Paliłem 4 razy, wszyscy dookoła porobieni, a ja nic nie poczułem prócz przyspieszonego bicia serca. Jak dla mnie strata czasu i kasy.

@Gobello zapewne masz za wysoką tolerkę na takie używki

Paliłam crack z folii aluminiowej.
Jednak twierdzę że metaamfetamina, jest znacznie mocniejszą opcją i tańsza
Oglądając dokument na Discovery, widziałam wiele Tajów, uzależnionych od narkotyku, zwanym jabba.

Tutaj odnośnik:
en.wikipedia.org/wiki/Ya_ba

Elo mordy rozumiem że cracku sie nie waporyzuje jak meth czy alfy tylko sie pali tak ? w USiA mają do tego crack pipe ale tu w PL tego nie dostane to czy taka lufa sie nada ? ma metalowy cybuch se sitkiem i wołgle najebać tam troche popiołu ze szlug grude cracku i znowu troche popiołu i palić tak dobrze kombinuje ?

Mowa o tej trzeciej ze spiralom jak coś
[ external image ]

Bo z tego co czytałem a necie to z folii aluminiowej jest najgrosza opcja bo chujowo goni sie krople , o meth pipe w sumie nikt nie pisał z tego co widziałem to większość paliła to albo z bonga albo z butli , ewentualnie czy hot rails zda tu egzamin >? w sensie szklanom lufke o długosci około 15-20cm, grzejesz palnkiem na odcinku okolo 5cm i potem rozgrzanom lufko wciągasz kreske nosem i cay materiał idzie na jedną chumure heh

Do cracku są inne lufki, o takie :
[ external image ]
Z grubego szkła rurka, z wypustkami do wewnątrz przy końcu.

Takie to meth też się nadają, żarówki też.
Ale najlepiej z bonga.

Crack z bonga? To tak jak byś palił dabba konopnego?
Nie można tego łatwo przedawkować paląc w taki sposób?

Witam Was Forumowicze!
Zanim się przywitam, bo oto mój pierwszy post, choć forum znane od dawna i co jakiś czas przeglądane, to najpierw konkrety, otóż;
Jedno pytanie, a właściwie proporcja nie daje mi spokoju, a na pewno większość z elity hyperrealu zna odpowiedź. Taką prostą. I jako człowiek człowiekowi udzieli mi je, z uwagi na pełną kulturkę, a więc, proszę Was crackeni, o chwilkę na rozważenie, mojego posta, a ja będę Wam za to wdzięczny. Całemu Forum.
Podajcie mi średnią wartość w gramach.
ile cracku wychodzi z 1 grama czystej boliwijskiej kokainy, purity ok. 85-90%
i tu rodzą się dwie kolejne trudności, o proszę!
1.jeśli oczywiście człowiek zna się na gotowaniu, a ja jako chemik raz w życiu wyrobiłem metykatynon i to tyle z praktyki, a jeśli chodzi o teorie to zbyt często urywałem się z chemii w liceum, żeby coś skleić, oprócz zdań. Więc po raz kolejny wznoszę ręce ku górze i rozdzieram mój
T-shirt z Nike, i proszę o link do przepisu na kraka dla laików, lecz by ta cała obca mi chemiczność stała się produktem, raczej ilością górującą nad mocą, (gdyż nie chcę jak czasem po dopalaczach wyj******* mi korki. OK. To wszystko i z góry Wam dziękuję, gdyż na tym właśnie forum zawsze znajdzie się jakiś dobrodziej, co zna to i owo...

Teraz pokrótce wyjaśnię po co mi ta Wasza wiedza. Otóż chyba się zbiera na przypływ gotówki, jak to ustalone jest na 25ego, starczy mi kasy, mam trochę zaoszczędzonej, trochę wykombinowałem, no ale liczę że mogę pozwolić sobie na 5g koxiwa, bo biorąc narkotyki tak często i tak intensywnie woła o pomstę do Boga, że jeszcze jej nie próbowałem :(
Może walnę kreskę czy dwie max 0.25g, bo bardziej pociąga mnie "krak koukejn", w sumie nie wiem czemu bo na national geografik a teraz wszędzie te koczujący nygusi, co mnie wzrusza do głębi, ale mnie nie dotyczy, mam zapas różności, że mogę siedzieć w domu do tej jeb**** szczepionki.
A mam 25 lat. I razem z pytaniem zakończę bo trochę to ma objętości, tak jak crack wolałbym słabszy by było więcej jego eminescencji, bo zapytam jego użytkowników:
"Z tej 5tki co ugotuje, jeśli...
Czegoś nie spier****, ale to nikłe szanse, a więc
CZY Z TEJ PRZEMIENIONEJ KRÓLEWNY ŚNIEŻKI DAM RADĘ JARAĆ TO AŻ PRZEZ TYDZIEŃ?? BO TO RÓWNIERZ MI SIĘ WKALKULUJE W MUJ MISTERNY PLAN.
Pozdrawiam. CAE ASE LAEL.

Nie można wogole porównywać Kraku z meth. Pikulec taki dobry najlepiej z naszego dolnego zagłębia to jest takie wypierdolenie ze większość forumowiczów-wytrawnych koneserów nie jest w stanie sobie tego nawet wyobrazić. Krak, helupa to wysiadaja przy palonej meth. A chęć zapalenia jest potworna tylko o jeden buch za dużo i młodych to zabiera z miejsca. Gdzieś kiedyś się natknąłem na stwierdzenie ze pikulec jest mocniejszy 400x niż orgazm.

Gdzieś kiedyś ktoś tam widział jak typo po 2-3 buchach normalnie szedł spać i wstawał dalej rozpierdolony z oczami większymi niż przysłowiowe 5 zł wyciągu 24h . Teraz to najbardziej popularny drag w stanach wyparł wszystko inne. Nawet zajebista koka i dobrze zrobionego crakulca nie można nawet zestawiać razem z piko walonym po kichawie co działa 10 razy mocniej i 30 razy dłużej. Ale to najbardziej uzależniające i wyniszczające ogólno dostępne gowno na świecie . Porównywalne mocą z dobrym znaczkiem ale inna faza
Najlepsze ze można sobie zarzucić.

Na koniec, który przy stałym dostępie może predko nie nastopic, dobre gaba albo pochodne przeciwlękowe cus, ewentualnie nasenna po czym idziesz spać i wstajesz jak nowonarodzony. Tylko taki sposób i to połączenie to już droga bez powrotu. Także z doświadczenia innych których już z nami nie ma, w najlepszym wypadku jeszcze są ale już o tym nie wiedza odradzam wszystko . Wermaht po natarciu na Polskę i francje boleśnie się o tym przekonal. A nacpanych szkopow to we Francji w tym samym czasie było dobre 1.5 miliona ludzi tylko dzięki temu blizkrieg zafunkcjonował

Dodano akapity dla czytelności | 909

Pytanie laika jaka jest jednorazowa dawka, mocna ale bezpieczna dla zdrowia taka pełnią efektów.

Ile trwa peak ? I co ile trzeba dopalac żeby tak pobawić się z 5-7 godzin ?

Gram krakulca wystarczy ?

Krótko działa. Buch wystarczy.
Trudno powiedzieć.
Pewnie gram na całą noc wystarczy tak jakbyś wąchał koko.
Dopalanie cały czas.
Buch co 15minut.
Ja wąchałem koko i dopalałem krakena. Tak więc nie było takiego ciśnienia na bucha bo działał koks podany donosowo.