Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
GHB jest stosowany jako lek u ludzi chorych na narkolepsje. Stosuje się go 2x na dobę przez wiele lat i podczas takiego stosowania nie zaobserwowano jakichś szczególnych efektów ubocznych.
W przypadku alkoholu gdyby chcieć sobie dawkować 2x5 piw na dobę codziennie przez kilka lat mogłoby być wyraźnie gorzej. ;)
Za to w przypadku GBL można łatwo wpaść w dawkowanie 24/7 - głównie z powodu braku kaca i negatywnych efektów ubocznych, które występują przy alkoholu. Picie w ciągach 24/7 już nie jest zbyt zdrowe.
Wadą w przypadku GHB (a już szczególnie w postaci GBLa) jest to, że mocniej od alkoholu rozstraja rytm dobowy - większy wyrzut dopaminy powoduje trudności w zaśnięciu (co z kolei kusi, żeby zrobić kolejną polewkę żeby 'zaradzić' bezsenności...).
Generalnie - pojedyncza dawka - alkohol bardziej szkodliwy, za to GBL - większa łatwość wpadnięcia w ciąg.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
alkohol ma tylko gdzies tego z 1%. Ahh
Tak jak wyzej pisali. Jak pijesz czesto alkohol to nie mysl o GBLu.
Patrzę na FAQ i to świństwo jest strasznie żrące skoro zdziera linie papilarne i niszczy plastik.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
