Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
Czy narkotyzowanie zwierzat uwazasz za przestepstwo?

Czas głosowania minął 19 kwietnia 2010

Tak
47
42%
Nie
64
58%

Liczba głosów: 111

ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
  • 225 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Wierzaca »
[quote="Procentee"]
Ale co jak co to chętnie bym się z papugą podzielił marihuaną- i bez tego potrafią się dziwnie zachowywać ]

Kiedyś słyszałam historie kolesia, który upalił papugę. Podobno cały czas siedziała na ścianie i się nie ruszała. Kolesie ją szturchali czy coś a ona nic. Podobno to było zajebiste chociaż ja nie widzę w tym nic śmiesznego. Papuga miała pewnie bad tripa :-/. Koleś jak mi to opowiadał to prawie płakał ze śmiechu <_< .

Co do upalania zwierząt to jestem w sumie za. Zresztą za każdym razem jak palę u znajomych, którzy mają zwierzaka to im to proponuję %-D. Jednych da się namówić, innych nie. A no i jeszcze jedno. Uważam, że lepiej jest dmuchać do ucha niż do pyska, bo nie wydaję mi się żeby zwierze umiało się zaciągnąć dymem i jeszcze go w płucach utrzymać...

Jeśli chodzi o tabletki natomiast czy jakikolwiek inny narkotyk, który nie jest marihuaną podawany zwierzętom to moim zdaniem jest to grube przegięcie. Rozstrzelałabym za coś takiego. Przecież zwierzętom też ma prawo zrobić się źle. Jak dla mnie to na znęcanie się zakrawa. Karmić psa Acodinem... No masakra kurwa. :emo: Ciekawe, że nikt nie wpadł na to żeby psu thiocodin podać... Nie, bo skrzywione ćpuny same wolą się fajnie zajebać, a pies co czuje to już ich gówno obchodzi... Zresztą dla mnie ta historia i tak jest mało prawdopodobna, ale sam fakt że komuś takie pomysły do głowy wpadają jest ZŁY.
No.
I don't think that there's anything worse in the world than being ordinary .
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Bakam ze szczurem. Jak czuje dym to przyłazi i wącha, czeka aż dostanie. Jak się wypuści chmurzysko w jego stronę to się podnosi i ewidentnie próbuje nawciągać ile wlezie, bardzo szybko niucha. Potem się robi strasznie rozrywkowy, chce się bawić ale w dziwny sposób. Strasznie jest nakwręcany, sam ze sobą się bawi, biega pon całej klatce, pokoju. Po jakichś 30 minutach zaczyna żreć jak dziki, a potem się kładzie w jednym miejscu i się na mnie gapi i w takiej pozycji zasypia. Przez cały ten czas jest potwornie miękki.


Niedługo dam mu grzyba, będę miał Buddha szczura.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 3854 / 312 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
Procentee:
Ale co jak co to chętnie bym się z papugą podzielił marihuaną- i bez tego potrafią się dziwnie zachowywać :-D
Dzika, nie myl moich wypowiedzi z Neuro Driverem %-D To tylko tak na marginesie.
Kurwik, Twój szczur zachowuję się jak przeciętny zbakany człowiek. Nie dziwię się, że robią jakieś badania na szczurach i małpach, podobne geny %-D .
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Whitedead »
Ja osobiscie palilem z psem wiele razy robiac mu komore pod koldra.. Pies w miare ogarnia i lubi ten stan, ostatnio dostalem malego kotka i palilem z nim robiac mu komore pod bluza, po kilku dniach kot calkowicie zeswirowal zachowuje sie zupelnie inaczej niz normalnie.. i od tego czasu zrezygnowalem z narkotyzowania zwierzat;D
Życie idioty to nie bułka z masłem..
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: greenthumb »
moj pies (ok 16 letni kundelek) pali ze mna od kiedy ja pale, juz podczas moich pierwszych upalen(ja mialem 16 a pies ok 11 lat) kiedy to pies byl ze mna moi kumple wtedy bardziej doswiadczeni ode mnie dmuchali mu w pysk co mnie przestraszylo na poczatku ale po pewnym czasie zauwazylem ze on lubi ten stan i zawsze jak wyczuje ze cos sie pali w pokoju to przylatuje i sie patrzy sie na ludzi siedzacych w pokoju w oczekiwaniu na maszka. Ogolnie jest juz stary na maxa i coraz rzadziej bywa u mnie w pokoju bo musi wysoko wejsc ale zawsze jak jest okazja to sklei maszka. Mam tez kota okolo 7 miesiecznego i jak byl maly to przyjmowal maszki na pysk bo nie mial innego wyboru ale teraz juz ciezko go utrzymac gdy zauwarzy dym niedaleko siebie (poprostu nie wie co traci);]
  • 5 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Police »
Widzę że zmierzacie w zajebistym kierunku, dajcie znać jak zaczniecie narkotyzować swoje dzieci...
  • 488 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: pan jozek »
brixton pisze:
Widzę że zmierzacie w zajebistym kierunku, dajcie znać jak zaczniecie narkotyzować swoje dzieci...
A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!

Temat jest w chuj dziwny acz pies mojego kolegi znany jest z uwielbienia do piwa. Wlewa mu się pół specjala i wszystko wychłepcze. Potem biega krzywo za patykami ale wesoły jest jak nie wiem.
Trzeźwość to jeden z alternatywnych stanów świadomości.
  • 305 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ogar »
jak przeczytalem nazwe tematu to przedstawila mi sie taka sytuacja że ktoś nie ma z kim palić to chociaż z tym psem i w ogole traktuje go jak czlowieka... takie dziwne objawy samotności...no ale wiem ze tak to chyba nikt nie ma.

kiedyś byłem ciekawy co bedzie robil mój pies jak mu bucha "spuszcze" ale po jednym schowal sie gdzies i nie chcialo mi sie za nim biegać. kota raz upalilismy, wyglądal jak upalony, ale może nam sie zdawalo bo to że wszedł koledze na głowe i "naprężał sie" o niczym nie musi świadczyć...

ehh... a z tym aco to już gruba przesada... i po co to?? żeby pochwalić się kolegą jakie to on w życiu akcje odjebał.
"(...) moze to uchroni nas od normalnosci... "
  • 257 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Shapeshifter »
MATKA SIEDZI Z TYŁU - tak powiedział
I fantasized 'bout this back in Chicago
Mercy, mercy me, that Murcielago
That's me, the first year that I blow
How you say broke in Spanish? Me no hablo
  • 755 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: rysiekzklanu »
brixton, nie rozumiem skad porownanie do dzieci. dla mnie wydaje sie, ze jest zupelnie z dupy naprzyklad.
bo dziecizaczne narkotyzowac po ich 18stce ;]

a jaranie z psem :D pies jest najlepszym przyjacielem czlowieka. nie zawsze pale z kims. czasem pale sam. czasem - nawet jak nie jaram - bawie sie z psem, a pies ze mna. jest czlonkiem mojej rodziny a ja jestem czlonkiem jego stada. i mamy rozne fazy. a jak sie zbakamy, to mamy jeszcze rozniejsze fazy :D ale odnosze wrazenie, ze mimo ze fazy sa rozmaitsze, to lepiej sie rozumiemy. I x mi bardziej ufa, pozwala na wiecej rzeczy. i jest ciekaw bardziej. albo moze mniej mu sie chce przeciwdzialas? ;) pewnie jedno i drugie.
a najlepszy byl i tak po grzybach :D
jeżeli wysyaeś mi pm [od początku do zeszłego tygodnia], to nic nie doszło.
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."