Należące do grupy anilidopiperydyn substancje opioidowe, o krótszym i silniejszym efekcie.
Więcej informacji: Fentanyl w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
  • 92 / / 0
Witam,

Śledzę ten temat bardzo uważnie, i w przeciągu miesiaca podam wam dokladna aktywnosc i dawkowanie tego związku,
Poza nim pojawią sie jeszcze przynajmniej 2 inne.
Obiecuję, że wreszcie opio-RC ruszy.


Pozdrawiam.

Powyzsze informacje są srednio prawdziwe, poczekajcie troche, nie pozałujecie. Juz nie bedzie trzeba biegac po bajzlu.
  • 120 / 1 / 0
To ja trochę ze strony krytycznej. Nie odbierzcie mnie jakoś stronniczo, część z was pewnie wie, że jestem na terapii długoterminowej (jeszcze tylko 2 miesiące :*) ) w ośrodku więc może odebrać mój post stronniczo jako atakujący narkotyki i w ogóle ale tak nie jest, nie mam nic do dilerów, chemików, ćpunów jak i samych narkotyków ale jak przeczytałem o tym że pochodne fentanylu wkraczają na rynek dostępnych (ważne słowo) rc to się trochę przeraziłem. Do wszystkich, którzy mają w planach wprowadzić to na polski rynek (pewnie tacy się w tym wątku znajdą, to normalne):
Wszystko jest spoko, jak wprowadzane na rynek są etylofenidaty, pentedrony, fluoroamfetaminy czy jakieś maczanki, nawet rc tramadole, ale pochodne fentanylu to już jest gruba przesada! Na prawdę ktoś planuje na tym dorobić, że w prawie jest luka na kilka pochodnych fenta i ZAROBIĆ NA W WIĘKSZOŚCI NICZEGO NIEŚWIADOMYCH ĆPUNACH? Mam nadzieję, że substancja ta będzie droga i trudnodostępna, tylko dla ludzi w temacie, bo to co się stanie gdy będzie ona powszechna to nie trudno przewidzieć, spróbuję pohipotetyzować. Już czytam, że pakuje się butyr-fenta w blottery po 2mg, co czyni substancję bezpieczną (na pozór) w dawkowaniu i przyjemną zachętą do spróbowania nowej substancji przez ćpunów opiatowych jak i nie opiatowych. Chemicy i internetowi-dilerzy pozarabiają trochę hajsu, na początku obędzie się bez problemów typu przedawkowanie, pewnie nawet części osób nie spasuje ta substancja. Jednak będzie grupa osób, która się najzwyczajniej w świecie wpierdoli fizycznie. I teraz jak będzie wyglądać przyszłość takiego kodeinowego ćpunka typu dolcze (czy masa innych z działu kodeina) gdy wybierze powszechnie dostępny opioidzik z internetu, na dodatek legalny, niegroźny przecież butyr-fentanyl? Ano zacznie się wyciąganie substancji z blottera, podawanie iv, przedawkowania, zapaści, śmierci, a przede wszystkim powszechne mega fizyczne uzależnienie. Nie jestem jakimś wielkim ćpunem, przygodę z fentanylem miałem krótką, 3-miesięczną i uratował mnie tylko nieograniczony dostęp do metadonu, tramadolu i morfiny (głównie do tego pierwszego) bo skręt po fentanylu nie przypomina nic innego na świecie, mógłby mi ktoś chcieć ofiarować dziwki Heffnera, wakacje na kanarach albo 50mg fentanylu na tamten czas to bez zastanowienia biorę to drugie.
Zapytacie dlaczego tak czarno widzę od razu, ano dlatego że jak ruszy dystrybucja tego związku online to trzeba się liczyć z tym, że skończy się zapas którego nie będzie można na skręcie kupić i mieć od razu, dajmy na to ktoś pojeździ na blotterach 3 tygodnie i mu się skończą i ma lipę jeśli nie ma dojść do silnych opiatów, od razu mówię że gram kodeiny czy gram Tramalu z klonami na skręcie fentowym pomaga na godzinę (zresztą, kodeina nawet na chwilę nie pomaga) :-D Tak więc przykładowy ćpunek z działu kodeina zabawiający się thiocodinem wpieprzający się w to ma poważną lipę i warto napisać o tym w tym wątku i przestrzec ludzi, dlatego mam nadzieję że się nie obrazicie za tego posta. Warto wspomnieć że co najmniej 3 znane osoby z forum nie żyją po przedawkowaniu fenta, a jak wygląda uzależnienie od tej substancji to możecie poczytać w starych postach oxana, albo w postach bandziora :-D
O wiele lepiej tworzyć, sprzedawać i wpychać dzieciom bogatych rodziców te dopaminowe gówna, po których może i stają się zwierzętami, ale to nic w porównaniu z tym co może się stać z nimi gdy hipotetycznie na jakimś www.zajebistenowerc.pl będą mieli blottery z fentanylem za 30zł. Dobrze wiecie, że to nie kodeina, tramal czy nawet majka, tu po prostu ma być zaraz i chÓj. Ja tego nie przewidziałem i siedzę teraz na terapii i śni mi się to gówno jeszcze czasami. Tego wam nie życzę :-D
(ale nie ukrywam że z niecierpliwością czekam na rozwój wydarzeń)

Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik NotEvenTwice jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 259 / 38 / 0
Nie wiem co w sobie ma fentanyl i jego analogi, ale każdy kto był wjebany w to i w inne rzeczy stwierdza, że nie ma gorszego uzależnienia od fentanylu :scared:
Czytając historie o fentanylach i słuchając opowieści ludzi to wszyscy wpierdolili się przez własną głupotę i ciekawość. "Zrobię sobie mały maraton" - kilka tygodni/miesięcy póżniej "O kurwa nie potrafię tego odstawić, ale mam natrętne myśli, chcę Fentę, chcę B-F, chcę karfe......" hehehe podstępne gówno. Przejmuje to kim jesteś i determinuje całe twoje życie.
  • 151 / 10 / 0
Sprawa jest prosta i niektórym znana - po nalocie służb, jest potrzeba siana...

Laboratoryjne aminy zniknęły z rynku, by po paru miesiącach wrócić, z gratisowymi kolorowymi znaczkami podjęzykowymi. Słusznie zauważyłeś, że ma to na celu rozwodnienie ciężaru narkotyku i ocieplenie jego wizerunku. Jakoś trzeba zarobić na adwokata i odbić się od dna, gdy Ci zarekwirują cały towar, co nie?

Szacuje, że co najmniej 70% tych którzy spróbują wrócą po więcej. Ja bym wrócił.

Uważam, że vendorzy powinni się dobrze zastanowić. W przeciwnym wypadku Ci którzy przeszli przez to piekło mogą utrudnić im "zdobywanie klientów" i "działalność gospodarczą".

Ludzie w temacie, jak Oxan, deklarują radość i jednocześnie brak zainteresowania ofertą. Innymi słowy Ci co pizgają i tak mają dojście (to z czego do kurwy nędzy się cieszą??? że będzie więcej ludzi tak nieszczęśliwych jak oni???). Dystrybucja na papierkach to gruba przesada i ewidentne kierowanie chęci zysku w stronę ludzi bardzo młodych. Oferowanie ich ZA DARMO to już skrajny cynizm.
  • 1406 / 133 / 0
Czangwej pisze:
Nie wiem co w sobie ma fentanyl i jego analogi, ale każdy kto był wjebany w to i w inne rzeczy stwierdza, że nie ma gorszego uzależnienia od fentanylu :scared:
Czytając historie o fentanylach i słuchając opowieści ludzi to wszyscy wpierdolili się przez własną głupotę i ciekawość. "Zrobię sobie mały maraton" - kilka tygodni/miesięcy póżniej "O kurwa nie potrafię tego odstawić, ale mam natrętne myśli, chcę Fentę, chcę B-F, chcę karfe......" hehehe podstępne gówno. Przejmuje to kim jesteś i determinuje całe twoje życie.
i nic dodać nic ująć. opis na 100% prawdziwy. a ludzka głupota nie zna granic, niestety. ja dobrym przykładem na to jestem, może nawet sztandarowym ;)
co do samej substancji, można spokojnie podawać iv, ktoś tam powyżej pyta. to, że jet dostępna w formie blotterów, to i dobrze i źle. dobrze, bo klient ma dostępną forme już dawkowaną i jakos w ten sposób standaryzowaną, źle -cóż naprawdę nic łatwiejszego jak wjebać się w fenta, pochodne, czy analogi. pan prof. Janssen po prostu, nawet o tym nie wiedząć, gdyż badał pochodne butyrofenonu i poszukiwał nowych analogów halopopierdolu, stworzył drag idealny. mój mistrz, chylę czoła :). ta forma podania, czyli po z blottera stwarza faktycznie praktycznie nieograniczone możliwości. cóż nic łatwiejszego jak po prosty wypłukać sobie kartonik w wodzie, gdyż jak mniemam nasączane są r-rem odpowieniej soli owego opioidu. jeszcze raz napiszę, że ja sie b.ciesze, że nareszcie ktoś potraktował opio userów jak ludzi, a nie jak niszowy margines wykolejeńców i symbol zła wszelkiego. natomiat prawdą również jest co pisze NotEven. oj faktycznie tu mam spore wątpliwości. uzależni sie sporo osób, a poch fenta to naprawdę nie zabawka. personel detoxów bedzie musiał sie również dokształcić, bo mogą mieć "zalew" sfrustrowanych panienek i chłopczyków z dobrych domów, co sie opioidem pobawić chcieli. a to nie zabawa niestety. ale jak twierdzi jedna moja znajoma- "selekcja naturalna musi być" hehe. święta racja. inaczej matka ziemia padnie pod ciężarem głupoty rasy ludzkiej
Ostatnio zmieniony 02 września 2012 przez oxan, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 934 / 11 / 0
hpk666 pisze:
Sprawa jest prosta i niektórym znana - po nalocie służb, jest potrzeba siana...

Laboratoryjne aminy zniknęły z rynku, by po paru miesiącach wrócić, z gratisowymi kolorowymi znaczkami podjęzykowymi. Słusznie zauważyłeś, że ma to na celu rozwodnienie ciężaru narkotyku i ocieplenie jego wizerunku. Jakoś trzeba zarobić na adwokata i odbić się od dna, gdy Ci zarekwirują cały towar, co nie?

Szacuje, że co najmniej 70% tych którzy spróbują wrócą po więcej. Ja bym wrócił.

Uważam, że vendorzy powinni się dobrze zastanowić. W przeciwnym wypadku Ci którzy przeszli przez to piekło mogą utrudnić im "zdobywanie klientów" i "działalność gospodarczą".

Ludzie w temacie, jak Oxan, deklarują radość i jednocześnie brak zainteresowania ofertą. Innymi słowy Ci co pizgają i tak mają dojście (to z czego do kurwy nędzy się cieszą??? że będzie więcej ludzi tak nieszczęśliwych jak oni???). Dystrybucja na papierkach to gruba przesada i ewidentne kierowanie chęci zysku w stronę ludzi bardzo młodych. Oferowanie ich ZA DARMO to już skrajny cynizm.
Może nie znam całej sytuacji, ale bf pojawił się już jakieś kilka miesięcy temu i był/jest w ciągłej sprzedaży i to nie w formie blotterów, a w czystej postaci proszku lub jego miksie z laktozą. Ogólnie skierowana oferta jest do klientów zagranicznych, co rozumiem bo i po co na własnym podwórku syf robić i ściągać sobie problemy na głowę. Na wewnętrzny rynek jak dobrze zauważyłeś zrobiono blottery co by odciążyć "wagę" narkotyku i pewnie uniknąć nagłej zgrai walących w kanał ostrych narkusów. Nie sądze żeby w formie blotterów to miało tak morderczo uzależniający charakter, Pare lat temu na zachodzie były szeroko dostępne blottery z fentanylem czy jakimś jego analogiem, sam ich trochę pojadłem i przynajmniej w moim przypadku jakoś nie wjebałem się momentalnie w opiaty, w dużej mierze pewnie bo w tej formie administracji, brakowało mi tego co najbardziej pociągające w opiatach, nagłego kopa i odpowiedniej intensywności. Biorąc pod uwagę obecną cenę za blotter w granicach 60zł (o czystym w ogóle nie wspominam bo jakoś 9tys za gram sobie życzą )i to że czas działania jest okrutnie krótki, trzeba było by mieć zaparcie żeby się ostro w to wjebać przy tej formie podania, choć i tak jeśli się spodoba ludziom to pojawi się i u nas ogólno dostępny w czystej już formie i kazdy będzie mógł walić iv ;-) Takie moje prywatne zdanie.
Z resztą nie poprzestano na samym butyr-fentanylu, od jakieś czasu jest dostępny kolejny z tej rodziny mianowicie 4-FBF (4-fluor-butyr-fentanyl). A w kolejce zapowiadanych czeka kolejna substancja: PEPPP.
Ostatnio zmieniony 02 września 2012 przez klejofas, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 120 / 1 / 0
ja tylko dopowiem że mniej więcej wiem ile kosztuje synteza fenta i pochodnych, przebitka owszem musi być, ale 60zl za blotter 2mg to gruby wyzysk ;) z jednej strony to dobrze, z drugiej źle, już sam nie wiem. Jak ktoś jest w temacie niech zleci synteze za te kilka tys, chociaż nie wiem jak tego bf 1g fenta to koszt jakichs 600l (nie wliczajac aparatury ale ona jest stała) a da się taniej w teorii ;p
Uwaga! Użytkownik NotEvenTwice jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 259 / 38 / 0
hpk666 pisze:
Sprawa jest prosta i niektórym znana - po nalocie służb, jest potrzeba siana...

Laboratoryjne aminy zniknęły z rynku, by po paru miesiącach wrócić, z gratisowymi kolorowymi znaczkami podjęzykowymi. Słusznie zauważyłeś, że ma to na celu rozwodnienie ciężaru narkotyku i ocieplenie jego wizerunku. Jakoś trzeba zarobić na adwokata i odbić się od dna, gdy Ci zarekwirują cały towar, co nie?

Szacuje, że co najmniej 70% tych którzy spróbują wrócą po więcej. Ja bym wrócił.

Uważam, że vendorzy powinni się dobrze zastanowić. W przeciwnym wypadku Ci którzy przeszli przez to piekło mogą utrudnić im "zdobywanie klientów" i "działalność gospodarczą".

Ludzie w temacie, jak Oxan, deklarują radość i jednocześnie brak zainteresowania ofertą. Innymi słowy Ci co pizgają i tak mają dojście (to z czego do kurwy nędzy się cieszą??? że będzie więcej ludzi tak nieszczęśliwych jak oni???). Dystrybucja na papierkach to gruba przesada i ewidentne kierowanie chęci zysku w stronę ludzi bardzo młodych. Oferowanie ich ZA DARMO to już skrajny cynizm.
Skąd informacje o nalocie służb? Z tego co pamiętam to chodziło o zupełnie inny sklep.... Wydaje mi się, że B-F jest próbą zatkania niszy na rynku. Wszyscy tak bardzo marudzili, że nie ma prawdziwych RC opio, no i proszę pojawia się :-D Moim zdaniem naturalne posunięcie, ten kto pierwszy zatka lukę zyska najwięcej najwierniejszych klientów.

A co jest lepszą reklamą niż "Nie bierzcie tego, to wpierdala mocno"? Ludzie krzyczący jakie to złe i próbujący przed tym ostrzec paradoksalnie robią temu reklamę i vendorzy się cieszą. Nic tak nie kusi jak owoc zakazany.
Ludzie tacy jak hpk666, M-B, NotEvenTwice, czy inni którzy będą pisać "ku przestrodze" reklamują i zachęcają ludzi do tego znacznie bardziej niż np oxan. Każdy teraz chce być "Hard-Corem" i "Kozakiem" więc szukają tego na najcięższe.... %-D

Więc ktoś kto to sprzedaje bardzo się cieszy widząc jak dyskusja na forach idzie w najlepsze i jak sama robi się reklama.
  • 151 / 10 / 0
klejofas - ogólnie, to wszystkie RC wywodzą się z alpha-methylfent i nihil novi sub sole (co ciekawsze kąski historyczne to np. wątek "pharao-fent" na BL, w który większość nie chciała uwierzyć), ale przykładanie takiej skali jest nieadekwatne do aktualnie omawianego wydarzenia/substancji.

Temat powstał bo pojawiło się lokalne OGŁOSZENIE z DARMOWYMI znaczkami. Takie zdarzenie trudno przeoczyć nawet osobie, która NIE SZUKA egzotycznych opioidów. Twierdzenie, że oferta skierowana jest za granicę (co jest jedynym zachowaniem zgodnym z instynktem samozachowawczym), jest trudne do obronienia w sytuacji reklamowania się tutaj po polsku i wysyłki z Polski.

Nie każdy szuka w opioidach kopa, wielu satysfakcjonuje się psychofizycznym znieczuleniem, niekoniecznie trzeba ganiać za szybkością narastania efektu. Głębokość wjebania się nie jest wprost zależna od tempa jej osiągania, które oczywiście jest dużo większe przy metodach podania gwałtowanie zwiększających stężenie narkotyku w mózgu. Co do ceny - nikt nie rozdaje gratisów za 60zł, w dodatku bez minimalnej wysokości zamówienia! Koszt zakupu/wytworzenia musi być sporo poniżej 10zł, sukces rynkowy będzie, gdy cena jednostkowa <=30 zł. Złapany klient skusi się następnie na ofertę 10szt za 150zł. Później wejdzie proszek z wypełniaczem, znowu taniej. Gdy osiągniemy cenę porównywalną z durogesiciem per dawka, zacznie się epidemia, a'la mefedron.

czangwej - mówienie, że wszyscy marudzili na brak prawdziwych opio to znak, że pozostajesz w bardzo hermetycznym gronie osób zainteresowanych tylko tym tematem. Zdecydowana mniejszość chce być hardcorami! Młodzi zaczynają z nastawieniem liznę sobie, spróbuję, będę kontrolował, mnie to nie złapie. Dystrybucja na kolorowym papierku UŁATWIA podjęcie decyzji o pierwszym razie. GRATIS sprawia, że tą decyzję de facto podjął za Ciebie sprzedawca! Większość satysfakcjonuje się tym, co jest w aptece/na ulicy. Wjebani w temat fantazjują sobie o nowych substancjach, rozbudzając wyobraźnię młodych, ale sami de facto nie potrzebują więcej/inaczej niż mają. Ludźmi prawdziwie zainteresowanymi nowymi specyfikami są Ci, chcący zarobić na nich pieniądze.

Oczywiście, tego typu wątki zwiększają szum wokół tematu, ale dostarczają również informacji. Bez informacji, fora takie jak to, stają się jedynie bazą skupiającą klientów i rynkiem dla krążących wokół vendorów, idea redukcji szkód przestaje być spełniana. Choć pewnie Ty w nią nie wierzysz.

Mylisz się również sądząc, że opinie tego typu nie mają mocy sprawczej, polecam przypomnieć sobie sprawę buythekg i demetylowanego tramadolu. Zniknął tak szybko jak się pojawił, po krytyce kroku na forach. Liczmy na instynkt samozachowawczy laboratoryjnych amin! Niech sobie to sprzedają, ale nie ROZDAJĄ! Uważam też, że nie powinno być to widoczne dla wszystkich na www, mailing zaufanym klientom wystarczy.

Koleś musiałby być idiotą, żeby cieszyć się z powyższej "reklamy" i nie widzieć możliwych następstw.
  • 1406 / 133 / 0
Czangwej pisze:

A co jest lepszą reklamą niż "Nie bierzcie tego, to wpierdala mocno"? Ludzie krzyczący jakie to złe i próbujący przed tym ostrzec paradoksalnie robią temu reklamę i vendorzy się cieszą. Nic tak nie kusi jak owoc zakazany.
Ludzie tacy jak hpk666, M-B, NotEvenTwice, czy inni którzy będą pisać "ku przestrodze" reklamują i zachęcają ludzi do tego znacznie bardziej niż np oxan. Każdy teraz chce być "Hard-Corem" i "Kozakiem" więc szukają tego na najcięższe.... %-D

Więc ktoś kto to sprzedaje bardzo się cieszy widząc jak dyskusja na forach idzie w najlepsze i jak sama robi się reklama.

o przeczytajcie. chłopak bardzo dobrze i mądrze pisze. te parę zdań odzwierciedla sedno sprawy. ja jestem wjebany po uszy w fentanyl od lat i naprawę się cieszę, że wreszcie ktoś postrzega mnie jako normalnego klienta, a nie jako mende, żula, narciarza, zaplutego i obesranego ćpuna- sorry za dosadne określenia, ale taka jest prawda. butyrylofentanyl znam od lat i jak już pisałem, działa bardzo podobnie do oryginału(bardziej euforycznie, mniej sedacji). forma blottera jest w miarę bezpieczna, i na prawde chwała vendor'owi za odpowiedzialnośc. przecież mógł sprzedawać to jako czysty proch i róbcie co chceta, nie moja sprawa czy macie wagi, czy nie. a tak prosze, czysto, dokładnie, komfortowo. a jak ktoś chce iv, to już napisałem. nie ma żadnego problemu. podwójne uznanie za pomysł dla chemików, czyste 2 in 1 :)
a co do dyskusji na ten temat. uważam, że już w tej chwili, po lekturze tych paru postów, znajdzie sie paru nowych adeptów fentanylowego odurzenia. czangwej ma rację-najbardziej kusi to co zakazane. tak chyba natura naszego gatunku
ODPOWIEDZ
Posty: 26 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.