Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2472 • Strona 196 z 248
  • 99 / 34 / 0
@Kommitum

Eh i to słynne wtedy uczucie "tyle a tyle tolerancji w pizdu, czy warto było, nie, ale wciąż ciągnie"... ot istota uzależnienia :(
Degustator wytworów firmy Molteni Farmaceutici
  • 181 / 51 / 0
@Methadoni1312
Dokladnie tak jak mowisz. Jestem z siebie dumny, ze wyjebalem ponad polowe opakowania do smietnika, zjadlem z 10 tabletek.

Wkurwia mnie niesamowicie to, ze nie mam zadnych (zdiagnozowanych) problemow psychicznych, doskonale radze sobie w spoleczenstwie i nikt nawet nie wie, ze cpalem (czy cpam, bo jednak takie sytuacje jak opisana wyzej czasem sie trafia).
W takiej sytuacji benzodiazepiny maja dla mnie naprawde znikomu efekt rekreacyjny, bardziej to zrobilem w celu przycpania zeby cos tylko przycpac, a moj uposledzony mozg, ciagle mysli ze ten bromek czy alpra to w chuj przyjemna rzecz.

Gdyby tak tylko, niektore doswiadczenia dalo sie calkowicie wymazac...

@KleboldVoDkA
Gorszy okres w zyciu, politoksykomania, choroby psychicznie. Sam jak widac jestem uzalezniony, a kompletnie nie wiem "po co i dlaczego". Skoro nawet po meisiacach przerw pojawia sie mysl, zeby kupic lek, ktory zaraz wypierdole bo zdaje sobie sprawe, ze nawet nie ma w nim nic specjalnie przyjemnego.
  • 99 / 34 / 0
@yakubu86

Ciebie ścina i idziesz spać. Więc rzeczywiście nie ma różnicy czy wziąłbyś benzo czy taką mirtazapine/mianseryne lub neuroleptyki na sen.

U mnie benzo powoduje, że jestem w stanie wyjść z łózka. Bez alprazolamu walczę jak pojebany z fobią społeczną i czuję się jak chodzące truchło. Także potencjał uzależniający ma to dla mnie przeogromny, bo pozwala mi funkcjonować i tak było zanim w to wpadłem po uszy i tak jest teraz.
GAD mnie jebie bez wazeliny i wręcz muszę czymś te GABA stymulować. Teraz pregabalina dała mi jakby oddech. Natomiast 'pełne funkcjonowanie' w społeczeństwie bez bromazepamu, klonów czy alpry jest dla mnie torturą.

A warto podkreślić, że nie chodzi mi tu o wzięcie wielkiej ilości i bycie najebanym, a dawek terapeutycznych, rozmowy z ludźmi, energii by wstać z łóżka, a nie liczyć godzin, kiedy znów będę mógł do niego wrócić.
Teraz jestem czysty od benzodiazepin ogólnie, by zobaczyć, czy będę w stanie przezwyciężyć lęki i ogólna anhedonie. I jak na razie chujowo. Może głód przeze mnie przemawia i to racjonalizuje ale mam wrażenie, że nawet jak się detoksykowałem i z jakichś 5mg alpry, zmiany na dłużej działąjące jak rolki, to to uczucie wtedy, będac na 2mg diazepamu i fizycznie cierpiąc, pocąc się itd. jak to jest na redukcji dawek, to TO było wciąż LEPSZE, aniżeli ta rzeczywistość w tym momencie, eh.
Degustator wytworów firmy Molteni Farmaceutici
  • 336 / 68 / 0
Objasnie wam mniej wiecej jak mozna sie wjebac w benzo i co z tego miec.
W mlodym wieku czesto pijesz alkohol trawa rozne dragi, pozniej jakos ci mija.
Pozmiej zaczynasz psychodeliczne przygody, wiesz ze benzo sie przydaje jakby pojawil sie bad trip, i tak sobie czasem uzywasz doswiadczas przyjemnego wyluzowania po zazyciu jako ze twoj mozg juz przez czasy mlodosci juz lubi nakarmic sie gabba.
Spozywasz alkohol sporadycznie pozniej szybko sie orietujesz ze takie benzo na kaca wchodzi elegancko.
Pozniej zaczynasz uzywac na zly dzien, zly nastroj, nawet na spotkania rodzinne, pogrzeby, wesela a jak juz zarysujesz psychike to pozniej juz musisz cos we krwi miec benzo zeby normalnie zasnac, i tu sie zaczyna ciąg.
Organizm przyzwyczaja sie do stanu pod wplywem ze jak nie bierzesz masz niepokoj wewnetrzny i taka depresje ze tylko siedzisz i patrzysz w sufit. Pozniej przelamujesz sie bach wjezdza klonik i ciach juz znow energia sprzatasz pokoj idziesz na silke a wieczorem normalnie zasypiasz.
O tak mniej wiecej wygladalo u mnie, rok na klonie poszedl pozniej podleczylem sie u psychiatry escitaloparmem i mitrazepina, escitaloparm kilka miechow a mitra dluzej.
Mi na benzo bylo szkoda nocy wolalem jesc w dzien ;) Na sen sa lepsze srodki.
No i tak juz ze dwa lata jeszcze w ciag nie wpadlem pilnuje sie.
Wazne zeby alko nie popijac bo czym czesciej to taki kac ze benzo sie chce zjesc.
Nawet dwa tygodnie na pregabralinie podrysowaly czaszke ze ze 4 dni bylem do niczego, myslalem ze to nie uzaleznia.

Pozdrawiam nie zryjcie benzosow to tylko poryje was bardziej okaleczy psychike na dlugi czas. Chujowy binals zyskow do strat.

Jakbym mial jakies powazne lęki poszedlbym w paroksetyne.
Uwaga! Użytkownik HardCracks nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1874 / 304 / 0
14 lipca 2022KleboldVoDkA pisze:
Mam takie samo przemyślenie że nie rozumiem jak można wjebać się w benzo, chyba nigdy nie dało mi to "fazy" - działanie lecznice na lęki i fobie ma świetnie ale zamula i usypia strasznie. To zależy od człowieka i niektórzy tak po prostu mają że benzo nie działa na nich rekreacyjnie?
Ostatnio chciałem o tym napisać. A więc myślę podobnie - nie każdy się uzależni od benzodiazepin albo od opioidów. Ja stanowię przykład. kodę żarłem w życiu ok 10 razy na przestrzeni 3-5 lat nwm, ale ogólnie nie czuję po niej żadnej fazy. Ale działać, działa - oczy jak szpilki i przeciwbólowo okej, tylko brak rekreacji. To samo mam z benzo, mogę je nawet łączyć z alkoholem i nie mam efektów rekreacji. Stosuję benzo doraźnie juz od lat, bez większych ciągów (jeśli już to krótko i na medycznych dawkach) i nigdy się nie wjebałem. Obecnie klona wrzucę 1 max 2 razy na tydzień,zakładając że akurat mam go w apteczce. Więcej po prostu nie chcę, tym bardziej że kasuje działanie marihuany którą jest moim dragiem of choice. alkohol natomiast, tutaj widzę potencjał pod wjebanie i walory rekreacyjne, bez dwóch zdań. Na szczęście nie piję dużo, gorzej że regularnie.
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 38 / 5 / 0
Może ktoś wyjaśnić dlaczego bez tolerancji na bezno i alk diazepam w postaci relanium nie działa na mnie nawet jedzony w ilości 35mg i to popity kilkoma piwami 7%?
Uwaga! Użytkownik MamHCV nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1397 / 88 / 2
23 lipca 2022MamHCV pisze:
Może ktoś wyjaśnić dlaczego bez tolerancji na bezno i alk diazepam w postaci relanium nie działa na mnie nawet jedzony w ilości 35mg i to popity kilkoma piwami 7%?
Cytuję, bo wpisuję użytkownika i mi nie znajduję w systemie adminie.
Ponieważ benzo to nie feta i buch i działa subtelnie.Jesteś nawalony, ale tego nie ogarniasz.
action movie:gun:
  • 99 / 34 / 0
Kolego o wspaniałym nicku MamHCV XD śpieszę z odpowiedzią: bo kurwa może ponieważ:
1) jak kolega wyżej - nie wiesz, że działa, bo to nie mefedron czy metkat dożylnie by było pierdolnięcie, często dopiero na drugi dzień widać, że jednak się inaczej czuliśmy
2) masz zesrany metabolizm i/lub Twoj GABA działa dziwnie (btw. jak się nawalę alko i dorzucę benzo to nie jestem w stanie rozłożyć fazy na części pierwsze i wyizolować komponentę bdz czy alko)
3) nie tylko alk i benz wpływa na potencjalną tolerancję na gabaergiki, jest także i z-drugs, GBL, baklofen, barbi itd.
4) wszystko powyżej
Degustator wytworów firmy Molteni Farmaceutici
  • 12 / 1 / 0
Nie widziałem podobnego tematu. Jak wyglada u was tolerka nz wszelkie bdnzo, bo ja np zjadłem przedwczoraj.1,5 klona 2 ma, z półtora tygodnia później blister Lorafenu, a dziś prawie cały blister clona 2 mg pierwsze 2,5 tabsy coś poczułem kolejne , 1.5 coś tam niewiele, i przez dzień opierdolilem wszystko i nic, zero jakichkolwiek oczuć. Jaki jest mniej mniej więcej wyczyszczenia z organizmu, żeby znowu było ok /

Przeniesiono do wątku ogólnego — CATCHaFALL
  • 355 / 98 / 0
Nie rozumiem osób, które jedzą benzo blistrami. Jak nie czuję, albo czuję słabo 6 mg klonazepamu, to odstawiam go na miesiąc lub dwa. Co to w ogóle jest za przeskok z 1,5 klona na blister lorazepamu?

Biorąc pod uwagę twój poziom tolerancji odpowiadam na powyższe pytanie - ok. 12 miesięcy. Po pół roku możesz spróbować ale nie całego liścia, bo takie wyskoki potwornie podnoszą tolerkę.
ODPOWIEDZ
Posty: 2472 • Strona 196 z 248
Newsy
[img]
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę

Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.