Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 2 / / 0
Ostatnio po piciu alkoholu miewam ogromne dziury w pamięci, a zeby bylo smieszniej podczas tych "luk" zachowuje sie "normalnie" rozmawiam, bawie, pije dalej(?). Takie akcje zaczeły dziać sie od wakacji, nie ma na to wpływu ilość wypitego alkoholu czy są to dwa piwa czy pół litry. Na necie znalazłem takie coś:
Kolega Y pije natomiast od dawna, często i dużo. Szczyci się „mocna głowa". W jego przypadku okres niepamięci objął już początek picia. Nie wszedł on w stan „półśpiączki alkoholowej". Był „dobrze wcięty" ale funkcjonował – rozmawiał, chodził, dzwonił, zabawiał towarzystwo, wciągał kolegę na tapczan – z tym tylko, ze po wytrzeźwieniu niczego nie pamiętał.

Taki stan naukowcy nazywają „amnezja alkoholowa". Pojawia się on na tle ukształtowanego już zespołu uzależnienia fizycznego od alkoholu i świadczy o trwałym uszkodzeniu mózgu.
:o coś nie chce mi sie wierzyć w to co pisze na tej stronie.
Czy jest jakiś sposób na te zaniki pamięci?
Rozmawiałem z koleżanką i powiedziała, że jej chlopak też tak miał, że od którejś imprezy zaczęły się "zaniki" i ze ma tak do tej pory.
Uwaga! Użytkownik jadupl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 589 / 1 / 0
Czy wiarę ktoś daje czy nie, alkohol powoduje zmiany, trwałe zmiany. Jedyny sposób na zaniki pamięci to koniec z piciem. Odczucie "normalnego" zachowania jest tylko z jednej strony, to normalne, reszta może to odbierać inaczej i zwykle tak właśnie jest.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 845 / 12 / 0
Sam kiedys zalozylem podobny temat w tym dziale - poszukaj. Nie ma raczej sposobu, ja juz probowalem wielu rzeczy. To wstepna oznaka alkoholizmu ponoc - a dokladnie nazywa sie to palimpsest alkoholowy.
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Cóż trzeba z tym życ ;c
Do alkoholizmu to jescze dalekoo
Uwaga! Użytkownik jadupl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 152 / 1 / 0
Jak to nie ma sposobu? Trwała abstynencja, jedyny skuteczny.
  • 3309 / 21 / 0
jadupl pisze:
Do alkoholizmu to jescze dalekoo
Jest bliżej niż myślisz
  • 589 / 1 / 0
Nawet jeszcze bliżej.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 109 / / 0
Też tak mam, ale rzadko pije. Ostatnio to już tragedia, piłem przy świętach z rodziną, i pamiętam pierwsze 4 drinki 50 na 50 wódka z pepsi. A to była może pierwsza godzina 6 godzin picia. Później już tylko fragmenty pamiętam, to tu to tam. A nie byłem wcale taki bardzo pijany, wjechałem autem do garażu podobno bez problemu. Najgorsze jest to że się ten problem nasila, z każdą najebką pamiętam coraz mniej. %-D
Ale pije sporadycznie maksymalnie raz w miesiącu, czasem i 3 nie tykam dużych ilości. Po 2 piwach nie miewam takich akcji.
  • 51 / / 0
Kurde znam ten problem , zdarza mi się że np przez 3 godziny imprezy( Będąc już uprzednio wypitym) pamiętam dosłownie tylko tyle że byłem i się dobrze bawiłem :-D Nie kojarzę większości akcji ,tego o czym rozmawiałem itp a zachowuje się dosyć przyzwoicie( Rzecz jasna jak na upitego człowieka)
Zauważyłem również że idzie temu przeciwdziałać - oto kilka sposób ale zaznaczam ,że mamy alkohol to wredny sukinsyn i nie zawsze się nabierze na takie sztuczki...
-Usilnie próbujemy zachować świadomość tzn myślimy cały czas o tym żeby nie odlecieć, powtarzamy sobie że musimy wytrzymać i pamiętać - wkładamy w to dużo uczucia i emocji
-Skupiamy się na szczegółach, staramy się zapamiętać jak najwięcej tekstów/akcji ,przypominamy sobie dosyć często co kto zrobił przed chwilą,
-Przed każdą kolejką(Szczególnie gdy robi się już niebezpiecznie) wytężamy wolę do maksimum i przez chwilę powtarzamy mantrę w stylu "wypiję to i będzie w porządku". Pijemy, przez chwilę obserwujemy rzeczywistość widzimy że jest tip top i nadal zachowujemy pamięć i świadomość i jedziemy dalej.
Mam nadzieję ,że komuś to pomoże. Ja gdy tylko twardo i konsekwentnie trzymałem się tych zasad kończyło się w 90% przypadków sukcesem(Zachowaniem pamięci i możnością odtworzenia w miarę spójnego biegu wydarzeń dnia poprzedniego) nawet gdy upijałem się jak świnia. Inna rzecz ,że często zapominałem o powyższych regułach :gun:
  • 131 / / 0
W zasadzie to ja mam ten sam problem co AcidDreamer- piję nieczęsto ostatnimi czasy, ale faktycznie, za każdym razem coraz to mniej pamiętam z alkoholowych imprez.
Zwykłe zgony, tzn. pawie i spanie gdzie popadnie mnie nie przerażają. Najgorsze są właśnie zachowania, których zupełnie nie przypominam, a o których opowiadają mi następnego dnia towarzysze szkła. Jakby tego było mało, parę razy obaliłem sporo gorzały ZUPEŁNIE O TYM NIE WIEDZĄC. Jak się piję u znajomego to nawet to wszystko nie ma może większego znaczenia- 'sami swoi'. Ale często wróciwszy na tzw. autopilocie z knajpy jakowejś do mieszkania, zbudziwszy się w nocy(czasem przyjemnie pijany, częściej ból głowy i sahara przyćmiewają wszystkie przyjemne doznania), spoglądając na zabłocone, poszarpane, czasem zarzygane ubrania, uświadamiam sobie, że gdybym po drodze do mieszkania spotkał panów piesków, to noc w wytrzeźwiałce gwarantowana. Właśnie ta myśl zniechęca mnie do picia w pubach ostatnimi czasy.
Mniemam, że to defekt powstały w wyniku zbyt częstych najebek parę lat temu.

@up
Co do tych zasad: najbzdurniejsza rzecz to to jest. Nawet jakbym miał je przy sobie w stu egzemplarzach, to szczerze wątpie, że po paru kolejkach bym się jakimkolwiek punktem przejmował. Smutne w sumie, ale prawdziwe. alkohol to jednak nie moja używka, ale czasem na prawdę cięzko się jest powstrzymać, będąc na imprezie. Jedyna rzecz która mnie prawie zawsze mnie powstrzyma, to dziewczyna u boku. I nie chodzi o to, że mnie odgania od picia, nic takiego. Sama perspektywa skompromitowania się przed nią po pijaku efektywnie jest w stanie mnie odwieść od szklanicy.
Ale kurwa, w sumie offtop, nic praktycznie do tematu, tylko się rozżalam nad sobą, kurwa. I taki żałosny jestem, że nie skasuje tej wiadomości, tylko wcisne ten jebany przycisk 'wyślij'. Kurwa. smutne
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.