W pewnych sytuacjach, to w 10 minut będę trupem jak nie udzieli się pierwszej pomocy. Mnie zainteresował Fu-F, bo działa bardzo szybko i podobno bardzo silnie przeciwbólowo. Do tego powoduje działanie relaksacyjne a to jest bardzo ważne i kojące podczas szoku po urazowym. To musi być dwa w jednym jak tu w Fu-F. Potrzebne są dwa naraz znieczulenia, psychika tez musi byc znieczulona ^_^ i dla tego stosuje się na poligonie morfinę w wersji najmocniej kopiącej.

No nic, jak nikt nie będzie potrafił oszacować trwałości Fu-F, to myślę ze i tak się na to skusze. Tylko ze będę musiał raz w roku przetestować skuteczność a nie miałem nigdy doświadczeń z silnym opio, nie wiem czy zapanuje tylko nad jednym testem, w planie kryzysowym po udzieleniu pierwszej pomocy, w razie problemu wystarczyło by nadmiar wylać i nie ma pokusy.

Raz w roku moze nie wystarczyć. A jak po 6 miesiącach pozostanie 50% mocy? Jak np. po 3 i 6 miesiącach nie będzie widocznej róznicy w działaniu to można testowac co rok. Fnt w szkle ma wodorotlenek sodu do ustalenia pH, tylko nie wiem jakiego. I jest w postaci soli. No i lek jest jałowy. Instanyl ma sodu difosforan i disodu fosforan, pewnie też do ustalenia pH, które intuicyjnie kminiąc przedłuża trwałość. Trwałość instanylu to 3 lata, lek jest przeterminowany jak 10% ulegnie unieczynnieniu. Dlatego bardziej pewny jest fnt. Jak jesteś zawzięty to poszukaj, choc będzie trudniej niz od vendora RC, to nie trawka, że seba z klatki obok to ma no i nie jesteś z tematu a to bardzo utrudnia sprawę. Co do cebulowa, tam fnt jest podejrzanie tani, nie testowałem, ale nie sądze, ze jest czysty, producent miałby za małą przebitkę. Ja za fnt płaciłem więcej i cena była mniej więcej odpowiednia do potencjału, podobna do ceny fnt w plastrach u mnie w mieście, czyli niższych niz standardowo w kraju.

Możliwe, że FuF byłby trwalszy w spirytusie. Sprzedawany jest jako sól czy zasada? Spiryt może nie byłby najprzyjemniejszy w psikaniu, ale nie rozwinie sie tam bakteria i w ogóle. kupisz rozcierkę? Bo jak np. z glukozą i rozpuscisz to w wodzie to coś ci zacznie tam żyć. Może kup fnt w szkiełkach i noś pompkę do tego :) R-r spirytusowy FuF można też wlać do ust, powinien zacząć działać bardzo szybko, może po 3 minutach ale wymaga to testu, ja tego nie zrobię :) To zeby nie psikać spirytusem do nosa. Fajny żart usłyszałem od koleżanki dzisiaj. Po co jest przegroda w nosie? Żeby nie kusiło :) Na rozluźnienie przy tym smiertelnie poważnym temacie jakim jest fnt i analogi.

@gazyfikacja plazmy, wielkie dzięki za odpowiedz. Widzę ze muszę się mocno zapoznać z tematem. Może faktycznie w czystej postaci Fu-F spisał by się lepiej. Przynajmniej jest kontrola nad dawką.

Na ten sezon, w którym planuje wiele ekstremalnych rozrywek, raczej pójdę na łatwiznę i skorzystam z gotowych i sprawdzonych rozwiązań. Bo czysty Fu-F i tak bym musiał sprawdzić czy aktywny.

Nie śmiejcie sie, ale raz juz byłem w sytuacji, gdzie ból mnie pokonał, był ponad granice wytrzymałości i nic nie byłem w stanie zrobić. Nawet gdy ustał, to nic nie zmieniło bo zasnąłem natychmiast z wycieńczenia na kilka godzin. W tym przypadku i tak opio nie użył bym, bo miałem od urazu zapaść oddechową na kilka minut - szok duszenia się, wymusił przywrócenie oddychania, ale było bardzo długo zaburzone i oddychałem z wielkim trudem. No ale to był skrajny pech...

morfinę w wersji najmocniej kopiącej ? O co chodzi? Może jakiś izomer optyczny? Czy po prostu o morfinę do iniekcji w ampułkach ? Zainteresowałeś mnie :D

Co do znieczulana furanem, fufa nie brałem, tylko 3mfyranylfentanyl ( tudzież na testach wyszło jako jakiś despriopionyl fentanyl czy cos takiego), działanie przeciwbólowe, i przeciwstresowe fantastyczne, aż za bardzo. Gdy ostro przegrzałem to się czasami kretyńsko zachowywałem, chamówa, agresor, przesadna pewnoścćsiebie. Miałem sytuację, że jechałem rowerem zgrzany jak szmata, i mnie odcięło, gleba na pobocze, i do rowu się jakoś stoczyłem, Jechałem dość szybko, a nic nie poczułem, wstałem, otrzepałem się wsiadłem ledwo co na ten rower i pojechałem dalej. Dopiero jak zeszło działanie poczułem jak mnie noga nawala.
Wystarczył buszek z epapierosa i po bólu :) Wielki + za natychmiastowe działanie, gdy paliłem czysty z folii jeszcze dobrze bucha nie ściagnąłem a już grzało jak marzenie.
A teraz minusy :
Bardzo szybko i silnie uzależnia.
Bardzo łatwo przedawkować.
Robi gówno z psychiki. Szybko będziesz myślał tylko by sobie jeszcze zaaplikować.
Skręt masakra, wymioty, dreszcze, uderzenia gorąca, zawroty głowy, totalne osłabienie i depresja.
Osobiście jeśli nie masz zamiaru tego ćpać, to przeciwbólowo zostań lepiej przy morfinie, lub tramal - najlepiej w kroplach. Jak nie masz tolerki bardzo ładnie relaksuje, i uśmierza ból. Do tego działa długo. A Fuf podziała pewnie max godzinę, i będziesz jeszcze raz się znieczulał, ani się obejrzysz a wpadniesz w opiatowe bagienko.

Czyli same plusy Fu-F jak na takie zastosowanie jakie szukam. Nawet ten agresywny stan, uznaje jako potencjalnie korzystny a już na pewno nie szkodliwy.

Mam obecnie  doświadczenie i to jednokrotne z kodeiną. Stan całkowicie nie zrobił na mnie wrażenia, by mieć po tym ochotę na więcej. Aspekt znieczulenia był zbyt długo lądujący się a do tego na niskim poziomie.

A co do morfiny, to przykład i skład ampułkostrzykawki apteczki indywidualnej AI-1:
Gniazdo nr 3. ampułkostrzykawka (z białą nakładką) zawierającą silny, opioidowy środek przeciwbólowy [1 ml 2% roztworu omnoponu (będącego mieszaniną 253 części chlorowodorku morfiny, 23 części chlorowodorku papaweryny i 20 części chlorowodorku kodeiny) lub 1 ml 2% roztworu promedolu]. Zwykle, w czasie pokoju, gniazdo to jest puste, uzupełniane jest tylko na polecenie przełożonych i pod ich ścisłą kontrolą.


To akurat Rosyjski zestaw. Trudno jest doszukać się składu stosowanego przez jednostki specjalne, one mają zawsze takie wynalazki z względu na całodobową gotowość bojową. Wiem od kolegi co jest wojskowym, ze przynajmniej w ich chemicznych oddziałach, takie ampułkostrzykawki są u nich w bazie w sejfie i nie jeden juz kminił jak sie do nich dorwać, ale nikomu sie to jeszcze nie udało :-p

Nie potrafię ocenić składu a tym bardziej odnieś je do porównania do Fu-F. Ale Fu-F tez się nada czuje.

kodeina to jest dobra dla dzieci, nie porównuj tego do Furanylu. To jak porównać kawę do amfetaminy, lub alfy pvp :D Działanie niby podobne, ale...
Może najpierw spróbuj morfiny, lub mix morfiny z tramadolem ( uwaga na depresję oddechową, a po Tramalu na padaczkę). Mnie też dłuuugo nie ciągnęło do opio, o kodzie nie mówię, bo ją stosowałem w kryzysach, lub jak juz totalnie nie było co wziąć. Po paru latach rekreacji dopiero się uzależniłem.
Dobrze mówisz, długo się rozkręca..... a Fuf uderzy momentalnie, i to jest również czynnik zwielokrotniający uzależnienie, to wjeście mmmm :D
Działa też inaczej niż klasyczne opio jak morfina, oraz mniej euforyczny od np. U47700. Nie czuć po nim takiej błogości, i uczucia odurzenia jak po wspomnianej Uli. U niestety już niedostępne, a osobiście jeśli chodzi o przeciwbólowe działanie, wolał bym U. Po nim, nawet w dużych dawkach dało się wydajnie funkcjonować, ba nawet lepiej niż na trzeźwo w moim wypadku i nie robił takiej sieki z psychiki jak 3mFuf.

Co do przydatności agresji po Fufie, wątpię czy się przyda, bo ten stan mi się włączał gdy już miałem poważnie zaburzoną kordynację ruchów, chwiałem się na nogach itp. Więc dużo byś nie zdziałał w razie coś :) Dostał byś strzała na łeb nie widząc kiedy, tyle że może byś nie poczuł :p

[mention]kosmita80[/mention], nie sprecyzowales na jaki bol jest ci potrzebny ten lek, wiec poleciłem najlepsze rozwiązanie nawet na silne bole. Jak 10 minut to dla ciebie mało to ja nie wiem jakie ty masz bole napadowe/ostre, zapalenie trzustki? Pytam z ciekawości do jakiego poziomu bolu i bolu czego potrzebna ci jest pochodna fentanylu i ogolnie srodek dzialajacy nie po dluzszym czasie niż zastrzyk domięśniowy z silnych opio.

Sprecyzowałem ale napiszę to jeszcze raz bo może źle to określiłem.

Fu-F interesuje mnie do znieczulenia w możliwie najszybszy sposób, by odzyskać jak najwięcej sprawności po poważnym urazie, który szczególnie wymaga natychmiastowego udzielenia pierwszej pomocy.

Np. zlecę podczas wspinaczki i połamie sobie obie kończyny górne a zarazem rozerwie sobie tętnice np w prawej ręce. W takim przypadku jesli natychmiast się znieczulę, sięgnę pozbawiony bólu do apteczki i przy pomocy specjalistycznego kleju do natychmiastowego zamykania ran krytycznych, poleje miejsce przy rozerwanej tętnicy, zdołam zarazem precyzyjnie zmarszczyć skórę by zasklepić ranę i wytrzymam uciskać przez 10 sekund, to mam 2 minuty na wyciągniecie opatrunku hydrożelowego i w tym czasie muszę go przykleić w miejscu zaklejonej rozerwanej tętnicy, w przeciwnym razie, zbierająca się krew spowoduje taki obrzęk , który otworzy zaklejone miejsce. Gdy zabezpieczę miejsce opatrunkiem, mogę spokojnie w takim stanie czekać na dalsza pomoc bez limitu czasowego.

Taka czynność nie jest możliwa bez znieczulenia nawet jak nie połamie kończyn, często wystarczy mniejszy uraz i tak zwany szok po urazie.

No ja nie wiem czy Moderator tego nie wywali do kosza, niemniej jednak chodzi o Fu-F i jego potencjał, który musi wiec spełnić warunek i nie pogłębiać problemów z oddychaniem. Wiem ze niektóre opio sprawiają takie problemy. Tu jednak częstym dodatkowym problemem jest zapaść oddechowa po urazowa. Występuje zawsze przy urazach klatki piersiowej. Fu-F stał by się niebezpieczny w takich okolicznościach.

Dodam ze jestem z względu na uprawianie sportów ekstremalnych szczególnie zagrożony takimi urazami. Najwięcej ich doznaje penetrując w Tarnowskich górach, sztolnie po dawnym wydobyciu srebra, ponad 200km tras po nadzwyczaj kruchym dolomicie. Dolomit łamie sie bez problemu w dłoniach jak jest gruby do 3-4 cm, wielkiej siły tu nie trzeba ;-)

Jeśli chodzi Ci o takie właśnie zastosowanie, pochodna furanylowa jest moim zdaniem złym wyborem ze względu na swój profil działania. Silna dysforia, bardzo krótkie działanie, szybka hiperalgezja następcza, wymioty i nudności sprawiają, że to słaba opcja. Po Twoim avatarze sądzę, że nie miałbyś problemu z załatwieniem dobrego sprayu donosowego z darknetu na bazie fentanylu z mannitolem, bądź przynajmniej pochodnej butyrylowej. Będzie to lepszy wybór. Jeśli masz dojście do lekarza/recepty, celuj w oryginały, tj. Instanyl itd.

Nie chcę komentować Twojego wnioskowania co do patogenezy, którą przytoczyłeś, jednak zwróć uwagę na korzyści wynikające z działania opioidów na ośrodek oddechowy przy rozległych urazach. Hamowanie uczucia duszności i odruchowej hiperwentylacji, które mają katastrofalne następstwa, jest często wykorzystywanym mechanizmem działania opioidów (morfiny) w medycynie ratunkowej.

Macie karme, bo ciekawie to wszystko opisaliście. Co do tej depresji oddechowej to podczas urazow wzrasta czy maleje jej ryzyko? Bo nie zrozumialem do końca. Co do fenta i jego pochodnych tez sklanialbym się ku Instanylowi jednak (fentanylowi w sprayu-ale o tym o to chyba każdy zainteresowany wie) ze względu na dluzszy czas działania i dawke taka jak mamy napisane na opakowaniu. Instanyl 100mg 20 dawek powinien wystarczyc. Może i 8 dawek po 50mcg by starczylo, ciężko mi powiedzieć jaka dawka jest odpowiednia przy takich urazach, jednak slyszalem o dawkach przeciwbólowych przy złamaniach konczyn np. dożylnie/domiesniowo 50-100mcg, tak ze 200mcg donosowo jednorazowo mysle powinno zabic bol lub zamaskować go na tyle by dac rade zrobić o czym mowiles i nie dostać depresji oddechowej. W jaka dawke fenta byscie celowali przy tego typu urazach, znaczy nie złamanie a to o czym pisales. I znowu jaka dawka przy złamaniu konczyn. Mowa ciagle o podaniu donosowym oczywiście. Ciekaw jestem waszej opinii.