osobiście uważam grzybki za najbardziej zaskakujący psychodelik, nie zawsze są to miłe niespodzianki.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 11 / / 0
The Light pisze:
Chciałbym zapytać czy autor wątku ma jakiś pomysł na przeprowadzenie terapii za pomocą rzeczonych specyfików?
czy mam pomysł? hmm cieżko nazwać to pomysłem. Po wczesniej wspomnianej przygodzie z MDMA zainteresowalem sie książkami (Potęga podswiadomości, sekret) Wczesniej czytalem te książki ale nie z takim przejęciem. Dzisiaj wdrążyłem "logike miłości" w życie - inaczej traktuje ludzi. Mialem problemy ze soba ale one sie rozwiazały przez to, że ciagle gdy następnuje problemowa sytuacja - odrazu zaczynam myśleć obiektywnie, zadaje sobie pytanie "jak bym myślał gdy bym byl pod wplywem" wyuczylem się zachowan i myślenia jakiego się nauczylem przez to doswiadczenie. Zaczałem doceniać naturę/przyrodę i życie przedewszystkim. Nie chodzi mi raczej o terapię tylko o właściwosci terapeutyczne :)
Substancje psychoaktywne same w sobie nie niosą pomocy terapeutycznej...
Tu bym się nie zgodził bo sam doswiadczylem czego innego. Moj kolega z którym wtedy to jadłem odemienił swoje życie. Znalazł dobrą pracę, zamieszkał ze swoją dziewczyna, studiuje i poprostu - życie mu się ulozylo i sam przyznaje, że to przez wtedy :) A żadnej terapii nie stosowaliśmy. Poprostu kop który dało nam MDMA napędzał nas na codzień.
Namiastkę?! Oj Derb ma tutaj absolutnie racje, empatia (i to niewymuszana, naturalna) to jedynie mała część tego co dają (a w zasadzie na co otwierają) doświadczenia z klasycznymi psychodelikami…
Ciekawe :) w takim razię czekam na zbiory hehe :)
ODPOWIEDZ
Posty: 30 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.

[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.