@szybszyodlamp dla mnie wożenie ze sobą jakichkolwiek prochów byłoby niekomfortowe bo w razie kontroli trzeba by się tłumaczyć.

Ehh skoro tolerka leci szybko nawet po 1 czy 2 uzyciach to nawet się w to nie bawię bo mi tolerka wyjątkowo szybko rośnie

W formie ruskich tabletek można trzymać bezprzypałowo.
Albo kapsułki napełnić i trzymać w fiolce po suplementach...

Czy miesiąc na fenylopiracetamie + DMAE przyczyni się znacząco do upregulacji D2 i receptorów androgenowych? Jest dosyć drogi i nie chce wyrzucać kasy w błoto, a dręczy mnie brak motywacji i brain fog spowodowany nadmiernym tyraniem dopaminy. Próbowałem już adaptogenów, urydyny z alpha gpc, dużych dawek omega 3 jednak przy miesiącu suplementacji efekt był bardzo subtelny, prawie niezauważalny.

Imo bardziej do tego nada się oxiracetam, poza tym branie codziennie fenylo, to trochę marnowanie jego potencjału stymulującego. Oxi bardzo dobrze radzi sobie z wymienionymi przez ciebie kwestiami. Jeszcze pramiracetam mógłby być świetną opcją, ale jego cena i dostępność trochę komplikują sytuacje.

Ewidentnie działa, przed śniadaniem zarzucone 200 mg uczyniło ze mnie maszynkę do robienia tasków z wyzerowaniem progu tolerancji na bullszit. Normalnie jak ktoś coś u mnie w robocie zjebie to jest "it's ok, bro", a tym razem pozwoliłam sobie na wycieczkę po podwładnym.

To totalnie nie ja.

To jednocześnie straszne i fascynujące.
Również diagnozowałabym spektrum ADD. To w sumie ciekawe ile dorosłych dowiaduje się o tym przy okazji swoich eksperymentów z prochami różnych sortów...

Potwierdzam takie 200-250 mg (można jeszcze dodać l-teaniny) to jest tryb robokop i świadomość swoich ruchów, tych słownych oraz fizycznych. W pracy siadamy i robimy co do nas należy, a żeby wejść nam na głowę, to trzeba się wysilić, z kolei na treningu też jest świetnie - lepsze skupienie, co przekuwa się na większe czucie mięśniowe, lepszą pracę przeponą (ogólne spięcie oraz koordynację ruchową) i lepszą wydolność. Jak ktoś biega, to niech spróbuję sprawdzić jak mu pójdzie na f-racetamie. Ze swojego doświadczenia powiem, że i jedzenie 3-5 razy w tygodniu przez jakieś 2,5 miesiąca (poszło około 10-12g) też działa, jednak tolerka rośnie i robi się to drogi biznes. Fajną opcją jest jedzenie na co dzień fasoracetamu (też zbiera dość pochlebne opinie w kwestii ADD/ADHD, co również potwierdza moja praktyka) i do tego 1-2 w tygodniu (lub na specjalne okazje) sięgać po fenylo.

Witam, a czy ktoś z was próbował fenylopiracetam hydrazide?

Co do tolerki to brałem fenylopiracetam przez cały msc, doszedłem do 700mg dwa razy dziennie i boost był taki jak na początku przy 200mg.
Fenylo jest mega, czy to w pracy w domu, na treningach to jest miazga tylko jest jeden minus jak dla mnie, dla innych może plus, tak jak by pojawa się jadłowstręt, zjesz zjesz ale tak na siłę.

Fenylopiracetam i dieta ketogeniczna. Łączył ktoś i czy zmienia działanie?

Zamówiłem sobie 5g do nauki do sesji, nie mogę się doczekać paczuszki :)

To będzie moje pierwsze podejście do fenylo po dłuższym okresie abstynencji i jestem bardzo ciekaw, jak będzie się teraz sprawował.