Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 406 • Strona 41 z 41
  • 2 / 1 / 0
Siemanko. Dzisiaj miałem styczność z z bardzo dużą dawką changi. Spaliłem jej bardzo dużą ilość która na codzień każdemu powinna wystarczyć do breakthrough którego już doświadczałem wiele razy. Niestety dzisiaj było bardzo efektownie pod względem wizuali i całego doświadczenia ale niestety nie przeszedłem na drugą stronę. Wydaje mi się że to może być kwestia leków SNRI które regularnie biorę ale odstawiłem na tydzień przed doświadczeniem, czy może mieć to wpływ na fazę DMT? Oczywiście wiem o zespole serotoninowym i dlatego też odstawiłem leki. Zaznaczam też że jakość changi i ilość samego DMT w mieszance była duża co jeszcze bardziej mnie dziwi.
Dajcie znać co uważacie, dzięki.
  • 385 / 148 / 1
SSRI/snri może osłabiać działanie psychodelików działających na rec ser i twoje przeżycie to raczej potwierdza.
Wszyscy umrzemy to pocieszające
  • 2 / 1 / 0
A wiecie może na ile przed takim doświadczeniem powinienem zejść z snri żeby miało to jakikolwiek sens?
  • 35 / 9 / 0
@PsychedelicRiver wszystko zalezy od substancji oraz od tego jak dlugi byl okres brania. Czas usuwania leku zalezy od plci, wieku, masy ciala oraz trybu zycia, wiec ciezko powiedziec. Ja po odstawieniu setraliny ktora bralem okolo 7 miesiecy w dawkach 100mg dzien, czekalem okolo 3 tygodnie z hakiem i bylo okej
  • 43 / 9 / 0
Wpadło mi w ręce trochę changi ale jakiś tydzień temu brałem tramadol w dawce 600mg a to jednak snri i teraz pytanie czy mogę bezpiecznie zapalić sobie changę czy powinienem jeszczę poczekać ?

scalono - łysy

liznąłem trochę tego świata na początek spaliłem coś koło 50mg tej changi.
miało się to trochę nijak do moich wcześniejszych kwasowych tripuw
co prawda widziałem wzorki na meblach i takie jakby koła zębate mieniące
się kolorami i dziwne postacie z nich wychodzące na koniec nie bałem
się ich wręcz przeciwnie poczułem taką jakby ulgę ze nie jestem sam.
wszystko to trwało może z 15 minut trochę się rozczarowałem bo myślałem
ze wyślę mnie całkiem do innego świata w odmęty psychodeli ale to może
dlatego ze nie udało mi się tego spalić z bongo za jednym razem bo dym był tak
nieprzyjemnie gryzący ze to jakaś masakra myślałem ze mi płuca
rozsadzi mj to przy tym jak cienkie papieroski paliłem na tzw.
kanapkę w sensie do cybucha dałem na spód tytoń potem change i na wierzch
znowu tytoń. Ale nie zamierzam się poddać w końcu kupiłem więcej
tego suszu bo spodziewałem się ze coś spierdoli się za pierwszym
razem za jakiś czas spróbuję 100-150mg i może będzie historia
na triprapaport do neurogrov ale to później raczej bo muszę mieć
na to czas i odpowiedni nastrój. A i zanabende też pewnie lepsze bongo
bo mam tylko takie ala bongo nakręcane na plastikową butelkę [ external image ]
ale jak kiedyś paliłem z niego haszysz to wchodził gładko
Jeżeli jednak spale resztę changi i nie uzyskam satysfakcjonującego efektu
to u tego samego vendora co brałem są olejki do e-papierosów z DMT
chyba się wtedy skuszę na taki wynalazek bo wydaje się mniej
problematyczny w zastosowaniu. Dalej jednak nie wiem czy to
czasem nie wina tramadolu. Ktoś wcześniej napisał posta ze luz
bo tramal to słabe snri i działa do 6h a jeśli brałem go
tydzień temu to tym bardziej nie ma się czym przejmować.
Jednak post ten został usunięty i nie wiem czy to
dlatego ze osoba która go pisała stwierdziła ze jednak
ten tramal może sprawić jakiś problem i post został szybko usunięty
czy może jest jakiś inny nie znany mi powód usunięcia tego posta
  • 6 / / 0
cześć
Zdobyłem trochę czangi, przez ten zapach i smak probowałem róznych metod lufką, żeby się przebić, aż w końcu wziąłem 2 sążne buchy z bonia (przynajmniej 0,2g, podobno było 50%DMT). Zdążyłem położyć się na kanapie i już nic nie pamiętam do momentu (ok 12min) jak kumpela próbowała położyć mnie na boku bo zacząłęm wywracać białkami i dławić się. Jakby diabeł ze mnie wychodził... Od tego momentu mam jakieś flashbacki, zaczałem rozumieć że zapaliłem, trochę się zdygałem, miałem zwidy że ratownik sprawdza czy żyję i tak kolejne pół godziny fraktale, świat wirował i dochodziłem do siebie.
Po wszystkim oczywiście znajoma zrezygnowała z zapalenia...

Jakieś pomysły dlaczego nie pamiętam tych pierwszych minut ? Do momentu jak zaczęło mną telepać to coś tam mamrotałem, trochę się uśmiechałem. Ten odruch jakby wymiotny to oznaka przedawkowania ?
Nie jestem super odporny na dragi, często po pigułach rzygałem. Ludzie po ayahuasce też rzygają jakaś czarniną co ma moc oczyszczania.
ODPOWIEDZ
Posty: 406 • Strona 41 z 41
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.