Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
amfetamina sama w sobie nie jest bardziej szkodliwa niż większość stymulantów. Mogę podać kilka przykładów stimów które szybciej i skuteczniej zniszczą użytkownika niż feta (meta, alfy, klefedron czy koks). feta ma swoje plusy, ma swoje wady. Dlaczego może istnieć takie przeświadczenie o fecie? Przede wszystkim jej żenująca czystość. Jest tam pomielony pies z budą. Jak dostaniesz 30% amfy w amfie to czuj się jako wygrany w totka. Jej cena, która koduje w świadomości TANIO = GÓWNO. Co nie zawsze jest prawdą. Prawdą jest, za to, że dorywając czyściocha i biorąc 35-40mg wywala nas na orbitę na kilka godzin. Gdzie miażdży ketony pod tym względem.
Ile ludzi miesiącami czy latami szuka dekstroamfetaminy? Sam nie miałem okazji spróbować, ale jeżeli to ma być niemal esencja euforycznej części amfetaminy to *panie syp mi to do ryja*.
Psychozy występują. Oczywiście wtedy kiedy jest za dużo. Prawdą jest, że niszczy zęby. Nie znam mechanizmu, być może chodzi o wypłukiwanie wapnia z organizmu. Ale nie sądzę, że jest to mechanizm jak w przypadku metamfetaminy. Jest to w znacznie lżejszym stopniu. Jest to drug który umiejscowiłbym tak po środku lub nawet trochę niżej takie 4/10 w skali szkodliwości patrząc na stymulanty. Oczywiście wtedy gdy jest czysta. Mówię o związku chemicznym.
Kiedyś czytałem też badanie w którym był zawarty wniosek, że z uzależnienia od amfetaminy jest łatwiej wyjść, ponieważ ze względu na jej długotrwałe działanie stymulujące te osoby mają wyrobione nawyki takie jak chodzenie do pracy i nie popadanie w prokrastynację. Potraktujcie to jako ciekawostkę, bo za cholerę nie znajdę tego badania. :)
Pozderki.
amfetamina do najzdrowszych używek nie należy, szuram już dość długo tak mw z jakieś pół życia, z mniejszymi i większymi przerwami. Mam bardzo wysokie tętno nieraz w okolicach 180 i to bez wcześniejszej suplementacji, zazwyczaj jak się denerwuje - to przychodzi mi dość łatwo… ooo ciekawe dlaczego
Uzębienie na szczęście mam całe… przynajmniej na zewnątrz hehe staram się dbać chodzę do dentysty ale za każdym razem trzeba coś borować. Cenna lekcja ekonomi: ścierwo tanie dentysta niekoniecznie a o lekarzu nie wspomnę
Druga sprawa, na fecie przeciętny zjadacz dłużej będzie leciał bez snu myśląc że wszystko gra, gdy przy dronach po przeważnie jednej intensywnej nocy wpierdala się na głowę error. Wtedy wiesz że już głowa nie ta . Właśnie z fetą trudniej jest to wyczuć. Po trzecie i ostatnie, feta jest chujowa bo nie ma podjazdu do reszty "proszków". Daje najgorszy efekt "szczęścia " ( w mocnym uproszczeniu ) w stosunku do spożytej substancji. Euforyki dają nieporównalnie silniejszy efekt na banie przez co dużo ludzi też gardzi tym subtelnym przyspieszeniem.
Z drugiej strony.... To nie znaczy że nie można ( można jak najbardziej !) jej walić :)) mój pierwszy narkotyk btw.
skreślono jawną, nie podpartą żadnym badaniem naukowym dezinformację - /Mx
Można mówić że tylko szkodzi jak się nadużywa, ale jakoś inne rzeczy w ciągu o wiele lepiej wychodzą. Tylko po stymulantach typu feta i meta zauważyłem że ludzie dosłownie tracą osobowość i inteligencje, np. zdolność mówienia, pasje, zapał itp. No i nic dziwnego bo jest potwierdzone że powoduje neurotoksyczność. Już nawet benzo i alko lepiej wychodzą, mimo że też walą w głowie.
29 listopada 2023SzybkiP36 pisze: Nie wiem jak ludzie, ja tam mam do tego tak że i trochę racja i trochę bzdura. Wymienię dla mnie największe wady fety (...)
Przy sensownej redukcji szkód, życiu które nie kręci się tylko wokół narkotyku, zwracaniu uwagi ile przerabiasz. Ale jednemu tak nie będzie szkodzić, a drugi i tak skończy z psychozami.
A większą ilość można sobie pozwolić na specjalne okazje, przeciągnąć nieco dobę i jeszcze wzbogacić o jakąś psychodelę
Doprowadzanie do wyniszczenia organizmu, utrzymujących się paranoi, kosmicznych dawek to sygnały, że kończy się rozsądek a zaczyna wpierdolenie.
I konsekwencje nieuniknione, redukcja szkód już nie wystarczy i trzeba się pożegnać z ćpaniem, przynajmniej na jakiś czas
Oczywiście wszystko ładnie brzmi w teorii, a trudniej zastosować ale nikt nikomu nie każe, zabawa jest dla chętnych i pasjonatów królowej polski
Teraz nie ma amfy, teraz jest kurwa syf z ulicy. Uczcie się syntezy sami to może nie po przepalacie styków
Nie dotykajcie opoidów i benzodiazepin! To nie jest droga życiowa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kierowcyhiszpanscy.jpg)
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?
Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zelkonopie.jpg)
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie
W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.