Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
16 maja 2023Kuczi55 pisze:No ja zjadłam ponad 1g w nocy ale jakby działanie na samej fazie było standardowe. Nietypowe jest to co utrzymuje się już po11 maja 2023otxotto pisze: @Kuczi55 osobiście zauważyłem że wąchanie fufu (w dawkach bardziej przypominające dawkowanie MPH niż rekreacyjne szuranie materiału dla samego wyjebania) pomaga w np. skupieniu, ograniczeniu gonitwy myśli, wyciszeniu czy „byciu tu i teraz”. Zastanawia mnie tylko fakt czemu niekiedy feta tak siada mi na serce. Korzystam do Ok. 150 mg max na dzień co nie jest dużo mając na uwagę czystość dzisiejszego sortu
18 maja 2023lvckyy pisze: Ostatnio dostałem sort o żółtym kolorze, w miękkich, lekko wilgotnych, lepkich grudach, mocnym zapachu ryby - typowym dla ścierwa, konkretnie boli przy wciąganiu a spływ bardzo gorzki, lekko pali. Według opinii kolegi sort bardzo dobry, była stymulacja zarówno psychiczna jak i fizyczna (z naciskiem na psychiczna), jadłowstręt, wazokonstrykcja, zapierdol myśli, charakterystyczne ciarki na ciele, gadatliwość a przynajmniej takie efekty towarzyszyły jemu.
Ja przyjąłem identycznej wielkości linie i jedyne efekty jakie poczułem to lekka stymulacja, potliwość rąk i ciała, szybsze bicie serca, sucho w ustach, zniesienie głodu, podniesione libido, w niektórych momentach robię się dziwnie zmulony, brak jakichkolwiek oznak bycia pod wpływem (źrenice bez zmian, brak szczękościsku), jakiejkolwiek euforii czy podniesionego nastroju brak, a z pozytywnych efektów to zniesienie senności. Wygląda to tak jakby moje receptory nie przyswajały białka. Sort jest sprawdzony - na innych działa bardzo mocno a problem ten pojawia się już nie pierwszy raz a sorty były różne![]()
Nie mam ADHD, a metylofenidat kiedyś działał na mnie bardzo fajnie. Czy to mogą być problemu z dopaminą? Noradrenalina jest bardzo wyczuwalna (stymulacja, zniesienie senności). Moja przygoda ze stimami zaczęła się jakoś 8 mies. temu, z czego 4 miesięcy z ketonami. Dodam, że inne dopaminowce działają na mnie w ten sam sposób (taki nep, hexen czy a-pihp działały na mnie jak mocna kawa, nie działały tak jak powinny). Prawdopodobnie zjebałem sobie dopaminke![]()
Z schizami nigdy nie miałem żadnych problemów, nie miałem nigdy żadnych "jazd", wiec dziwi mnie fakt, że pomimo problemu w dopaminie na co dzień nie mam żadnych symptomów.
Miał ktoś podobne schorzenie?
Ps.
Oczy nie muszą zmieniać źrenic mogą się szklić zamiast tego.
10 maja 2023Kuczi55 pisze: Wzięłam amfe pierwszy raz od roku chyba. Czy ktoś z was miał takie coś że po wzięciu ustąpiły mu na dłuższy czas wszelkie kompulsje typu natretne zagladanie w telefon bez potrzeby/ jedzenie nadmierne na kompulsyjnej zasadzie i ogólnie wszelkie niepokoje. Jestem wprost e szoku.minelo już z półtora tygodnia a ja spokojna, o wiele lepiej się czuję. Wprost szok. Zejście było jeden dzień ale bez zadnych dolow/ raczej fizyczne zmeczenie.a tak poza tym to jakbym jakaś przemianę pozytywna przeszła. Czuję że już ten pozytywny stan ciut zaczyna się zmniejszać ale jeszcze się utrzynuje
A spozyty 1g w ciagu jednej nocy, bez tolerancji, przez kobiete to nawet przy slabej czystosci towaru jest to ilosc, ktora znaczaco obnizy wrazliwosc receptorow dopaminowych jak i ilosc samego neuroprzekaznika.
Obnizy rowniez te wartosci jesli chodzi o noradrenaline i jej receptory co tez moze miec znaczenie.
Niestety jest to efekt wystepujacy tylko przez okres, ktory potrzebuje Twoj organizm na wyregulowanie i powrot do wartosci wystepujacych przed zazyciem.
Dlatego tez zauwazasz stopniowy powrot dolegliwosci. Zalecam skontaktowac sie z psychiatra lub neurologiem, opisac mu sytuacje i zaproponowac przepisanie neuroleptykow popierajac to tym co tutaj napisalem.
Lekarz wtedy odpowiednio dobierze rodzaj i dawke, a Ty zweryfikujesz czy da to podobne, pozytywne efekty jakie mialas przez ten tydzien.
Moze sie okazac, ze bedzie to rozwiazanie Twoich problemow.
Tylko pamietaj, ze stosujac neuroleptyki zazywanie amfetaminy nie ma sensu. Dzialanie euforyczne obnizone lub wrecz zerowe przy nawet zwiekszonych dawkach.
A do tego jesli dobrze pamietam m.in. ryzyko podwyzszonego cisnienia i wszelkich nieprzyjemnych i niebezpiecznych objawow z nim zwiazanych.
Dodatkowo takie polaczenie wplywa negatywnie na proces leczenia.
06 czerwca 2023movelylovely pisze: ketony są mocniejsze od fety, dlatego fete ja nazywam kawą z mleczkiem w porównaniu z rc
06 czerwca 2023movelylovely pisze: ketony są mocniejsze od fety, dlatego fete ja nazywam kawą z mleczkiem w porównaniu z rc
18 maja 2023lvckyy pisze: Ostatnio dostałem sort o żółtym kolorze, w miękkich, lekko wilgotnych, lepkich grudach, mocnym zapachu ryby - typowym dla ścierwa, konkretnie boli przy wciąganiu a spływ bardzo gorzki, lekko pali.
Ja przyjąłem identycznej wielkości linie i jedyne efekty jakie poczułem to lekka stymulacja, potliwość rąk i ciała, szybsze bicie serca, sucho w ustach, zniesienie głodu, podniesione libido, w niektórych momentach robię się dziwnie zmulony, brak jakichkolwiek oznak bycia pod wpływem (źrenice bez zmian, brak szczękościsku), jakiejkolwiek euforii czy podniesionego nastroju brak, a z pozytywnych efektów to zniesienie senności. Wygląda to tak jakby moje receptory nie przyswajały białka. Sort jest sprawdzony - na innych działa bardzo mocno a problem ten pojawia się już nie pierwszy raz a sorty były różne![]()
Mówię z doświadczenia - za gówniarza dostałam fukę rozrobioną ze szkłem, mąką, chuj wie, od dilera, który sam to wciągał, a potem w nocy tak napierdalało mnie serce, że myślałam, że zadzwonię po karetkę.
Nie mam ADHD, a metylofenidat kiedyś działał na mnie bardzo fajnie. Czy to mogą być problemu z dopaminą? Noradrenalina jest bardzo wyczuwalna (stymulacja, zniesienie senności). Moja przygoda ze stimami zaczęła się jakoś 8 mies. temu, z czego 4 miesięcy z ketonami. Dodam, że inne dopaminowce działają na mnie w ten sam sposób (taki nep, hexen czy a-pihp działały na mnie jak mocna kawa, nie działały tak jak powinny). Prawdopodobnie zjebałem sobie dopaminke![]()
Co do reszty - najprawdopodobniej uległeś lekkiej awarii dopaminkowej (ketony robią niezły pierdolnik) - polecam suplementację 5-HTP, magnez, L-glutaminę i Omega-3. I oczywiście abstynencję na miesiąc/dwa.
Kupilem sobie 2 giety bialego proszku za 100 (nie znam sie na cenach, do tej pory grzalem tylko dragi na rpw) bylem razem ze znajoma cpunka, która rowniez jest aptecznym ćpunem i raczej nigdy oprocz marry jane nie probowalismy nic "ulicznego".
Zaczęliśmy od kreski 4cm dlugosci i 0,5cm szerokości tak na pierwszy raz doradził znajomy ktory wpierdala włada od kilku lat, wszystko luzno troche w nos szczypalo więc czekamy kilka minut, 10, 20 i po godzinie przestalismy sobie wmawiac ze za chwile wejdzie wiec zajebalismy jeszcze po jednej kresce tych samych parametrów i poszlismy na do sklepu.
Wracajac ma chate po jakies 30 minutach od ostatniej kreski jebnelismy jeszcze jedna troche mniejsza i rozeszliśmy sie w swoje strony.
Wrocilem do domu po ok. 2 godzinach od zajebania pierwszej sciechy i nadal nie czulem zadnego speeda ani nic, wiec jak kazdy niedojebany cpun zamiast odpuscic postanowilem walic dalej ale teraz usypalem 2 razy większa niz ta na poczatku i pomyslalem ze to i tak maczanka zmieszana z proszkiem do prania i najwyzej mnoe bedzie nos bolal, jednak mylilem sie.
15 minut bo zajebaniu bylem zdziwiony pojawila sie lekka sedacja i nawet delikatna euforia jednak te efekty byly tak śladowe czulem je tylko podczas lezenia, przy jakimkolwiek wysilku fizycznym to trwalo jakies 20 minut ale nadal 0 speeda
Po 30 minutach wrocilem do punktu 0 wiec zrobilem sobie słabą kawe zarzucilem 300mg Tramalu (standardowa dawka) i usiadłem do serialu.
Ani sie obejrzalem byla juz 5 a ja bylem lekko senny towaru zostalo mi nie duzo mysle ze na kilka ścieżek ale jako odpowiedzialny dorosły mężczyzna zrobilem z tego jedna grudę i wciągnąłem na 2 razy.
Łudziłem się chociaż że poczuje ten relax na 20 minut jak wtedy ale jedyne co sie stalo to rozbolala mnie glowa i dostalem mocnego spływu, wczesniej wystarczylo napic sie czegos z duza ilosciw cukru np. pepsi ale jak na zlosc w domu nie mialem nic oprocz wody ktora troche nie pomagala jedyne co mi zostalo to metny lekko kwasny sok pomaranczowy i tak lezalem na lozku z bolem glowy ogolnie czujac sie jak gowno zapijajac splyw metnym sokiem pomaranczowym
czulem sie naprawde okropnie,
Siec probowalem zasnac jednak po "fecie" nie jest to latwe.
Wrocmy na chwile do mojej znajomej. Ktora zajebala 2 kreski 4x0,5cm i jedna taka o polowe mniejsza z tego co wiem 3 godziny przed szczurem zarzucila 800mg pseudoefedryny i po naszym rozejsciu sie w swoje strony powiedziala mi ze ma zajebista faze euforie, pobudzenie, chęci do dzialania no i bylem troche wkurwiony bo ona sie zajebiście bawi a ja czulem sie jak gowno bo zaczelo mnie skrecac od braku Tramalu.
I teraz przychodza mi do glowy 3 opcje
1. Zostalem opierdolony i sprzedali mi Proszek: 10% amfetamina i 90% biały skurwiel - pochodzenie: nie znane.
A znajoma pierdolila farmazony z zajebistą fazą i próbowała udawać że mnie nie ojebali.
2. (Najprawdopodobniejsza) to byla dekstroamfetamina wnioskując po poscie jednego uzytkownika, dekstroamfetamina smierdzi czyms w stylu fileta z ryby i dziala bardziej euforycznie, byla bardziej wilgotnym i lepkim sie proszkiem.
Ogolnie mocno dala w nos
A znajoma znacznie podkoloryzowala odczucia (lub pseudoefedryna podbila działanie).
Ale wtedy dlaczego nie zadzialala na mnie?
Mozliwe powody zostawiam ponizej.
3. To byla czysta amfetamina tylko z jakiegos powodu na mnie nie dziala,
W co wątpię.
I zanim ktoś odpowie, "ale przecież masz jełopie wątki amfetamina NA MNIE NIE DZIALA" wszystkie które znalazłem dotyczyly braku dzialana po kilku dniach cpania.
Jesli sie myle i sa takie wątki bede bardzo wdzięczny jak ktos mi je podlinkuje :)
Ogólnie żeby ktoś mogl mi pomóc dowiedziec sie co sie właściwie stalo
Powiem ze waze 62 kg mam 175cm wzrostu, latwo sie domyslec ze nie prowadze zdrowego stylu życia, jestem wjebany w opio (glownie tramadol, ktorego specjalnie nie brałem w dzien walenia fety by napewno nie wszedl w żadną interakcje), nigdy nie probowalem stimow.
Szukałem również wątków dotyczacych jakis interakcji lub tolerancji krzyzowych z opioidami i opiatami lecz nic nie znalazlem.
Guys, jak myslicie?
Może to i dobrze ze na mnie nie zadzialala bo bym mial kolejny nałóg do utrzymania ;p
P.S. Nie chce znowu cpac fety tylko dowiedziec sie o co chodzilo z tym koszmarnym przeżyciem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nowymlotek.jpg)
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą
Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wkbezdech.png)
Medyczna marihuana kontra bezdech senny
Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k-a092ct.jpg)
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?
Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.