http://psilosophy.info/kalkulator_dozow ... zybow.html

Jakie cubensisy? Zauważyłem, że przy McKennaii trzeba zmniejszyć nieco dawkę.

4 poziom dla świeżych: około 34g
5 poziom dla świezych około 46g

Uśredniając 4/5 pewno z 40g.

Najlepiej weź wagę i zważ. Może być i kuchenna. Waga to podstawa.

Jak bardzo dla McKennaii należy zmniejszyć dawkę Twoim zdaniem?
Jeżeli kalkulator podpowiada mi dla 3 poziomu 2.38 gram to 2 gramy będą ok? Chodzi mi o suszone oczywiście

Najlepiej zmielić całe grzyby na proszek - wtedy ilość substancji psychoaktywnych będzie bardziej uśredniona ponieważ w każdym osobnym grzybie ilość ta może być dosyć dużo zróżnicowania - ale to tylko jeśli zależy Ci na dokładnym wyliczeniu.

[mention]4noniush[/mention], nie wiem, trudno mi powiedzieć, bo ja to się dawką nie przejmuję. Czy będę miał 3 czy 4 lvl - jakie to znaczenie i tak pięknie będzie... ;-)

A tak na poważenie. Odniosę się do suszonego, bo w końcu woda nie gra żadnego znaczenia. U mnie: Suszony grzybek miał około 0,8g. A zadziałał gdzieś na poziomie 1-2lvl psychodelicznego(jednak bliżej do 2; matematycznie głupio by wyglądało, ale coś w tym stylu 1 i 3/4 mocy? ) , mimo iż zalecane dla 1lvl P. cubensis to: 0.793 zgodnie z tym kalkulatorem. grzybki nierównomiernie mają sajkozwiązki.

[mention]bozenapolak[/mention], niby tak, ale to profanacja ^^ Święty Grzyb sproszkować. To tak sebixowo brzmi.

Oczywiście że będzie pięknie, ale na pierwsze raz z grzybem chciałem właśnie osiągnąć coś około 3 poziomu, żeby poczuć moc ale też zbyt się nią nie zrazić ;) Pójde w około 2 gramy i sam się dowiem, myślę że przerosnąć mnie nie przerośnie bo doświadczenie z psychodelikami jakieś mam. dzięki

Przy tych, które masz, trzeba zmniejszyć. To nie musi być reguła. Woda ma duże znaczenie.

Mniej więcej 90% grzyba to woda. Załóżmy że masz 30 gramów świeżych, więc jest w nich całkowicie 27 gramów wody. Po całkowitym wysuszeniu wyjdą, teoretycznie, 3 gramy suchej masy. a 1% całkowitej zawartości wody w tej porcji to 0,27g, więc jeśli zostanie w nich choćby i 3% całej wody, wtedy z 3 gramów robi się 3,81g, czyli zwiększamy dawkę o prawie jedną czwartą, chociaż to dalej będzie kupka suchych grzybków. Efekt: raz bierzemy 4g i dziwimy się, że jest trochę słabo. Innym razem bierzemy 4g lepiej wysuszonych i dziwimy się, że jest tak mocno.

Więc:
1.Moc danej dawki grzybów zależy od dwóch czynników. Od stężenia psylocyny i psylocybiny, których nie da się oznaczyć w domowych warunkach, bo są zawsze różne w zależności od warunków uprawy itp., no i od stopnia wysuszenia. Im bardziej suche, tym mocniejsze, a różnice są znaczące nawet przy bardzo suchych grzybach. To oznacza, że moc każdej partii (partia: grzyby uprawiane w jednych warunkach i razem ususzone) trzeba określać indywidualnie.
2. Kalkulator daje tylko bardzo przybliżone pojęcie o dawkowaniu, ponieważ podaje dawki dla całkowicie suchej masy przy określonym stężeniu substancji, co jest niemiarodajne, bo każdy grzyb ma inną zawartość psylocyny i psylocybiny, i nie da się jej określić w domu. W rzeczywistości myślę, że można spokojnie dodać 0,3g - 0,5g do każdego wskazania, co by znaczyło, że na każdy poziom trzeba zwiększyć dawkę o 1g (1 poziom - 1g, 2 poziom - 2g, i tak dalej).

Co dalej? Jeśli ktoś chce, powiedzmy, osiągnąć 2 poziom, a ma grzyby, których mocy nie zna, to moim zdaniem powinien wrzucić 2g, a potem ocenić, czy było odpowiednio, za mocno, czy za słabo, a później dobierać dawkę indywidualnie, wedle swoich upodobań (np. wrzucam 2 g, chce 2lvl, jest za słabo, następnym razem biorę 2,5g).
Proszkowanie pomaga lepiej dobrać dawkę i lepiej się wchłania wszystko :-) harm reduction to nie profanacja.
aczkolwiek Indianie w Ameryce Środkowej stosowali następujące dawkowanie cubensisów: dzieci biorą 3 grzybki, kobiety 5 grzybków, a mężczyźni 7 ;] i tego też się można trzymać.

Zauważyłem taką ciekawą właściwość, że 3-4 dni pod rząd brania McKennaii i nie muszę zwiększać dawki - za każdym razem tak działa. Czy to dotyczy tylko mnie, czy niektórzy z Was też tak mają?

3-4 dni bierzesz i codziennie działa tak samo?U mnie tolerancja rośnie bardzo szybko,tak że musze mieć min.2-3tygodnie przerwy w zjedzeniu,oczywiście łysiczek.

40 suszonych łysiczek:
- 14 o rozmiarze kapelusza 0,5-1 cm
- 7 o rozmiarze ok. 0,5 cm
- 19 mniej niż 0,5 cm

Czy jest sens rozdzielać to na 2 osoby? Jedna wcześniej tylko LSD kilka razy, druga pierwszy raz jakikolwiek psychodelik, nie licząc marihuany. W planach niezbyt mocny trip, coś w okolicach 2, ewentualnie 3 poziomu.

I jeszcze jedno pytanko. Chce przeprowadzić próbę z bardzo niską dawką, do tego celu odłożone 5-6 grzybków średniej wielkości. Czy taka ilość rozdzielona na 2 osoby będzie wyczuwalna w jakimś stopniu czy nic się nie poczuje?

Niby lepiej zaczynać od małych ilości i w przyszłości zwiększać dawki, ale 20 łysiczek to nie będzie nic spektakularnego i o 3 poziomie możesz zapomnieć. Chyba że jesteś nadzwyczaj wrażliwy. Ja bym tego nie rozdzielał. 40 łysiczek to też nie jest nic mocnego, ale przynajmniej będzie pełne spektrum efektów psychodelicznych typowych dla mniejszych dawek psylocybiny i raczej nie pozostawi niedosytu, który po 20 się niemal na pewno pojawi.