Dawniej gdy często brałem GBL'a zdarzyło mi się do 2,5ml dowalić 0,5 żubrówki na dwóch. Oprócz tego, że rzygałem nie zaobserwowałem żadnych negatywnych efektów. No może poza dość sporymi zaburzeniami równowagi

Wczoraj miałem okazję pierwszy raz spróbowac tego specyfiku, i oczywiście jak do każdych dragów,waliłem browce. Ogolnie rzecz biorąc wypiłem koło 6ml Gjebla, oczywiście w odstępach, i 7 browarów, czułem się wyśmienicie,niemiałem żadnych problemów z układem oddechowym, ani nie przysypiałem.

trzeba nie przesadzać z alko a cały dzień może być piękny polewając do tego GBL -trochę mniejsze dawki żeby nie przysypiać i wszystko gra

no to ja wam opowiem ciekawą historie ,była nudna sobota , zajebawszy około 30 mg bupry z rana do buzi poszedłem się napić piwa , zdążylem wypic ze 4 browary a potem musialem sie powoli przygotowywać na siostrzenicy urodziny (7) a mysąłem że ma gora ze 4 lata taki ze mnie chrzestny wiec postanowiłem sobie ze umile sobie je pijac GBL ,wiec nalałem na oko dwa razy do strzykawki 5 ml dwie serie po trochu płynu nie patrząc na dawki ,niestety przesadziłem nie wiedząc o tym siedziałem sobie na kompie ,zaczynało wchodzić bardzo mocno , coś za mocno ,na początku nie zwracałem na to uwagi ,dalej siedziałem przy kompie grając sobie mecz Polska -Niemcy ,niestety efekt tego miksu był na tyle silny ze zacząłem dostawać drgawek na początku myślałem ze to przejdzie niestety nie było co raz gorzej , zacząłem powoli tracić kontakt z otoczeniem i tyle pamiętam z tej historii, resztę już wiem z opowiadania rodziny ,znajomych ,lekarzy .

nikomu tego nie życzę, pamiętam że była godzina po 14 kiedy się to wszytko zaczęło dziać , przytomność
odzyskałem koło godziny 17; 30 prze ten czas trwała walka o moje życie ,podobno byłem sztywny i lekarze mówili już mojej matce ze by się przygotowała na najgorsze,hehe no taka śmierć to chyba była by najgorsza z możliwych, wykitować po rozpuszczalniku alkoholu i kawałku plastra

powiedzmy że przez 3 godziny bylem u Jezusa ale było zamknięte bo był weekend ,kiedy od niego wróciłem coś mi od jebało ostro i zaczelem szaleć w szpitalu,doznałem coś czego nie da się opisać słowami coś mnie opętało,żeby mnie uspokic potzebne było około 15 osób w tym 5 ochroniarzy , pielęgniarki ,lekarze,sanitariusze i rodzina .
kiedy zacząłem dochodzić i powoli zaczynać rozumieć powagę sytuacji w której się znalazłem , ktoś z personelu pierdolił o jakiś plastikowych buteleczkach,chuj piekl mnie nie miłosiernie , okazało się że miałem założony cewnik
zacząłem ich wszystkich wyzywać a ci mnie na sile przywiązywali do łózka do tej pory mam rany na ciele od tego jak se broniłem , zacząłem wołać o to żeby by mi podali diazepam lub Clonazepamum i dali mi zapalić papierosa , fajki nie dostałem dostałem ino diazepam ,po czasie przyszedł psychiatra i się pyta czy wyrażam zgodę na pozostanie na oddziale psychiatrycznym ,mowie że nie ,bo łamiecie prawa człowieka wiążąc mnie tu do łózka i i nikt mnie nie ma prawa trzymać bez mojej zgody w szpitalu bo jadę na urodziny do chrześnicy i mnie macie natychmiast stad wypuścić
przyniósł papiery , podpisałem pojechałem na urodziny do chrześnicy w papciach , dobrze że chociaż je mama do szpitala przywiozła bo ci z pogotowia nawet nie zadbali o to żebym, miał jakieś obuwie.

co mnie nauczyla ta akcja w sumie to nic dalej mieszam GBL z alkoholem tylko teraz odmierzam dokładnie.




.

Jedno piwko i trochę giebla to lajcik, nawet fajnie się robi, aczkolwiek bardzo sedatywnie. ;)

Ja mimo, że jestem początkującym użytkownikiem to nie zauważyłem żadnej tolerancji krzyżowej. Po wypiciu 4 browarów (kiedy to już jestem trochę zamroczony) przyjąłęm 1,5 mL giebla i coś tam delikatnie czuję go ale bez szału. Dużo mocniej siada na błędnik i euforię bez alkoholu wcześniej. Stąd mój wniosek - nie gieblać będąc pod wódką bo tylko traci się materiał. Nie dolewałem w siebie więcej, może to by podziałało. Notabene substancja przyjemna :) Nie podnosi mocno ciśnienia co przy moim nadciśnieniu ma znaczenie! Pozdrawiam! :)

Na mnie działa odwrotnie po samym GBL moze z 1-2 razy miałem euforie ale za to po Alku + GBL euforia zawsze występywała , co prawda za każdym razem kończyło sie to zerwanym filmem i naodpierdalaniem szopek , ale to już tylko moja wina bo zawsze jak sie dorwe do wódki to nie potrafie przestać pić do póki nie zorientuje sie że zaraz będzie zgon :-/ Ale mix jest świetny , tylko że z mniejszą ilością alkoholu a najlepiej tylko z piwami

Oprocz euforycznych stymulantow, to tylko ten miks ma sens i ogolnie jest pozadany, bo sam giebel jest nudny. Mowie tu oczywiscie o stosunkowo malych ilosciach alkoholu, tj. 3 browary. Z tym, ze jezeli browary to na miescie, na swiezym powietrzy, bo w domu za bardzo zamula i sie tylko usnie.

GBL nudny ? to chyba w chujowym towarzystwie piłeś , albo za mało :-D

Dobrze mówi , jak już gdzieś iść to GBL w jednym celu , ale alko dopełnia dopiero miły wieczór, plus ewentualnie mj .GBL solo dobry jak nie można pić (kierowca ,antybiotyki , czy coś..) oczywioza trzeba znać swoje dawki ,które dadzą miłe efekty bez ryzyka kompromitacji ;] pzdr