Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Do rzeczy, dawniej gustowałem głownie w THC, empatogenach (szczególnie kryształ MDMA, czasami mefedron) i niektórych stymulantach (koko, rzadziej feta). Jednak pewnego pięknego poranka, po zbyt dużej dawce 6-APB, obudziłem się z HPPD - palinopsia (http://www.youtube.com/watch?v=Va4KhD3WemQ), inne haluny (falowanie, oddychanie przedmiotów, kurewskie powidoki, duży śnieg optyczny, ghosting, starburst, halo, zanikanie obrazu, macropsia/micropsia itd.), do tego czasami derealizacja i stany lękowe. Minął już rok i żadnej poprawy, mimo całkowitego detoxu. Nie mogę zażywać więcej psychodelików, ani palić zioła (mogę jedynie CBD, po THC mam derealkę i lęki). Jedyne, czego mogę używać na HPPD to depresanty. Piję rzadko, głównie weekendowo, ale na większym kacu mam ostre lęki i depersonalizację, dlatego w hardcorowych sytuacjach muszę ratować się Xanaxem. Za wszelką cenę nie chcę wjebać się w benzo, ale sami wiecie, jak to wygląda, szczególnie na wakacjach i innych grubszych melanżach :-p
Stąd mam pytanie - czy ktoś z zaburzeniami lękowymi, albo derealizacją może coś powiedzieć o zjeździe po GBL? Czy podczas zejścia zdarzają się stany niepokoju albo lęku? Czy ktoś doświadczył jakichś zaburzeń widzenia podczas działania, lub po fazie? Jak się czujecie, gdy miną te 3 godziny i GBL przestanie działać - da radę pójść w kimę, ewentualnie odpocząć i pójść do roboty? Oczywiście nie mówię tutaj o ciągach, jedynie użytkowanie rekreacyjne.
Na forum hppdonline.com kilka osób radziło mi, żebym ograniczył alkohol na rzecz giebla, ze względu na mniejsze zejście. Chciałbym od razu zapytać, czy przy używaniu weekendowym macie problemy z zasypianiem? Ostatnio załadowałem trochę mefisto i pół nocy taczałem się po łóżku, musiałem przepić się browarem, bo inaczej za chuja bym nie usnął. Wjebanie w giebla raczej mi nie grozi, bo jak mocno dojebie do pieca, to wzrasta mi palinopsia i ledwo widzę, a jeżdzę na moto i z tej pasji nie zrezygnuję, nie ma takiej opcji.
No i ostanie pytanie. Czy trudno będzie - jeśli już trochę wiem, do jakich stanów może doprowadzić lekceważenie substancji, mam w miarę silną wolę, a do tego ryzykuję zaburzeniami widzenia, ale na trzeźwo ni chuja dalej nie umiem się dobrze bawić - dać radę spiąć dupę i nie wpierdolić się w giebla maksymalnie, używając go tylko kilka razy w miesiącu?
Pozdro i czekam na odpowiedzi.
PS Tylko nie mówicie mi żebym się ogarnął, odstawił wszystko włącznie z kawą i pił Yerba Mate (ją akurat piję) - próbowałem, to nie przejdzie, całkiem trzeźwy żyć nie umiem, w końcu jestem ateistą.
Sory za tę ścianę tekstu i za składnię, najebany jestem i średnio ogarniam, niezniszczalnych receptorów Wam życzę :-p
Był nawet jakiś przypadek, co brał weekendowo przez kilka lat i nigdy w samotności, oczywiście popłynął ;-)
Mówię ci to na własnym przykładzie, chciałem tylko na wolnym od roboty i teraz zaczynam " terapeutycznie ".
Zobaczysz po kilku razach, że polanie 1/2/5 dziennie i jest tak samo jak przed pierwszym polaniem, później będzie coraz częściej typu kilka polewaniedzień w dzień przez 2/3 dni i czasem jak nie będziesz mógł spać.
Jak ci dobrze na małych dawkach alka to pozostań przy nich, tak naprawdę to już kodeina i tram na sportowo będą bezpieczniejsze.
Pewnie i tak spróbujesz, dlatego powodzenia w trzymaniu się postanowienia :-)
myślę, że już wszyscy nie możemy się doczekać tego dnia, kiedy zamawiasz? :-D - wawe
peszel pisze:Ja po odstawieniu nabawiłem się HPPD które trwało jakieś pół roku, pomogły klony, po odstawieniu klonazepamu jest ok
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.