Ja sobie piekny miks dzis sobie zafundowałem z diazepamem, mianowicie:
- 650mg tramadolu w kapsulkach
- po godzinie 400mg czystego fosforanu kodeiny + 25mg diazepamu- w formie platkow wypisanych na recepcie na zamowienie, kazdy platek zawieral 40mg fosforanu kodeiny i 2,5mg diazepamu
- 15 minu po kodeinie 3mg klonazepamu
- 30 min po kodeinie 15mg bromazepamu (w postaci Lexotanu 6mg)- 30 min po kodzie jako, ze bromek szybciej wchodzi od klona
Minela niecala godzina od podania bromazepamu, a peak jest tak intensywny, ze leze i nooduje. Mam jeszcze Lorafen 2,5mg, ale nie dokladam juz, jest pieknie. Jak to dobrze, ze tak rzadko obecnie biore benzo i slabe opio.
Gwoli scislosci- tramadolu nie bralem 1,5 miesiaca, kodeiny miesiac, diazepamu pol roku (koda wczesniej z talvosilenu forte), klonazepamu ponad miesiac i bromazepamu ponad 2 miesiace.
Btw. wiesiołek zbija ciśnienie i cholesterol. LECZNICZNA MARIHUNAE
Teraz niestety moja tolerancja znowu skoczyła w górę, więc jakiekolwiek testy są zapewne z góry skazane na porażkę... a szkoda, wielka szkoda, bo to były przecież tylko dwa tygodnie zabawy. Z drugiej strony bardzo głupio postąpiłam, zaczynając od mocniejszych benzodiazepin, a kończąc na tej słabiutkiej, ale wcześniej po prostu nie miałam dostępu do Relanium, więc... No nic, zapewne wrócę do testów dopiero za jakiś czas, bo szkoda to wszystko zmarnować, a stałego dostępu do rolek niestety nie mam.
Pożegnanie z diazepamem (z dnia dzisiejszego):
godz. 13:00 – 600 mg kodeiny
godz. 14:30 – 30 mg diazepamu
Póki co nic nie czuję, ale mogłam się tego przecież spodziewać... pewnie znowu tylko zmarnowałam Relanium, ale chęć naćpania się była nieco większa, niż zdrowy rozsądek (zresztą... jaki znowu rozsądek?
A może diazepam tak właśnie na mnie działa i to po prostu nie jest „moja” substancja? No nic, zobaczymy, bo właśnie o tym m.in. chciałabym się przekonać. Na ten moment nie jest to dla mnie nic szczególnego – nawet działanie miorelaksacyjne jest jakieś takie... słabo wyczuwalne, o ile w ogóle.
I tak się tylko jeszcze zastanawiam... nada się to przy odstawce morfiny?
jakoś tak
lipnie było, bum, sen
dawniej to przynajmniej na stopa jezdzilam
Doprecyzujmy, bo aż ciężko mi w to uwierzyć... Ty zarzucasz 4 mg dziennie klonazepamu ze względu na uzależnienie fizyczne, ale nie odczuwasz już przy tym za bardzo lub nawet w ogóle samego działania klonów (po prostu czujesz się dzięki temu „normalnie” i unikasz w ten sposób objawów zespołu abstynencyjnego) czy może właśnie dlatego, że niższa dawka (mam na myśli coś w stylu 3-3,5 mg na dobę) nie przynosi już pożądanych efektów (ale zarazem nie powoduje objawów typowych dla głodu fizycznego, więc wciąż czułbyś się po niej „normalnie”), zaś 4 mg (jeszcze) satysfakcjonują Cię swoim działaniem...? Skoro mowa jest o dawce dobowej klonazepamu, ale zażywanej na co dzień, to przyjmuję, iż jesteś uzależniony od silnych benzodiazepin również fizycznie.
I tego samego dnia, w którym zażyjesz już klonazepam (lub jakąś tylko część swojej pełnej dawki dobowej, o ile oczywiście w ogóle ją dzielisz, a więc o ile nie przyjmujesz klonów tylko jeden raz dziennie, a np. rano i wieczorem po 2 mg) bądź nawet w przypadku, kiedy jeszcze tego nie zrobiłeś, ale za to poprzedniego dnia – a i owszem... tego samego dnia bądź dzień po przyjęciu 4 mg (lub jakiejś tylko części tych 4 mg) klonów ładujesz pod jęzor rolki w dawce 10 mg i... i czujesz ich działanie? Masz na myśli jakiekolwiek działanie czy działanie, które Cię na dodatek... satysfakcjonuje (chociaż w niewielkim stopniu, ale jednak satysfakcjonuje)? Nawet, jeżeli mowa jest „jedynie” o opcji pierwszej, czyli „jakimkolwiek działaniu”, to i tak jestem w głębokim szoku...
Może wyjaśnię, dlaczego jestem tym aż tak zaskoczona... Ja od benzodiazepin uzależniona fizycznie nie jestem i po ponad dwutygodniowej zabawie (głównie z alprazolamem i/lub klonazepamem) wciąż doskonale mnie „robiły” dawki rzędu 1-1,5 mg klona, a jednak działania diazepamu – i to w dwóch (nieprzyjmowanych dzień po dniu) przetestowanych osobno dawkach: 15 mg i 30 mg – nie odczułam w żadnym, nawet najmniejszym chociaż stopniu, na co zresztą „żaliłam się” nieco wyżej, w swoim poprzednim poście... A przecież obie te dawki były większe (ta druga nawet dosyć znacznie) od tej podanej przez Ciebie.
Absolutnie nie kwestionuję tego, co napisałeś, bo benzodiazepiny na różnych ludzi różnie działają i chyba spokojnie można napisać, że jest to kwestia mocno osobnicza, ale aż tak duża rozbieżność po prostu mnie zadziwiła i dlatego też zainteresowały mnie w tym przypadku szczegóły, stąd te wszystkie pytania – jeśli tylko będziesz mieć i czas, i chęci, aby na nie odpowiedzieć, to z wielką przyjemnością przeczytam, jak to dokładnie u Ciebie wygląda :-)
Przyznam szczerze, że nawet Ci trochę takiej reakcji Twojego organizmu na rolki zazdroszczę
Pozdrawiam :-)
kociopioid pisze:...I tego samego dnia, w którym zażyjesz już klonazepam (lub jakąś tylko część swojej pełnej dawki dobowej, o ile oczywiście w ogóle ją dzielisz, a więc o ile nie przyjmujesz klonów tylko jeden raz dziennie, a np. rano i wieczorem po 2 mg) bądź nawet w przypadku, kiedy jeszcze tego nie zrobiłeś, ale za to poprzedniego dnia – a i owszem... tego samego dnia bądź dzień po przyjęciu 4 mg (lub jakiejś tylko części tych 4 mg) klonów ładujesz pod jęzor rolki w dawce 10 mg i... i czujesz ich działanie?...
Ale, ale!, żeby nie odbiegać za bardzo od tematu i nie robić OT: dzisiaj mam zamiar zapodać sobie pod jęzor 50 mg diazepamu :cheesy: No jeżeli tego też nie poczuję, to... to... będzie mi przykro fchuj :'(
Ostatni raz jakiekolwiek benzo zarzuciłam 5 dni temu, może więc jest jeszcze jakaś nadzieja...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/8/8a8bd822-fa1c-4067-9ddc-4fe756bdc1dc/klonazolamhyp.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250501%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250501T092602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1baa1d3a4ac0a5954ffb0fd36ca242e47101db45ae8bb7f0b12b02dd2c222c4b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.