Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3171 • Strona 212 z 318
  • 3854 / 313 / 0
To by było dziwne, jakby śluzówka śluzówce była równa. Chyba, że ktoś potrafi srać nosem i zasysać proch dupą, to niech się wypowie ;-)
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 683 / 110 / 0
Może [mention]testerr[/mention] zalicza się do grona tych nielicznych wyczynowców, skoro twierdzi że substancja orze dupsko równie hardcore'owo co nos? :-D
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 479 / 15 / 0
No właśnie zasysanie prochu dupą odpuszczam już w przedbiegach. %-D Smarkanie z nosa przez 2 tygodnie żółtą popaloną chemicznie tkanką pomieszaną z krwią już mi wystarczy.
Król Jest Tylko Jeden
  • 658 / 53 / 0
Sam klef ładnie daje po nosie.

Ale kurwa, to co się działo po tygodniu walenia 3 i 4-CMC razem z U-47700 to był dopiero kurwa dramat. Krew z nosa przez kolejne 3 tyg. Cieknący katar też dość długo. Kurwa, miałem popękana skórę nawet na zewnątrz tylko od wydmuchiwania nosa i wycierania go wilgotną od miksu tych 2 substancji chusteczką.

Przegrodę też mi trochę przeżarło. Na tyle, że niezależnie od przerwy zawsze gdy coś wciągam od razu leci do gardła.
Miałem tak kiedyś na jednej dziurze, więc jak idiota wciągałem prawie tylko na drugą i też ją zaorałem.

Szczęśliwie na ketony mam tolerkę w chuj i mi się nie opłacają, a u jest słabe na rynku xD




Edit. Najweselej to było jak mnie jeszcze wtedy dopadł skręt (jeszcze bardziej cieknący nos) w trakcie apogeum alergii %-D
Chaos Aksjologiczny
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
  • 9305 / 1809 / 2
07 sierpnia 2017testerr pisze:
No właśnie zasysanie prochu dupą odpuszczam już w przedbiegach. %-D Smarkanie z nosa przez 2 tygodnie żółtą popaloną chemicznie tkanką pomieszaną z krwią już mi wystarczy.
Czyli nie wiesz czym jest pr... A stara zasada mowi- jak czegoś nie wiesz to nie wypowiadaj się
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1610 / 55 / 0
Hm. Jak wciągne se tego po 100 na każdą dziurke to raczej trwałego uszkodzenia nie mam się obawiać? Bo dziury w nosie to jeszcze nie chce mieć : d
  • 279 / 24 / 0
Nie musisz obawiać się nawet strupów, te pojawiły się u mnie po przerobieniu 1g+ per nos. Po kresce/ dwóch mam co najwyżej katar przez dwa dni.
Uwaga! Użytkownik boomer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 683 / 110 / 0
07 sierpnia 2017testerr pisze:
No właśnie zasysanie prochu dupą odpuszczam już w przedbiegach. %-D Smarkanie z nosa przez 2 tygodnie żółtą popaloną chemicznie tkanką pomieszaną z krwią już mi wystarczy.
Toć napisałem, że przy PR żadnych tego typu sensacji nie uświadczysz, a Ty dalej swoje :rolleyes:

Postaram się wyjaśnić "technicznie" tak prosto, jak to możliwe. Do czego służy odbyt? Do wydalania stolca, proste jak jebanie. Jego śluzówka musi więc być odpowiednio wytrzymała, żeby gówno różnej konsystencji i o różnym pH nie drażniło tkanki odbytu. Z nosem już sprawa jest inna, ów narząd ewolucyjnie służy do oddychania, a nie do wciągania różnorakich proszków. Więc i wyściółka delikatniejsza, mniej odporna na kontakt z rozmaitymi ciałami obcymi. To raz.

Dwa. Aplikując PR nie ładujesz w dupala "gołego" prochu, tylko wcześniej rozpuszczasz go w wodzie (ja użyłem ok. 6 ml dla 250 mg klefa) i dopiero w tej formie zasysasz strzykawką, następnie pojąc kakaową dziurę. W każdym razie, otrzymujesz roztwór o mniejszym stężeniu substancji aktywnej niż w formie suchej (truizm, ale trzeba to podkreślić), który wchłonie się z większej powierzchni - summa summarum doświadczamy dużo mniejszego "żarcia" tkanek. A w zasadzie żadnego, o ile stosujemy dobrze oczyszczone sorty.

Żeby nie było, ja nikogo na PR klefa nie namawiam. W ogóle na klefa nie namawiam :) Ale ze sprawdzonych przeze mnie ROA ta okazała się być najmniej inwazyjna, więc po prostu dzielę się spostrzeżeniami. IMO jak już ćpać ten shit, to z (maksymalnym) poszanowaniem harm reduction, c'nie?
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 1180 / 103 / 0
@up hadko czytać te mądrości...

Jeżeli chcecie doczekać się takich objawów jak świąd, ból, krwawienie i obecność zmian – guzków, wyrośli, fałdów w okolicy odbytu, które w różnej konfiguracji i z różnym nasileniem może świadczyć o blisko setce różnych schorzeń tej okolicy, infekcji toczącej się w kanale odbytu, zaburzenia ukrwienia i upośledzenia mechanizmów obronnych z zaburzeniami czucia w dolnej części odbytnicy, co wywołane jest nieprawidłowym funkcjonowaniem receptorów w śluzówce odbytnicy na skutek stanu zapalnego - to stosujcie metodę per rectum.


Zapewniam Was, że 4-Chloromethcathinone z pewnością nie ma neutralnego wpływu na kanał odbytu, bo ten ma szczególną budowę, rządzi się własnymi prawami - sam się oczyszcza, utrzymuje swoje własne, dość niskie pH, które działa antybakteryjnie, wydziela różne substancje i poza otaczającymi go mięśniami zwieraczami ma dodatkowe mechanizmy uszczelniające, jak guzki hemoroidalne, a że są to prawidłowe struktury anatomiczne, które każdy z nas ma, możecie dowiedzieć się od lekarza-proktologa i czym grozi doprowadzenie do uszkodzenie tych struktur, to już zadanie każdego z zaciekawionych poczytać w necie, a nie sugerować się hyperrealnymi poradami z dupy...
Uwaga! Użytkownik jan potocki jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 683 / 110 / 0
:nuts:

Nikt nie twierdził, że podanie klefa PR jest zupełnie neutralne, tylko że najmniej inwazyjne ze wszystkich ROA. Nikt też nie doradzał, żeby aplikować w ten sposób non stop. W ogóle wypadałoby zacząć od tego, że ta substancja do ciągów czy częstego stosowania po prostu się nie nadaje, jakąkolwiek ROA.

Przy niskiej częstotliwości zażywania DOBRZE OCZYSZCZONYCH sortów i dbając o higienę zabiegów IMO mało prawdopodobne jest wystąpienie jakiejkolwiek z wymienionych dolegliwości.

Jeśli dalej twierdzisz że pierdolę jak potłuczony, to zakładam że możesz podeprzeć się doświadczeniem porównywalnym do @Kochanka heleny - ewentualnie, że dysponujesz publikacjami naukowymi na poparcie swoich tez, zamiast odsyłać do jakichś anonimowych proktologów.

Nie? To nie popadaj w skrajności i nie strasz ludzi na zapas, grzecznie (jeszcze, ostatni raz) kurwa proszę.
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
ODPOWIEDZ
Posty: 3171 • Strona 212 z 318
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Badania: Najczęściej używanym narkotykiem w Macedonii jest marihuana

Respondenci palą jointa, aby zmniejszyć stres i się zrelaksować.

[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.