Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3164 • Strona 165 z 317
  • 394 / 10 / 0
18 stycznia 2017BetterThan pisze:
18 stycznia 2017ledzeppelin2 pisze:
Mnie też już w ogóle nie klepie. Wydaje mi się, że vendorzy wybili nas 4cecem i ostudzili nasze zapały. Chcieli postawić na zysk, wyjdzie im to bokiem.
Zeby bylo w temacie, da sie odroznic 4cec od 4cmc po samym wygladzie, zapachu ?? ja wiem ze mialem 4cmc bo prima sort zamawialem co potwierdzil random w ktoryms poscie.
Moje doświadczenie z bk jest naprawdę małe. Testując 1szy raz 4CMC WHITE TRANSPARENT (które jest rzekomo sprzedawane jako 4cm a tak naprawdę to 4cec - nie wnikam) wyjebało mnie w kosmos, akurat wchodziło a na głośnikach leciał Rip-naspeedowana 16nastka. Nieogar. trzęsący się obraz, euforia i to brzmienie muzyki. Wyglądałem tak: 8-( Od pewnego vendora primasorty to legitne cmc'ki. Ale jak z ich jakością to już się nie wypowiem.
Baj de łej... Może mnie ktoś uświadomić na temat rzekomej neurotoksyczności 4cmc? I co z tym chlorem? Np. taki fluor jest powiedzmy 'bezpieczny' a chlor ponoć 'kosi' neurony + po kilkudniowym ciągu liczba neuronów dopaminergicznych może zmniejszyć się o kilkadziesiąt.
Uwaga! Użytkownik BetterThan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Na bk nie ma dowodow.
Na chloro, bromo i jodo amph sa dowidy.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 266 / 19 / 0
ja właśnie przy pominięciu dawki klonazepamu, z którego nie idzie się wyzerować, doświadczyłem ostrej psychozy. 3 dni wcześniej syn mi przyszedł na świat, narzeczona się przestraszyła i durna zadzwoniła do mojej rodziny, że mnie się boi, mam psychozę i niech mnie zawiozą do Hjuston. Wybroniłem się z pogardą, dyrektor zaproponował mi 6 tyg. na halorozpierdolu. Żydokomunistyczna polska psychiatria kliniczna.
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 479 / 15 / 0
Jakie macie pomysły na zabezpieczenie, złagodzenie albo zminimalizowanie przeżerania żołądka i jelit po oralu?
Jakieś sprawdzone w praktyce, nie teoretyczne.
Król Jest Tylko Jeden
  • 683 / 110 / 0
@testerr

Nie zauważyłem u siebie żadnych symptomów "przeżerania" ww. organów po oralnej aplikacji, możesz rozwinąć temat? I dodatkowo byłbym wdzięczny za szerszy kontekst: zarzucasz często w ciągach, czy tylko pojedyncze aplikacje co tydzień/2 tyg./miesiąc?

Pytam przede wszystkim z tego względu, że mam krótki i raczej mało intensywny staż z ketonami (głównie 4-CMC w ilości 6 badań; kiedyś za czasów legalu mefedron kilka razy - ale to nie chlorowiec), a nie chciałbym brnąć w używkę która w dłuższej perspektywie zrobi mi z flaków jesień średniowiecza.

Uprzedzając ewentualne sugestie, u mnie sniffowanie odpada kategorycznie. Klef żre mi śluzówkę niemiłosiernie (do dzisiaj wysmarkuję gluty z krwią po sobotnich dwóch kreskach 100 i 70 mg), żadne kruszenie na pył nie pomaga (używałem granitowego tłuczka od moździerza i siły w łapach trochę mam, więc to nie kwestia słabego rozrobienia materiału).
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 38 / 4 / 0
Klef oralnie działa dlużej i lepiej - przynajmniej u mnie.
Mam bardzo wyczulony smak. Czy rozpuszczam w wodzie czy w soku czy w innych trunkach potrafie wyczuć różnice między sortami. Choćby po poziomie goryczy.

Problemów żołądkowych (pomimo wrzodów kilka lat temu) nigdy nie miałem. Jedyny skutek uboczny to wiercenie w brzuchu.
Czyli... Krusze, rozpuszczam, wypijam i po 2-3min czuję wiercenie w brzuchu, czasami kończy się to szybką kupą :P
Po ok. 15-20min sort zaczyna działać.

Moim zdaniem rozwalanie sobie nosa 4cmc nie ma sensu...
Chyba, że ktoś lubi podczas "wejścia" połykać gorzki spływ albo wycierać co chwile nos i to co z niego wypływa.
Uwaga! Użytkownik BR3VIRA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1676 / 106 / 0
Sluzowka zoladka to troche inna bajka.
Moj ojciec mial wrzody.
Zaczelo sie od dziwnych akcji potem zgagi, refluksy itd.
Skonczylo sie dieta.
Przeciez wiadomo, ze nie wypali dziury od razu.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 683 / 110 / 0
@BR3VIRA

Jak wypływa z kinola to jeszcze pół biedy. Mi po tym sobotnim odkurzaniu, jak już uderzałem w kimono, po prostu zapchało obie dziurki od nosa i musiałem co chwila płukać wodą morską (nie miałem niestety pod ręką żadnych mocniejszych kropli typu Otrivin - zresztą to żadne długofalowe rozwiązanie, xylometazolin też jest agresywny dla śluzówki nosa).

Dawało to tylko tyle, że jedna dziurka się odtykała na chwilę, podczas gdy druga jeszcze bardziej się zatykała. I tak na zmianę... Spałem przez to może łącznie, bo ja wiem, jakieś 3 godziny? A śpiący byłem konkretnie, po klefie jako takim nie mam problemów z zasypianiem. Męczarnia w chuj, nigdy więcej. Tylko rozpuszczanie w płynie i w mordę. Pomijając komfort aplikacji, u mnie też silniej i dłużej działa.

Co do minimalizacji rzekomego "żarcia" przewodu pokarmowego: ja nawet wiercenia nie czuję, ale to może kwestia tego że nigdy nie zarzucałem na pusty żołądek, tylko tak maks. godzinę po sytej (obiado)kolacji. I rozpuszczam w wodzie z zagęszczonym syropem owocowym domowej roboty, więc może ten syrop + resztki żarła w przewodzie pokarmowym chociaż trochę osłonowo działają.
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 1676 / 106 / 0
Najglupszy pomysl to plukanie woda morska.
poza plukaniem bagna pluczesz cala reszta.
na przyszlosc uzyj czegos tlustego.
W 20-30 min bedzie po problemie.
Co pare stron to samo....
jakbys przywalil 4, 4fma i znow 4 to bys sie chyba zabil a z bolu wyl jak kojot %-)
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 477 / 54 / 0
18 stycznia 2017randomuser118 pisze:
chinskie/indyjskie sorty byly kozackie.
Mial je jeden vendor ale znikl.
Podobno synteza sie rozni.
Mialy te chinskei sorty tez 2 inne osoby i powiedzialy ze w porownaniu do naszego rynku to... :)
Skoro dalej szukaja to chyba sie im spodobalo.

A najgorsze sorty mefju to jak pisal Murti Bing kiedys byly sorty bardzo slabo oczyszczone. Wg ludzi kozak, co z tego ze pot smierdzial na kilometr. Wazne ze klepalo lepiej niz sorty od ktorych pot nie capil.
I 2 kwestia - niektore sklepy zwlaszcza henia rozsylaja mokrego. oczywiscie ludzie wniebowzieci bo klepie super. :)
Jak u ciebie nos odczuł te sorty? Ja jak czytałem to klef niby strasznie pali nosa, a to co miałem było ok.
Uwaga! Użytkownik rozgar nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3164 • Strona 165 z 317
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę

Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.

[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.