Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
GHB jest stosowany jako lek u ludzi chorych na narkolepsje. Stosuje się go 2x na dobę przez wiele lat i podczas takiego stosowania nie zaobserwowano jakichś szczególnych efektów ubocznych.
W przypadku alkoholu gdyby chcieć sobie dawkować 2x5 piw na dobę codziennie przez kilka lat mogłoby być wyraźnie gorzej. ;)
Za to w przypadku GBL można łatwo wpaść w dawkowanie 24/7 - głównie z powodu braku kaca i negatywnych efektów ubocznych, które występują przy alkoholu. Picie w ciągach 24/7 już nie jest zbyt zdrowe.
Wadą w przypadku GHB (a już szczególnie w postaci GBLa) jest to, że mocniej od alkoholu rozstraja rytm dobowy - większy wyrzut dopaminy powoduje trudności w zaśnięciu (co z kolei kusi, żeby zrobić kolejną polewkę żeby 'zaradzić' bezsenności...).
Generalnie - pojedyncza dawka - alkohol bardziej szkodliwy, za to GBL - większa łatwość wpadnięcia w ciąg.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
alkohol ma tylko gdzies tego z 1%. Ahh
Tak jak wyzej pisali. Jak pijesz czesto alkohol to nie mysl o GBLu.
Patrzę na FAQ i to świństwo jest strasznie żrące skoro zdziera linie papilarne i niszczy plastik.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
