Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 59 • Strona 4 z 6
  • 670 / 69 / 22
Coś musi być prawdziwego w tej "sondzie". Bo po wejściu na Sigmę mój pies zaczął na mnie warczeć i wyć. Ja miałem rozkmin typu: WSZYSTKO WIEM. I NIE BÓJCIE SIĘ, BO DOBRZE BĘDZIE. Czyli klasyka deksowa. Ale CO i KTO chciało się nie bać? I co to jest ta Sigma, którą zapewne wielu z Was osiągnęło? Zdecydowanie nie nasza bajka, bo to coś obcego. Obcego, czyli z innych zatryb. Jak napisałem - niekoniecznie złego. Po prostu innego. Bo np. człowiekowi trudno pojąć porozumiewanie między roślinami lub ptakami (wczoraj zaje klucz kaczek widziałem i był dość złożony).
A, i jeszcze mój ulubiony piesior zlał mi się na poduszkę... Ja byłem na ostrej fazie deksowej (piąte platu :-) , a pies wyczuwał OBCOŚĆ. Więc raczej paranoikami nie jesteśmy.
Też pozdrawiam.
  • 2723 / 19 / 0
WSZYSTKO WIEM. I NIE BÓJCIE SIĘ, BO DOBRZE BĘDZIE.
Oj, bardzo sigmowe myślenie, znam to. :-D
W ogóle to fajnie, że zdajesz sobie sprawę, że sigma to piąte plateau, chociaż wydaje mi się, że wcale nie trzeba jakichś kosmicznych dawek, żeby ją osiągnąć. Bardzo dużo zależy od nastawienia, afirmacji i jeszcze paru innych czynników (bo myślę, że to chyba ONI głównie decydują o tym jak daleko cię zabierze, chciałbym w ogóle wiedzieć jak ich nazywać...). Najłatwiej wychodzi w ciągu, ostatnio miałem po "tylko" 300+750, było strasznie dużo kontaktów "telepatycznych", drgawek, skurczy, wibracji i sporo paranoicznych, absurdalnych wręcz wkrętek, więc stopuję z DXM do kwietnia. Co za dużo to niezdrowo. ;-)
  • 670 / 69 / 22
hennessy pisze:
WSZYSTKO WIEM. I NIE BÓJCIE SIĘ, BO DOBRZE BĘDZIE.
(bo myślę, że to chyba ONI głównie decydują o tym jak daleko cię zabierze, chciałbym w ogóle wiedzieć jak ich nazywać...)
Nazwać ich KOSMICZNI DEBILE i olać. Zająć się swoimi, bardziej ziemskimi, afirmacjami i nie myśleć o nich. Są, bo naprawdę są. Ale w takich kontaktach trzeba uważać, bo np. zgłosi się tamtejszy przećpany diler i zaproponuje spożycie "czegoś tam" z tamtejszego RC. A to okaże się dragiem wciągającym fizyczne ciało w linię wysokiego napięcia...
Zapamiętaj, nazwij ich KOSMICZNI DEBILE, bo TYLKO człowiek potrafi / jest w stanie osiągnąć CAŁKOWITE oświecenie. Co nieco zajmowałem się buddyzmem tybetańskim i wiem co nieco. Patrzaj na mój avatar - to sylaba HRI. Niegłupia taka:
http://www.samadi.republika.pl/rart55.htm
  • 10 / / 0
Ja nigdy nie miałem skurczy mięśni, co najbardziej denerwuje mnie zawszę żuchwa jak lata niczym ubijarka do betonu.
  • 2723 / 19 / 0
Ci kosmiczni debile ( %-D ) od dłuższego czasu się ze mną kontaktują. Trudno o nich nie myśleć, gdy teraz praktycznie za każdym razem, gdy zjem jakąś konkretniejszą dawkę DXM, wpraszają się do mojego pokoju i może nie tyle zmuszają do różnych rzeczy, co sprawiają, że nie mogę delektować się "zwyczajnym" podpowiekowym tripem przy muzyce. Ta przerwa chyba dobrze mi zrobi. ;-)
  • 670 / 69 / 22
hennessy pisze:
wpraszają się do mojego pokoju i może nie tyle zmuszają do różnych rzeczy, co sprawiają, że nie mogę delektować się "zwyczajnym" podpowiekowym tripem przy muzyce. Ta przerwa chyba dobrze mi zrobi. ;-)
Ja już dawno utraciłem przyjemność z tripu dxm. I wątpię aby wróciła, bo zbyt roztrzaskałem (rozkminiłem - jak kto woli) o co tu chodzi. Trudno np. alkoholikowi radować się piwem na plaży, bo zna swoje doświadczenia z gorzałą i innymi dynksami. Świeżości niet - radości niet. Wiadomo - pierwszy seks najpiękniejszy, a później się chodzi na kur.y sześćdziesięcioletnie i radości niet.
A swoją drogą - nigdy nie miałem "podpowiekowych" CEVek po deksie. Muzyki odbiór owszem - zwielokrotniony. Dużo bardziej niż po tehace.


Ale o so chozi? My wam :heart: przynosimy, a wy :kotz:
I sorrki za dekstrometorfan. Jutro na chemii zsyntetyzujemy lepsiejsze.Muszę kończyć, bo trzecie słońce zachodzi i trzeba wydoić memłaka, bo brakuje trochę kupagu do mojej owalczycy. A wogóle co to jest ta wasza sól? Pzdr - Syntelabóś z czwartej gimnazjalnej
  • 2599 / 33 / 0
Co do kosmitów, to slyszalem kiedys taka teorie ze zeslali nam oni substancje psychodeliczne na ziemie (bylo to o DMT i grzybach) ze tak naprawde kosmici po zazyciu subst. ujawnaja sie nam w przezyciu psychodelicznym i proboja komunikowac z nami.Mamy furtke do nich na ziemi

EDIT:
Tutaj filmik z wyzej wspomniana teoria przeze mnie umieszczam, by Mckenna:
http://www.youtube.com/watch?v=RU-AXk8u ... re=related
Ostatnio zmieniony 16 marca 2011 przez SabuSebe, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 207 / 2 / 0
całe ciało to może nie, ale zdarzało się że ręce mi podskakiwały do góry i miałem je ułożone jak jakiś gryzoń podczas mycia, co gorsze nie mogłem nimi ruszać przez jakiś czas dopiero jak się na tym mocno skupiłem to udało się je wyprostować... ogólnie DXM w większych dawkach rozkłada i jest przyjemnie tak, że leże i nie chce mi sie ruszyć nawet palcem :p
Jestem Dzieckiem Bożym objętym specjalną troską. :)
  • 670 / 69 / 22
Ja się pierdykłem w mięsień po DXM. Ot, zabujało mną, straciłem równowagę i walnąłem się o kant stołu. Mięśniem prawej ręki, na zaczepie bicepsu. I, kurnia, bóle trwać mać już ze dwa miesiące. Dziwne takie, nietypowe. Urazów miałem już sporo, ale zazwyczaj przechodziły po dwóch tygodniach. A to, kur..stwo trzyma i trzyma. I ciągle przypomina mi ten mega_trip, kiedy czułem jakby w całe ciało ktoś puścił napięcie z elektrowni. Nie było to epileptyczne, nie.
Siedzi COŚ w tym obolałym mięśniu i pulsuje deiksemowo. Chrumka i ciamka. I czuję, że ten uraz jest nietypowy. Podczas walnięcia miałem wrażenie, że "sopel" "stożek" twardej energii wbił mi się w ciało, a właściwie w aurę duchową. I rozje.ał to i owo.
  • 1959 / 53 / 0
U mnie raczej występuję skurcz mięśni nóg. Ale taki typowi skurcz jakby złapał, czasem wystarczy tylko przestawić nogi i jest OK. Niby taki efekt ZS, czyli mięśnie nóg wygięte w łuk :cheesy: .
Thirteen seconds to blood-brain barier. thirteen@safe-mail.net
ODPOWIEDZ
Posty: 59 • Strona 4 z 6
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.