W piątek dodałam oksy, hydroksyzynę (w razie w, nie dla jakiegoś super efektu) i marihuanę na tą fazę i bardzo podobał mi się ten stan. Podobnie odczułam co Ty działanie oksy, jako taki podkład, tło, próbowałam dojrzeć w sobie oksy-stan, ale zielsko podbite Mozarinem rządziło.
Na drugi dzień zrobiłam trening i poszłam na rower, tak mi się wspaniale jeździło po opustoszałym lesie na tym rowerze, że taką błogość mogło dać tylko powracajace echo oksy.
Jakby się zatrzymały jakoś te tablety i rozłożyły już do reszty podczas następnego dnia.
Ale nie zauważyłam już wejścia Mozarinu w dzień, myślałam, że to przez beton w głowie z wczoraj nie może się przebić, ale widocznie tak już ma ten środek, bo to też był jakoś dzień 3 dla mnie. Sobota przejarana, a dzisiaj dodałam do zestawu hydroksyzynę i morfinę, ale mam wrażenie, że esci mi trochę przygasiło tą fazę majeczną, pocieszam się oksy.
Od jutra już nie będę kombinować z dodatkami, niby już też mam wejść na 10 mg Mozarinu, ale jeszcze się zastanowię czy jeszcze nie poczekam 1-2 dni.
@Kacpergx
Możesz coś więcej powiedzieć o efektach odstawiania escitalopramu? Jak to działało na Ciebie?
No chyba że to przez tą synergie z esci, bo w takiej dawce to już tego inaczej nazwać nje można... 10mg esci 30mg oxy I jest taki wkurwe stan że omg! Można wszystko po prostu! Poważnie... Tak sobie wyobrażam działanie koksu szczerze xDD Tak mi dopamina podskakuje w tym stanie masakra
"Rutyna to rzecz zgubna "
Niewiarygodne, ale to naprawdę działa. Poczułem, że coś się dzieje praktycznie od pierwszej tabletki, ale od około 4-5 dni to już weszło na wyższy level i z każdym dniem rozkręca się coraz lepiej.
Nie wiem, czy kiedykolwiek w życiu czułem się lepiej niż teraz. Nawet nie zdawałem sobie sprawy z tego, że żyłem w permanentnym poczuciu lęku, zagrożenia. Byłem cały czas bombardowany jakimiś automatycznymi, autodestrukcyjnymi myślami. Nie miałem sił, ani motywacji. Zwykłe czynności stanowiły dla mnie problemy, przed którymi uciekałem i unikałem. Byłem mega introwertyczny i neurotyczny. Martwiłem się wszystkim, bez przerwy. Niektóre problemy wydawały się potencjalnym końcem świata.
3 tygodnie, a ja zrobiłem więcej niż przez ostatnie... pół roku? Dodam tylko, że absolutnie nie polegam na działaniu samego leku, od dawna bardzo intensywnie pracuję nad sobą, mam wyznaczone cele, wiem czego chcę i tak dalej. Jednakże do tej pory ciągłe huśtawki nastrojów, lęki, depresja, neurotyczność - wszystko to powstrzymywało mnie przed działaniem. A teraz? Z każdym kolejnym dniem czuję coraz większą odwagę, moc, pewność siebie. Problemy, które jeszcze miesiąc temu doprowadzały mnie do totalnego załamania nerwowego teraz jawią się jako easy wyzwania. Czuję niewiarygodny przypływ mocy, energii, motywacji do robienia rzeczy i życia pełnią życia. Chcę wchodzić w interakcje z ludźmi, chcę przewodzić, jestem przy tym wszystkim zajebiście chłodny i opanowany w sytuacjach, które przedtem powodowały u mnie drżenie rąk i walenie serca.
Nieprawdopodobne.
A do tego praktycznie żadnych skutków ubocznych.
Escitalopram w połączeniu z intensywną pracą nad sobą i planem na siebie to jest po prostu czyste złoto. Święty grall.
cut, nie cytuj w całości posta znajdującego się bezpośrednio nad Twoim - starysteve
Edit: Taka dawka przynajmniej zabija to takie jakby poczucie... Nudy. Czas lepiej leci i wszystko jest spokojniejsze.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e9840fec-09a3-4b30-b97d-6b6089d16d52/Screenshot_2024-02-01-21-06-57-362_com.facebook.orca-edit.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250430%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250430T075202Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=481d21dfa6bec5f7dcc3e7ef57133aab964a83b51cc875ee86543046419a2d10)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-448290.jpg)
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków
Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.