Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 8 z 11
  • 85 / 29 / 0
@Gumijagoda
Dzień dobry, cześć!
Jak się trzymasz, nadal walczysz?
Niestety skutki długotrwałego picia, potrafią się ciągnąć przez bardzo długi okres czasu, sam przez to przechodzę.
W ciągu około tygodnia, udało mi się zejść z 0.4l wódki i czteropaka do dwóch - trzech piw. Wspomagam się diazepamem, ale zrobiłem to wedle własnego systemu: 10 mg -> 20mg -> 20 mg -> 30 mg-> 20 mg -> 10 mg i na tych 10 mg pozostanę jeszcze dwa dnia, a na koniec - trzy dni po 5 mg.
W drodze do mnie, będzie Lorafen (2.5 mg), który stosuję tylko i wyłącznie doraźnie, kiedy już nic innego nie pomaga. Ten pierwszy krok aby rozstać się z alkoholem, rozplanowałem na tydzień/dwa. Następnym celem, będzie zejście z buprenorfiny (jestem na programie, 8 mg Espranoru dziennie), a gdy to już mi się uda - pójdę w ślady Oxana i wejdę na Naltrekson. Nie uzależnia jak buprenorfina i jest również skuteczny w zbijaniu alkolowego głodu.
Przepraszam za masywny, rozprawkkwy off - top, ale rzadko kiedy mam okazję aby podzielić się czymkolwiek z kimkolwiek.
Proszę o usunięcie jeśli moderacja, uzna to za zaśmiecanie oraz miłego dnia.


LittlePossessedRock
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 267 / 23 / 0
Do tego jeszcze ten zjebany zespół Otella jako skutek uboczny, który wcale teki rzadki nie jest. Czy najgorszy? Dla głównego zainteresowanego pewnie nie, ale dla reszty najbardziej upierdliwy. Zresztą, każdy widział co ludzie po alko potrafią wyprawiać, już pomijając to co się słyszało od innych.
ehee
  • 109 / / 0
02 kwietnia 2024LittlePossessedRock pisze:
@Gumijagoda
A dużo tego wina wypijasz w ciągu dnia? Bardziej na kieliszki czy bardziej na butelki?
Lęki są chyba najgorsze, bo przecież jakoś trzeba udawać wśród ludzi, a kiedy „każdy jest przeciwko Tobie” to rzeczywiście, może być nieciekawie.
Ja mam takie pytanie, po ciągu alkoholowym jest ciężko funkcjonować wśród ludzi i każdy jest przeciwko tobie, wydaje się tobie, że mówią coś co nie powinni wiedzieć między sobą itp. To już jest psychoza alkoholowa? Lęki? Bo ja teraz tak mam piłem alkohol różnie, bo raz co tydzień, raz co dwa tygodnie, ale kilka dni pod rząd mocne trunki. Zastanawiam się po prostu o co najlepiej zapytać psychiatrę. Powiem, że mam skłonności do psychozy

Fuzja / d5

Pogarszał wam się wzrok? Bo tak czytam i nikt tego nie napisał a ja mam wrażenie, że widzę trochę jakby rozmazanie a to niemożliwe żeby w tak krótkim czasie wzrok mi się pogarszał. Podejrzewam, ze to też może być wina pregabaliny, ale biorę tylko 150mg więc wątpię raczej.
  • 29 / 4 / 0
Jako że chlałam ostro przez 8 lat, mogę w tej materii się wypowiedzieć.
Odstawiłam alkohol półtora roku temu, zostały ze mną jednak zaburzenia lękowe. Strach przed wszystkim, nawet przed przejściem przez pasy. Znalezienie nowej pracy? Absolutnie nie do przejścia, chyba że zarzucę alprazolam, ale wiadomo, tego nie można brać codziennie. Wszelkie ssri o profilu przeciwlękowym nie dają rady, pregabalina mogłaby tu pomóc, niestety nie jestem w stanie brać jej wg zaleceń lekarza, bo z racji uzależnienia mieszanego, pochłaniam duże ilości od razu.
Innych zaburzeń nie zauważyłam, być może pogorszenie pamięci, ogólnie rozstrój umysłu - mówiąc kolokwialnie - zrobiłam się głupsza, ale to akurat może być skutkiem wielu innych rzeczy.
  • 1 / / 0
Od 3 lat nadużywałem alkoholu zaczęło się niewinne 2 piwa później 1 wino 2 wina skończyło się na 3 winach co 2 -3 dni ostatniego dnia w którym wypiłem alkohol nad ranem pojawiły się przykre dolegliwości zawroty głowy omdlenia wysoki puls ponad 170 w spoczynku nadciśnienie wezwałem karetkę bo myślałem ze wykituje na sorze wszystkie badania w porządku delikatnie BilIrubina podniesiona i Potas w dolnej granicy normy nagorzej było każdej nocy przy zasypianiu zrywy bezsenność wysoki puls ciśnienie drżenia całego ciała to była norma minęło już 1 miesiąc od tamtego czasu w dalszym ciągu nie jest super z mną dalej pojawia się tachykardia drżenia rak problemy ze snem i uczucie jak bym miał zaraz się przewrócić alkohol odstawiłem metoda Cold Turkey mniej więcej ile potrzeba czasu na zregenerowanie głowy żeby takie rzeczy ustąpiły ? profilaktycznie biorę Tauryne Glicyne Magnez NAC Validol i herbaty ziołowe
Ostatnio zmieniony 26 maja 2024 przez Ketoman, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 265 / 32 / 0
@AllBlack88 Piłaś codziennie przez 8 lat czy z przerwami? jakie ilości szły? Polecam przetestować Ci fenibut na Twoje dolegliwości, jednak z wielką rozwagą bo również uzależnia. Daje jednak piękne ukojenie na 24h można funkcjonować jak normalny człowiek.
  • 29 / 4 / 0
Saguaro88, piłam niemal codziennie, ilości od 2-3 piw do 7-8, kilka tygodniowych przerw, jedna 3 miesięczna. Bardzo grubo jechałam, od samego rana. Jeśli praca, to po pracy. Półtora roku w Niemczech pracowałam od 7 do 9 więc od 9 szło do wieczora te 7-8 piw. Masakra jakaś, dobrze że mam to już za sobą. We wrześniu miną 2 lata jak nie pije. Dzięki za polecenie, dokształcę się w temacie fenibutu, obawiam się jednak że nie będę w stanie się powstrzymać, by nadużywać i tego specyfika. Pozdrawiam
  • 85 / 29 / 0
A mnie z kolei udało się zejść do dwóch, trzech piw dziennie.
Oczywiście standardowo bupra (8 mg, jestem na programie) i diazepam/lorazepam. Tak wlasciwie to tego diazepamu nie jem dużo, maksymalnie 20 mg dziennie, ale niestety już regularnie od miesiąca przynajmniej.
Wiem z czym się to wiąże, ale wolę żreć to benzo, wypić piwo czy dwa i spalić jakiegoś dobrego haszu do tego niż walić snowball’e, biegać za tym i to kołować cały czas, kraść i ogólnie mieć chujnię.
Teraz też mam chujnię, bo przecież nadal jestem uzależniony od wszystkiego, a jedyne co zrobiłem - to po prostu zarzuciłem sobie więcej kontroli nad tym i dyscypliny (hehe). hel z ulicy zamienił się w buprę, cracku już nie tykam, a wódka/whisky czy rum - zamieniły się na piwa.
Obawiam się, że podjadanie tego benzo to kolejny początek mojej nowej przygody, nowych problemów, odwyków i tym podobnych, ale taki już mam styl, trudno.
Sam to wybrałem, nikt mnie nie zmuszał, przecież przez coś muszę cierpieć i z jakiegoś powodu zdechnąć.
Pozdrawiam serdecznie ☺️
Uwaga! Użytkownik LittlePossessedRock nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / 1 / 0
Nie mieliście po ciągach alkoholowych zmieszania rzeczywistości z snem? Albo całkowicie zgubienie rachuby kiedy ja zacząłem pić. Pamiętam że takie skutki psychiczne miałem kiedy piłem ze cztery miesiące dzień w dzień nie muszę wspomniać że jak z obstawą benzo + alko redukowłem dawki drugie tyle.
  • 4302 / 698 / 2117
@kobik nigdy chyba nie miałem takiego doświadczenia. Miałem dłuższe epizody picia, ale zazwyczaj kończyło się to tylko uszkodzeniem wątroby, a ja czułem się wyczerpany jak stara szmata do czyszczenia podłogi.

Widzę, że Twój epizod był znacznie poważniejszy, ponieważ moje najdłuższe ciągi trwały co najwyżej miesiąc. Może dlatego nie doświadczyłem tych ubocznych skutków, o których wspominasz.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 8 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Papier nasączony syntetyczną marihuaną

W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.