Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 232 • Strona 14 z 24
  • 58 / 2 / 0
Czy wszyscy co pisali w tym watku juz umarli :moody: ?

Edit:
Re: 3-MMC; Metafedron
Postprzez eR1989 » Cz lip 04, 2013 8:19 am

przyszla paczka 3mmc o wartosci 320zl ktora spuscilem do kibla dostalem jakas probke 3,4 ctmp ktora podziala tak na mnie ,ze wszystko bylo podejrzane nawet to ze swieci slonce :)
Przez pare 'dobrych' dni mialem bole, czarno pod oczami i hujowa psychoze ze cos 'mi jest', a moze to nie byla psychoza :moody: ?
Zrobilem badania po 4ech dniach od zarzycia 15-20 mg 3,4 CT(dichloro?)MP i wyszlo:
Amylaza podskoczyla z 90 do 135 (badania akurat miesiac temu)
glukoza 84 -> 111

Dwie znajome osoby odnotowaly podobne efekty.
  • 1472 / 196 / 0
Nie mogłem odpuścić testowania odmiany metylofenidatu, mimo tylu negatywnych opinii.

Zamówiłem 100 mg. Jakieś 30 min temu sniff 5-7 mg na oko (podzieliłem te 100 ufając vendorowi na malutkie kreseczki) + zlizanie trochę z brzegu opakowania.

Wejście jak po metylo/etylo w większej dawce - czuć spid silny, ciśnienie na kloca (zaraz idę strzelić, bo nie wytrzymam), na razie clear mind i zniesienie zmęczenia. Czyli to, co przy NDRI powinno być.

Chyba tylko przesadziłem trochę z dawką, bo jest mocny spid, ale to jeszcze nie przedawkowanie. W razie czego pod ręką GBL i minerały, w zanadrzu jeszcze jakieś benzo.

Będę pisał dalej. Założę też pulsometr.

-- edit --
Dobra, wysrałem się. Puls 85-110, co u mnie przy NDRI jest normą. Lekka wazo, ale zawsze występuje na początku fenidatów (czy to MPH, czy EP), znika po tygodniu-dwóch w ciągu zawsze u mnie.
Działanie bardzo dobre, jest motywacja, koncentracja, widać że idealna dawka jednak. Zobaczymy jak długo będzie trzymać. Wyłączam forum i napierdalam.

Wazo tak lekka, że mógłbym poruchać nawet.

-- edit --
Lekkie nudności, objawy strucia, ale to może być przez te chlory w cząsteczce. Wrzucam Ranigast. Nudności nie mają jednak wpływu na działanie umysłowe (dalej jest OK) i jeszcze nie doprowadziłem do rzygania (ale było blisko).
Może być też kwestia ucisku paska do pulsometru.

Tak czy siak nadal bardzo pozytywnie.

Sort musi być czysty, bo kto wysyłałby za tyle $$$ żenione 100 mg. Poza tym jest to śnieżnobiały puder, cząsteczki wyglądają tak samo, nie widać żeby czymś się różniły drobinki.

-- edit --
Jadę już na tym kilka godzin. Jest ekstra, nie wiem co to ma być za porównanie do 2-DPMP na poprzednich stronach, przecież deso się nie umywa do tej substancji.

Na moje to większość tutaj wali za duże dawki (20 mg +) i potem ma problemy. Chciałbym ich widzieć ile deso walną i jak się będą czuli, gdzie tam dawkowanie dobowe to 2 mg maksymalnie.

Póki co 3,4-CTMP daje radę, a pewnie ciekawym miksem byłoby danie tej substancji jako podkład + do tego etylofenidat.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 1472 / 196 / 0
Update po całym dniu na 3,4:

Ok. godziny 18 dowaliłem kolejne z 5 mg w nos i po pewnym czasie wyczesało mnie w huj za mocno. Ale nie psychozogennie, tylko tak mocno spidersko, jakbym przywalił przypadkowo 50 mg MPH naraz (przy przedawkowaniu MPH uczucie identyczne). GBL poszedł w ruch i po lekko ponad 2 ml się uspokoiłem, bo tak ciężko było pracować - trochę nieogaru, wkurwienie (a w zasadzie to pojawiło się dopiero jak coś mnie mega wkurwiło dziś wyjątkowo), drażliwość itp. Myślałem, że mi poprzednia dawka schodzi, bo się bardzo uspokoiło i nawet lekko sennie się zrobiło, a tutaj jakby kumulacja.

W każdym razie środek bardzo wydajny.

Podsumowanie, subiektywne - weźcie pod uwagę to, że jechałem latami na metylo i etylofenidacie oraz nie używam tych substancji do fazowania tylko do pracy:

Plusy:
+ Lepszy od etylofenidatu, brak potencjału euforycznego (jak przy etylo)
+ Bardzo zbliżony w działaniu do metylofenidatu (bardziej niż etylofenidat profilem), trochę bardziej adrenergiczny jednak
+ Wydajny (bardzo niskie dawkowanie)
+ Czysty na rynku (póki co)
+ Działa długo (to dla niektórych może być minus, ale nie działa tak długo jak deso, więc luz)
+ Idealny do pracy, podnosi samopoczucie (bujałem się w rytm muzyki, miałem ogólnie poczucie "dobrego dnia" i wszystko załatwiałem), zwiększa koncentrację, podnosi znacznie motywację, umiejętności adaptacji, pewność siebie, zdecydowanie itp. (standard)

Minusy
- Łatwo przesadzić, jest nieprzewidywalny (nie wiadomo do końca kiedy schodzi i wchodzi)
- Droga podania tylko sniffem ma sens, przy czym wychodzi w ok. 20-30 minut, rozkręca się chwilę i potem stabilizuje
- Wysoka cena jak za tak mało stuffu, niby jest wydajny, ale 50 zł za 100 mg, które starczy na kilka dni to zdecydowanie za dużo


A teraz dodatkowo ode mnie:
BHP użytkowania 3,4-CTMP:
1. Nie daj się zwieść temu, że prochu jest tak mało i kreseczki układane są malutkie. Jeśli nie masz tolerancji krzyżowej na MPH/EP, nie wal większych dawek niż 3-5 mg na start (to naprawdę maks. i daje najlepsze apogeum efektów!!!)
2. Nie wal większych dawek!!! Po 10 mg robi się już za mocno (dawka porównywalna do bardzo wysokiej dawki metylofenidatu, która daje nieogar i nadpobudliwość, zamiast działania do pracy), po 20 mg i więcej będą na pewno psychozy + nieogar + wyczerpanie, a efektów rekreacyjnych nie będzie (mimo wyczuwalnego działania dopaminergicznego, nie ma tutaj euforii za bardzo)
3. Miej pod ręką jakikolwiek depresant (nawet alkohol może być), w razie przedawkowania. W aptece bez recepty jest kodeina (Thiocodin), na rynku RC jest etizolam i pochodna diazepamu oraz GBL,
4. Tylko sniff, dawki oralne są nieprzewidywalne i długo się ładują, nie wiadomo kiedy dorzucić, podanie podjęzykowe nie jest tak dobrze wyczuwalne. O śluzówkę nie ma się co martwić - kreska 5 mg jest malutka,
5. Dorzucane: tylko i wyłącznie 2 razy dziennie, wystarczy od 8 rano do 2 w nocy, w innych przypadkach działanie będzie się nakładać i da niepożądane efekty uboczne - już lepiej poratować się kofeiną. Działanie jednej dawki, łącznie z czekaniem na rozkręcenie i potem obniżeniem działania to ok. 6-10 h (5 h porządnej stymulacji gwarantowane).

Polecam też do kresek dodawać kofeiny bezwodnej. Są wtedy dużo większe (np. z 50-100 mg kofeiny), lepiej to wygląda i łatwiej wymierzać dawki.

Używając rad powyższych, działanie środka będzie takie jak ma być (czyli bardzo podobne jak metylofenidatu), bez skutków ubocznych, o których jest 10 stron tego tematu (ludzie to walą bezmyślnie jednak) i bez zjazdów.

Mogę to porównać jeszcze do innego RC - 2-DPMP (desoksypipradrol). Deso działa znacznie dłużej (a więc ponad dobę, podczas gdy dicholoroMPH działa z 6-10 h), jest jeszcze bardziej nieprzewidywalne, bo efekty działania są dużo słabsze (pobudzenie adrenergiczne, mało pobudzenia dopaminergicznego). Łatwo przedawkować, kiedy jest "za słabo" i ciężko wstrzelić się w dobrą dawkę przy deso (raz jest za słabo, raz za mocno). Dawki kumulują się ponad dobę, więc nawet branie codzienne prowadzi do kumulacji i coraz dziwniejszych jazd. Przypadkowe zażycie większej dawki to masakra. Tutaj też tylko sniff, przy deso ładuje się nawet do 30 min (dla porównania oral do 5 h, podjęzykowo też do 30 min).
Ogólnie 2-DPMP to inna bajka, strasznie odradzam, mimo że w róznych odstępach czasu próbowałem na tym robić ciągi i przekonać się, to jednak nie.

Podsumowując, 3,4-CTMP to obecnie wg mnie najlepszy NDRI w RC, no i jeszcze nie jest żeniony, bo mało kto to kupuje (z EP kiedyś też tak było).

PS. jest 00:36, a pierwsza dawka wrzucona ok. 14:00. Zobaczymy kiedy zasnę, bo trzyma jeszcze mocno ;) Ściska szczeny i ogólnie czuć dalej, mimo że już tak nie szaleje, ale na MPH jest no identyko!!! Jak się cały dzień sniffuje to wieczór taki jest.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 479 / 15 / 0
Tyler Durden pisze:
Polecam też do kresek dodawać kofeiny bezwodnej. Są wtedy dużo większe (np. z 50-100 mg kofeiny), lepiej to wygląda i łatwiej wymierzać dawki.
Pod warunkiem perfekcyjnego wymieszania.
Szkoda by było wciągnąć połowe 100mg mixu, z nierównomiernie wymieszanym 3,4 - można by się zdziwić.
Ja bym czegos takiego nie polecał jednak, bo ktoś wpadnie na pomysł, żeby do paczki 100mg 3,4 wsypać 1g kofeiny, wstrzasnac pare razy, a później aplikować kreski po 50mg.
Król Jest Tylko Jeden
  • 285 / 12 / 0
Hmmm ciekawe dlaczego ta substancja nie jest popularna. Jesli bedzie wiecej pozytywnych opinii to skusze sie, ale na razie strasznie duzo negatywów. Znalazlem cene 32 zł za 100 mg :P
  • 1472 / 196 / 0
testerr pisze:
Tyler Durden pisze:
Polecam też do kresek dodawać kofeiny bezwodnej. Są wtedy dużo większe (np. z 50-100 mg kofeiny), lepiej to wygląda i łatwiej wymierzać dawki.
Pod warunkiem perfekcyjnego wymieszania.
Szkoda by było wciągnąć połowe 100mg mixu, z nierównomiernie wymieszanym 3,4 - można by się zdziwić.
Ja bym czegos takiego nie polecał jednak, bo ktoś wpadnie na pomysł, żeby do paczki 100mg 3,4 wsypać 1g kofeiny, wstrzasnac pare razy, a później aplikować kreski po 50mg.
Przecież to oczywiste, że nie o to mi chodziło. Napisałem, żeby dodać do kresek, a nie do opakowania kofeinę.

Ja np. na moim szkle mam krechy 3,4 ustawione i krechy kofeiny. Mieszam np. 5 mg CTMP z 50-100 mg kofeiny i wtedy ile bym tego nie wciągnął, dawka CTMP nie przekroczy 5 mg...
daniok2 pisze:
Znalazlem cene 32 zł za 100 mg :P
Dolicz przesyłkę...
Hmmm ciekawe dlaczego ta substancja nie jest popularna. Jesli bedzie wiecej pozytywnych opinii to skusze sie, ale na razie strasznie duzo negatywów.
Czytałeś mój post? Chyba nie

:wall:
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 285 / 12 / 0
Czytałem, ale na razie jeden pozytyw na tyle negatywów to za mało żebym to zamówił. Nawet jesli to pozytyw od Ciebie Tyler.
  • 67 / 1 / 0
Witam. Przedstawię wam moje badania z 3,4-CTMP. Szkoda, że post Tylera nie ukazał się wcześniej, może bym lepiej wszystko rozplanował, a tak substancja mnie trochę zaskoczyła.

MPH i EPH nie miałem do tej pory okazji spróbować. Ze stymulantów ostatnio w styczniu 3mmc ok. 0,4g przez noc, w grudniu ze 140 mg 4,4 –dmar i może z 200mg 3MMC. Wcześniej październik listopad całkowita przerwa od wszelkich substancji, które by mogły wpłynąć na testy. Tak więc, jako, że jestem osobą bez tolerancji krzyżowej na MPH/EPH, a metodą podania był oral, opis da trochę inne spojrzenie na sprawę.

Ostatnio dosyć mocno zainteresowałem się EPH, więc sporo czytałem o tym temacie. Z testami jednak postanowiłem czekać, aż pojawi się jako etylofenidat K. u mojego ulubionego vendora. Dowiedziałem się, że ma być nie wcześniej jak w połowie stycznia. Już miałem szukać innego sklepu, gdy znalazłem w dopingu mózgu wzmiankę o 3,4-ctmp. Posty tamte wraz zestawieniem w FAQ obok EPH w kategorii NDRI, przypomniały mi, pewną rzecz…

…dostałem w wakacje od Gienia 100mg próbki i leżała sobie zapomniana na półce u mnie w domu i czekała…

Po przeczytaniu tego tematu w tamtym czasie, nie wgłębiając się bardziej, uznałem, że substancja ta to same efekty uboczne i nie jest mi do niczego potrzebne, trucie się czymś co nie daje pozytywnych efektów. Już praktycznie była skazana na utylizacje. Ale przed wyrzuceniem powstrzymała mnie mała ilość postów w temacie i w sumie mój niedosyt informacji o tym.
Tak więc, jako, że jestem studentem i po nocach lubię poszerzać informacje na temat dziedzin, z których potem trzeba zaliczać kolokwia, postanowiłem wypróbować 3,4-ctmp pod kątem wpływu na senność.

Wagi dokładnej nie posiadam, a informacje na temat masy podaję na podstawie miarki, która zbiera substancje w granicach 10-15mg. Tak więc myślę, że wartości te będą w miarę pokrywać się z rzeczywistością. Jeśli nawet odchodzą od nich, to wydaję mi się, że biorąc pod uwagę różne źródła substancji i różnice wynikające z jakości produktów, błąd ten nie będzie zbyt duży. Na pewno da za to jakiś obraz całości.

Testy zacząłem we wtorek 7 stycznia. Godzina 19.00 przyjęty na język okruszek, dosłownie paproch ważący na oko mniej niż 2,5-3,5mg (wizualnie trochę mniej niż 1/4 miarki).

Efekty. Zmęczenie i senność po długim dniu na uczelni zniknęły po około 30min. Pojawiło się pobudzenie i duże poprawienie humoru. Lekko zwiększona pewność siebie. Wysoka koncentracja i minimalnie szybsze przetwarzanie danych. Efekty nie jakieś bardzo duże, jednak zauważalne dosyć dobrze. Utrzymywanie się około 4h potem jakby zmiana działania. Zniknięcie tego humoru i przejście w takie trzeźwe obudzenie. Pobudzenie zniknęło ale dalej się spać nie chciało. Coś co można porównać do samopoczucia po dobrze przespanej nocy. Czytało się dalej dobrze, chociaż już efektywność zapamiętywania i przetwarzania danych pogarszała się.

Przyjęta dawka miała lekko rozbudzić i pomóc zatrzymać sen na kilka godzin, abym mógł się w tym czasie uczyć. Przewidywałem, że po tak małej ilości będzie to około 6h działania. Pobudkę miałem o 5.30. Zasnąłem ok. 3.30. Tak więc okruszek zadziałał dłużej i pomieszał trochę w planach taką małą ilością snu.

Środa na uczelni cały dzień. Duża senność, ale taka jak po normalnej nocy 2h snu. Kolokwium napisane. Powrót do domu o godzinie 19. Oczy same opadały już. Pewne sytuacje spowodowały, że kolejną dawkę przyjąłem dopiero o 21.38 - około 5-7,5 mg (1/2 miarki – całą miarkę podzieliłem na 2 części. Jedną wypiłem, drugą zapakowałem do szkolnego plecaka, na jutro).

Po około 30min zaczynało stopniowo działać. Duże intensywne pobudzenie (trochę za duże do nauki jak dla mnie), humor świetny, lekka euforia, informacje bardzo szybko przetwarzane. Ogólnie mocniej niż wcześniej. Po ok. 4h (2.00) zmiana fazy, na spokojniejszą część. Ok. godziny 4.00 poczułem drętwienia rąk i lekkie nieprzyjemności związane z krążeniem, coś jak na delikatnym zjeździe po niedużych dawkach ketonów. Myślę, że było to spowodowane w dużym stopniu dawno nie robioną porządną kuracją magnezowo-potasową. Jednak nie było jakoś bardzo źle. Aspargin podjadany był całą noc jednak myślę, że potrzebuję dłuższego czasu podawania tych minerałów. Po godzinie przeszło, jednak co jakiś czas jeszcze krótkotrwałe złe samopoczucie pojawiało się potem. Zasnąć się nie udało. Do godz. 7.30 cały czas było czuć rozbudzenie. Po tym czasie przyszła nagle senność dwóch nieprzespanych nocy. Zero dolegliwości zjazdowych, tylko zmęczenie wywołane brakiem snu. Zerowa koncentracja.

Trzy godziny na czwartkowych zajęciach w stanie półprzytomności. O godzinie 12 zaliczenie ustne z przedmiotu. Godzina 11.30 przyjęta kapsułka z drugą połówką miarki (ok. 5-8mg). Ok. 12 zaczynała spadać senność. Nagle ożywiłem się. Mimo lekkiego rozkojarzenia i braku tak czystego umysłu jak wcześniej, związanego ze zmęczeniem, bardzo szybkie kojarzenie faktów. Odpowiedź przed profesorem była tylko formalnością. Wiedziałem, że będzie 5. Miałem takie flow, że nie było nawet innej opcji. Na każde pytanie jak z automatu odpowiadałem, dopowiadając szczegóły i dodatkowe informacje. Po sukcesie humor jeszcze bardziej się wzmocnił. Przede mną dwa zaliczenia. Które również bardzo dobrze poszły. Jednak cały czas czułem brak czystości umysłu i wtrącające się rozkojarzenie. Kolejne kolokwium (13.30) napisane jakbym normalnie się wyspał, chociaż czasami trudno się było skupić. Ogólnie bez żadnych nadnaturalnych mocy. Cały czas pobudzenie, humor mniejszy i rozproszenia trochę. Około 15.00 zmiana fazy na spokojniejszą. Schodzi pobudzenie. Czuję spokój i cały czas rozbudzenie - krótkie kolokwium. Pisze się bardzo łatwo i przyjemnie. O godzinie 17 cały czas czuć Rozbudzenie, jednak zaczynają się wkradać złe samopoczucie związane z krążeniem. Ciężkość oddychania. Lekkie drętwienie rąk, co jakiś czas nierówne bicie serca. Szczególnie gdy siedziałem w jednej pozycji (pociąg) znacznie odczuwalne. Przez godzinę odczuwalne cały czas. Potem co jakiś czas się pojawiało jakby słabiej. Do godz. 20 rozbudzenie. Po tej godzinie nagle ogromna senność, bez nieprzyjemności. Momentalne zaśnięcie. Przespane 10h. Obudziłem się wypoczęty. Bez żadnych dolegliwości.

Podsumowując.:
- Miałem użyć 3,4-ctmp tylko do przetestowania go i nocnej nauki. Sytuacja i nieprzewidziane działanie trochę zmieniły plany i zaliczyłem 2 nieprzespane noce.
- Czas działania przy podaniu oralnym około 8-9h (niewielkie różnice w zależności od dawki)
- Działanie rozbite jakby na 2 części – pobudzenie i rozbudzenie bez pobudzenia.
- Pod koniec działania złe samopoczucie jak przy niedoborach magnezu i potasu. Wydaje mi się, że minimalna ilość np. etizolamu powstrzymałaby to. Nawet 0,25-0,5mg.
- Należy być wypoczętym przed każdą próbą z tym środkiem, gdyż wpływa to bardzo na jakość działania.
- Bardzo długi czas działania – trzeba dokładnie planować godziny przyjęcia substancji.
Inaczej chciałem napisać to podsumowanie. Więcej konkretów z tekstu w pigułce. Ale już zasypiam. Dzisiaj dzień regeneracji, a jutro rano spróbuję z 1/4 miarki (ok.2,5-3,75mg). Jeśli poczuje dolegliwości n przerwa na porządną suplementacje minerałami. I powtórka dawki.
  • 1472 / 196 / 0
daniok2 pisze:
Czytałem, ale na razie jeden pozytyw na tyle negatywów to za mało żebym to zamówił. Nawet jesli to pozytyw od Ciebie Tyler.
Nie chodzi o to, że mój post to pozytyw, tylko o to, że wyjaśniłem w nim dlaczego 90% ludzi tutaj ma problemy z tą substancją. Zresztą w dziale 2-DPMP też jest 90% negatywów, bo dawkowanie jest jeszcze niższe, a jednak jest to także interesująca substancja.
Witam. Przedstawię wam moje badania z 3,4-CTMP. Szkoda, że post Tylera nie ukazał się wcześniej, może bym lepiej wszystko rozplanował, a tak substancja mnie trochę zaskoczyła.
Nie szukaj usprawiedliwienia w moich testach, sam nie wiedziałem czego się spodziewać i wziąłem się za 3,4-CTMP po czytaniu urywek tego tematu :P

Ja po walnięciu sniffa o 14 i potem o 18 jakoś zasnąłem dopiero o 3:30 (było odczuwalne pełne puszczenie substancji i naturalna, ale silniejsza, senność). Po MPH/EP nie mam problemów z zaśnięciem, dopiero przy dużej dawce MPH jset gorzej, ale ta substancja szybciej puszcza.

Potwierdzam, że po 4 h stymulacja jest dalej wyczuwalna, ale przechodzi z takiego podniesionego humoru i chęci do wszystkiego na po prostu zwykłe podtrzymywanie czuwania/zwiększenie koncentracji, co sam na początek pomyliłem z puszczeniem substancji i dowaliłem kolejną dawkę.
Ogólnie po 4 h jak dorzucać do dawkę 2-3 razy mniejszą niż startową, żeby znów wystrzeliło jak trzeba.

Ogólnie to trzeba dodać, że:
- suplementacja magnezu konieczna cały czas podczas zabaw z CTMP,
- suplementacja potasem dopiero na noc (godzinę przed spaniem najlepiej).

Ja też testy robiłem na sucho, po przerwie od MPH/EP, bez żadnych inhibitorów MAO.

Obecnie dalej jadę na CTMP codziennie i nie mam żadnych problemów. Czasami tylko wolę wziąć mniej i wspomóc się kofeiną niż ryzykować przesadne działanie CTMP.
- Należy być wypoczętym przed każdą próbą z tym środkiem, gdyż wpływa to bardzo na jakość działania.
Potwierdzam, tak jest ze wszystkimi fenidatami - MPH/EP/CTMP
Pod koniec działania złe samopoczucie jak przy niedoborach magnezu i potasu. Wydaje mi się, że minimalna ilość np. etizolamu powstrzymałaby to. Nawet 0,25-0,5mg.
U mnie zjazdów brak. Takowe mogą wynikać z:
- Przyjęcia dawki po nieprzespanej nocy (wyczerpanie fizyczne i psychiczne organizmu po puszczeniu dawki),
- Niedoborów aminokwasowych, czyli dieta uboga w białko (fenidaty nie ruszają serotoniny, więc ważna jest dla nas głównie l-tyrozyna, czyli 150-300 g białka dziennie) <<< to jedna z najczęstszych przyczyn zjazdów - zmuszasz organizm do zwiększania stężeń dopaminy i noradrenaliny w synapsach, a on nie ma z czego ich produkować dalej w odpowiednich ilościach i odpowiednio szybko
- Odwodnienia (wypłukanie sodu, magnezu i potasu, obniżenie glukozy), wskazana suplementacja lub można robić własne izotoniki (na 250 ml woda + płaska łyżeczka soli + asparaginian extra 2 tabletki + łyżka cukru) i pić je kilka razy dziennie.

Etizolam to tylko uniewrażliwienie organizmu na efekty zjazdu po dragach, a nie wyeliminowanie przyczyn. Jak już zjazd dopadnie to etizolam + uzupełnienie diety i minerałów będzie OK, ale jak sam etizolam i spać to głupota. To nie beta-ketony, które niezależnie od stanu organizmu bez benzo dają masakryczne zjazdy. Przy fenidatach nie ma ich wcale jak dbasz o dietę i sen.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 16 / / 0
Wybieram sie jutro na balety. W jakie dawki byście celowali ?

Tak wiem, nie jest to substancja z potencjałem rozrywkowym ale aktualnie nie posiadam nic innego. :-/
ODPOWIEDZ
Posty: 232 • Strona 14 z 24
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.