Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7547 • Strona 721 z 755
  • 761 / 105 / 0
Nie brałem takich specyfików jak seleglina albo Ampli... A może bym sprubowal. Najgorzej że muszę jechać na terapię i nawet chcem ale to nie idzie w parze z odstawka benzo a dzielnicowy mnie ściga. Kombinuje żeby jechać na tą terapię 9 tygodni od alko a potem w domu na spokojnie sobie schodzić. Byłem już na 5 mg relanium ale po 1,5 miecha zapilem, trafiłem na dołek i nie poszedłem na wizytę umuwiona do znachora. Ciekawe czy się wkurwi na mnie. Zapisałem się odrazu na za tydzień. I teraz mam pytanie. Jechać na 9 tygodni terapię od alko a benzo sobie przemycić i zerować się z pootem z benzo w domu. Do wizyty u lekarza za tydzień znowu bym się ustawili na 8 mg relealnium tak jak kazał. (tylko to taki oszukiwanie samego siebie) Tylko jedno, dzielnicowy mnie ściga żebym wypierdal na terapię a wiadomo benzo skręt może trzymać długooo i nawet po paru tygodniach się rozkręcić bez dobrej obstawy to ja na takiej terapii nie wytrzymam. Jeszcze Znachorowi muszę wymyśleć bajkę ( bo nie powiem mu że byłem na dołku ) i przepraszać. Chyba jednak powiem mu o zapiciu i nie będę ściemniał. Trzymajcie się i nie dajcie!
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / 7 / 0
@Palkrolik dlaczego ta terapia 9 tygodni nie idzie w parze z podstawką bnz? Czy na takich terapiach, odwykach od alko nie dają właśnie rolek? A nie mógłbyś tam redukować?
No i alko też ryje gaba, więc może terapia coś by Ci dała. Niestety nie znam się, tyle wiem co tu wyczytałam.
Na pewno bym wróciła do 8 mg rolek i powiedziała prawdę lekarzowi. Może nawet da Ci jakiś kwit, że Twój problem to leki, a nie alko i leczysz się pod jego okiem i nie musiałbyś iść na terapię? Nie mam pojęcia. Może Ci doradzi, żebyś tam ciał benzo i jak?
Podsumowując ja bym była szczera z lekarzem, to na pewno i wróciła na te 8mg rolek. Co do terapii to nie znam się, i nie wiem czy to pomoże czy raczej bardziej Ci nie zaszkodzi.

Znachor może się i wkurwil, ale jesteś osobą uzależniona od leków, to jest choroba, to nie jest lekarz jak okulista, no chodzi mi o to że znachor ma specyficzną grupę pacjentów, z wieloma problemami psychicznymi, więc chyba bierze poprawkę na to, że np osoba z depresją, w gorszym momencie nie da rady wstać z wyra, wyłączy telefon bo każdy dźwięk wzbudza lęk i oleje wszelkie terminy bo ma gorszy epizod. Wiesz o co biega.
Ponawiam pytanie bo się nie znam, a mnie to zaciekawiło, czemu nie mógłbyś na terapii redukować benzo? Alkoholików chyba właśnie leczą relanium, pregą i nie wiem czym jeszcze, ale tym co pomaga przy odstawce benzo bo i alko i bnz działają na gaba. Ale tylko gdybam.
  • 761 / 105 / 0
@Kropkaaa
Już ci kochanie 😉 wyjaśniam. Na terapi żadnej nie pozwalają uczestniczyć pod wpływem benzodiazepin. Dla nich to jak alkohol w proszku. Musiał bym najpierw wyzerowac się z relek. Zobaczyć co się będzie działo kilka tygodni na zerze, bo w sumie wtedy jak ktoś brał długo benzo mogą zaczynać się przykre objawy odstawienna takie jak wspominaliśmy. Na terapię chcem iść tą 9 tygodniowa narazie. No ale najpierw detox i obserwacja co się będzie ze mną działo na zerze. Przemycać rolek na terapie nie będę bo to mija się z celem jak tu kolega w innym wątku napisał. Wracam narazie na 10 mg rolek i w następnym poniedziałek mam Znachora. Przeprosze go, powiem co się stało, że zapilem i poproszę o skierowanie na detox. Potem terapia jak mnie wyzeruja 8-9 tyg. No i myślę że w trzy miesiące się ogarne. Terapia mi pomoże. Wyjść do ludzi z podobnymi problemami to zawsze dobre rozwiązanie. Zresztą jak coś mi nie będzie pasować zawsze będę mógł się wypisać na żądanie. Ja już z nudów siedzie i zapijam. Zresztą jak się nie ogarnę to i tak w pracy długo nie zawitam bo prędzej czy później zapije i WON. A 3 czy 4 miesiące abstynencji do już dobry start na dalszą walkę z naszymi uzależnieniami ( ktokolwiek-jakie by miał ). Także na 5 dni wracam do 10 mg rolek i do wizyty następne 4 dni wskakuje na 8mg. Zerowanie w szpitalu a potem terapia. Powodzenia każdemu i naprawdę trzymam też za was kciuki.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / 7 / 0
@Palkrolik dobra, już wszystko wiem 😉.
Myślę, że plan masz dobry. Mnie przeraża mój obecny stan. Tydzień temu ścięłam rolki z 15 mg na 10 mg, byłam cały czas na pregabalinie 300 mg co też wcześniej ścięłam z 450-600 mg.
To jak teraz się czuje to porażka. Zero motywacji. Smuty. Mam ważne rzeczy do ogarnięcia, nie mogę ich przełożyć, a nie mogę się zmusić żeby cokolwiek ruszyć. Czuję lek, niepokój, bezsens itp.
Zastanawiam się czy to po tramal, który odstawiłam ponad miesiąc temu czy ta redukcja bnz. Dla mnie dawka 15 mg rolek i 300 mg pregi to tylko, żeby w miarę się czuć i chociaż wstać z łóżka, umyć zęby i po paru zwykłych czynnościach paść na wyro.
Teraz jestem na 10 mg rolek i dziś uciełam prege o 75 mg czyli jestem na 225 mg.
Nie chce mi się nawet obejrzeć czegoś, cokolwiek, jakiegoś filmu czy coś. O poczytaniu, pouczeniu się to nawet nie marzę, a co dopiero praca, która mnie mega nagli i w końcu będzie naprawdę przewalone jak się w końcu nie ogarnę.
Biorę selegilinę, nie mogę tych wszystkich ssri, mam problemy z dopaminą, kiedyś na seganie to było super, pełne skupienie itp. tylko wtedy nie byłam po opio i nie redukowalam benzo.
Mogłabym olać odstawkę i zostać na tych 10 mg i 300g pregi, ale do końca roku chciałam już być na 0. Ja już nie chce w tym tkwić. Nie cierpię taperować, a z drugiej strony nie mogę tak funkcjonować.
Jak moja nazwa wskazuje jestem kurde w kropce.
Dlaczego przy powolnym schodzeniu z dawek benzo nadal są uboki? I to na rolkach?
Psycha mi siada, serio.
Też trzymam za wszystkich mocno kciuki, żeby Wam się udało z tego wyjść, ale też ogarnąć życie już po odstawieniu.
  • 761 / 105 / 0
@Kropkaaa
Zawsze będę uboki. Jak schodzisz pomału przy obstawie to miejsze, ale będą. Dobry masz zestaw tylko tej Pręgi bym narazie nie ścinał i został na 300. Nie jest to kosmiczna dawka tylko taka średnia. Powiedzmy terapeutyczna. Czytałem sporo wpisów ludzi na forum odstawiajacych benzo że właśnie przeskakiwali na Pręgę 300, trzymali jej się z pół roku a potem odstawiali Pregabe pomału i cieszyli się takim rozwiązaniem. Selegliny nie próbowałem ale jak działa na dopaminę to nieźle brzmi. Dopamina no hormon szczęścia. Ciekawe czy nie uzależnia. Ja wale 300 Pregi od dziś znowu 10 mg rolek i czekam aż znowu załaduje się Duloksetyna na która mam wejsc niby 90 mg. Narazie ładuje 60. Niby ta Dulo działa na serotoninę i neodrrnaline co też daje kopa do życia. A i jeszcze ta promazyna w dawce 100 mg. Neuroleptyk żebym jakieś psychozy nie dostał. Zmiejszylem tylko na 25 mg wieczorem do tabletki się kończą a wizyta u magika przegapiona na dołku 😂. Tak już się dziś zastanawiałem żeby całkowicie nie brać już benzo. No ale zostanę na tych 8 mg relanium do wizyty u magika i pogadam z nim czy mogę już się zerować na szybko bo nawet szkoda mi już kasy na te Mikro dawki relanium. Tak wiem, działają gdzieś tam w tle ale już wogole tego nie czuje. Ale UJ tam. Tyle czasu przepierdzielalem kasy na głupoty to nie będę już oszczędzał na lekach. Do Znachora już umuwiony za 8 dni. Także będę na tej dawce ci mi kazał. 8 mg relanium. Dulsevia 60 i Prega 300, no i ta promazyna ale tylko 25 na wieczór narazie bo skończyły się tabletki i do wizyty została mi tylko jedna na noc. A to też neuroleptyk który poprawia pamięć tego co tu czytałem. Zobaczymy czy się nada. Do tego od dziś zaczęłem Ashawande spożywać i w poniedziałek musze dokupić Hepageren 100 mg na wątrobę. Także taki jest plan. Już się na poważnie zacząłem zastanawiać nad stabilizatorem tylko nie nad kwasem walproinowym tylko nad karbamazepina na jakiś czas bo zauważyłem u siebie wahania nastroju ale chciałbym oszczędzić narazie swoje podroby. Także w następny poniedziałek wizyta u doktora. Jakaś ściema dobra dlaczego mnie nie było w ten piątek u niego. Ustawienie się na 8 relek i wsparcie takie jak mi dał i do przodu. I powtórzę jak dzielnicowy nie da mi spokoju to terapia dla ludzi uzależnionych w cokolwiek a jak da spokój to będę gadał z lekarzem o terapi dla ludzi o szarpanych nerwach. Chociaż wolałbym raczej dla ludzi uzależnionych. Uzależnienie od benzo niczym się nie różni od alko, narko, hazard itp. Taki mały plan działania, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale jestem dobrej myśli. Benzo to jednak nie zabawki i pokazują swoje pazurki ponodstawiniu bo jak ma się je w krwi to "wydaje się" normalnie. A i nie jestem nastawiony jak mi się nie uda to niewiadomo co. U mnie też daje popalić brak zajęcia. Człowiek siedzi i myśli jak to jest do dupy i czym by tu se czas umilic. Jakby poszedł do roboty i dostał "wpierdol" przez 8-10 godzin nie myślał by po powrocie o głupotach. Jeszcze poczytam sobie o twojej seleglinie. Może magikowi coś wspone o niej. A i jedna ważna rzecz którą tu na forum przeczytałem w jakimś poście. Jak wyostrza ci się wzrok a mięśnie zaczynają się robić napięte jak po treningu to uważaj. Może zbliżać się padaczka. Tfu tfu tfu...
Co do twojego stanu. To jak faktycznie tak kiepsko się czujesz a masz trochę obowiązków wróć do dawek na których jesteś jako tako funkcjonować i zaczekaj. Jak już brałaś długo benzo i inne wynalazki to parę tygodni czy miesięcy nie zrobi różnicy. Zresztą 15 relek i 300 Pregaby to nie są kosmiczne dawki. Tylko po ten tramal już nie sięgaj. Trzymam kciuki i wiem jak się czujesz. 😊. Odezwij się na Priv jak masz chęć bo mi jako facetowi nie wypada pierwszemu. Będziemy się wspierać.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3230 / 549 / 0
Uzależnienie od benzo to bardzo gruby temat większość albo wraca albo nie wychodzi. Mało kto przyłożył łapę żeby zbadać temat ale rok czasu powrotu do siebie nie pociesza ani krok. Do tego detoxy pod benzowrakow są po prostu przykre.

Ja próbuję dalej ponieważ tabletki mi ktoś podbiera i znikają, myślę że to nie jest dobra sytuacja.

P.S kocham ten spokój, w moim z nerwicowanym życiu to święty grall no ale jak.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 25 / 7 / 0
Mam podobne odczucia. Przeraża mnie ile czasu po wyzerowaniu trzeba dochodzić do siebie, nawet jak się redukuje powoli.
Czytam stale te tematy o odstawce i naprawdę ciary na plecach w co za dół się wdepnęło.
Jak zredukuje pregę i rolki to już nic nie tykam co drażni GABA. Serio. Zero alko, benzo i w prege też nie wierzę, że to aż taki cudowny lek.
Wystarczy przetrzepać wątek o pregabalinie i zobaczyć ile ludzi żałuje, że się w to wpakowało, albo jakie dawki walą.
Kiedyś też myśleli, że benzo są super zamiennikiem po barbi i co? Wszyscy wiemy jak jest dlatego piszemy w tym temacie.
Przy odstawce nie neguje całkowicie pregi, ale jak najkrócej i na jak najniższej dawce, tylko jako wspomagacz. A nie, że ludzie z bnz przerzucają się na prege, walą długo i kosmiczne dawki, a potem też nie mogą odstawić.
To stosunkowo nowy lek i też nie wiadomo jak jego historia się potoczy, może za 20 lat okazać się, że ryje beret na równi z benzo, albo opio czy czymś tam innym.
  • 761 / 105 / 0
No to cholerstwo ciężko się odstawia, aż mnie ciary przechodzą. A mi mój nowy magik patrząc na mnie powiedział że nie powinno być tak źle. Oj się mylił bo pełny skręt po benzo może zacząć się nawet po 2-4 tygodniach od wyzerowania. Do tego dostałem od niego Pregabe z Duloksetyna która ma pomóc w bólach neuropatycznych ale jak Pregaba gdzieś po 10-12 godzinach schodzi bóle się nasilają. No ale to nie ten temat. Z kolei na innych forach czytałem tak jak mówi @pomasujplecki że ludzie rok czasu jeszcze cierpią po odstawieniu benzo. Że jest to żmudna i pełna wyzwań droga do powrotu na zwykłe tory. I jeszcze raz powtórzę normalna babka w wywiadzie u Sekielskiego mówiła nawet że około 3 lata zajoł jej powrót do pełni zdrowia. 😰
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 85 / 34 / 0
@Kropkaaa napisałaś dwie rzeczy, do których chciałem się odnieść - "Zastanawiam się czy to po tramal, który odstawiłam ponad miesiąc temu". Ze wszystkich substancji jakie się przewinęły w moim życiu, tramal zostawił największe bruzdy w mojej głowie. Po lekko tygodniowym ciągu skręt był gorszy niż jak oxy brałem kilka miesięcy. I bardzo długo czułem skutki uboczne po odstawieniu. Także myślę, że Twój obecny stan to miks skutków odstawiennych trampa (chodzi mi tu o skutki na psychice, w końcu działa mocno serotoninowo) i benzo.

Natomiast druga odnosi się do przytaczanej przez Ciebie prof. Ashton - co generalnie się chwali, bo to znaczy że naprawdę szukasz rozwiązania swojego problemu, natomiast pamiętaj że nawet jak się cofniesz (tj. weźmiesz więcej) to to nie jest koniec świata. Ja z poziomu 2mg rolek dziennie kilkukrotnie się wracałem, najważniejsze to nie stracić motywacji i konsekwentnie iść do celu.

No i wydaje mi się, że za dużo redukujesz. Z 15 mg na 10 mg to duży przeskok. Odczuwalny. Może porozmawiaj z lekarzem żeby wprowadzić dwójki do redukcji.

Dodam jeszcze, że jak już się odstawi benzo, to z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej. U mnie 1 grudnia będzie dokładnie pół roku jak odstawiłem - sen się uregulował, psychika jako tako daje rade, coraz częściej łapie się na tym że się po prostu cieszę z życia i otoczenia. Także warto :)
  • 3230 / 549 / 0
Ja już to zaakceptowalem.ide przed siebie
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 7547 • Strona 721 z 755
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.