Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
amfetamina
Nieprzeczytany post autor: Paweł »
Mieliscie zawroty głowy po zarzyciu fety?
  • 32 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: WojtekO »
Nie ma co się martwić:) To naturalne zjawisko, nie zagrażające w żaden sposów. Jest to niedociśnienie ortostatyczne. Chwilowy spadek ciśnienia przy zmianie pozycji, bądź dłuższym staniu.
Uwaga! Użytkownik WojtekO nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 117 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Owoc »
Na samym początku swojej przygody z amf miałem raz taki przypadek jadłem wtedy najlepszy proch w swoim życiu sieknęliśmy 2 - 3 sztuki w jedna noc ( żółta mokra gruda z której jak dogadywaliśmy się z typem miało być 5g wyszło pewnie z 7 ) w 4 osoby bodajże piąta wzięła tylko na opuszek palca ze 3x ciut ciut i ją pokręciło.
Ale do rzeczy na drugi dzień miałem istne piekło nigdy w życiu nie przeżyłem takiego zjazdu. Co siadałem na krześle wstawałem i nagle widzę siebie jak padam na ziemie mrugam oczami i nadal stoję na nogach i kręci się w głowie siadam gdzieś na chwile i znowu, I tak przez całe popołudnie wieczorkiem cwiarka vodeczki znacznie poprawiło ten o to efekt uboczny %-D
  • 255 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: hamah »
u mnie to sie zwie duszek lub cimność :huh:
"Sit back with this six-pack and a spliff that"
"olej spidy, bracie, ratuj zycie i jedz kwasy!"
  • 159 / 2 / 0
... takich jazd nigdy nie mialem i gdybym mial nie tknal bym wiecej :D
Ostatnio zmieniony 03 listopada 2009 przez ooo the second, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 35 / / 0
Nieprzeczytany post autor: hardbounce »
Zawsze jak wstaje na zjebie to maksymalnie kręci mi się w głowie. W ogóle, rozpierdalają mnie niektóre tematy...ten pisze że zjadł 0,5 i nie umie jesć,schudł 9 kg...ten że mu się w głowie kręci. Jak żrecie to najpierw dowiedzcie się co żrecie i co się po tym dzieje...a nie żalcie się na forum że macie zawroty głowy lub inne śmieszne objawy które są normalne, a dla was dziwne :nuts:
[b]hardstyle-hardcore-frenchtek-old school jump[/b]
  • 509 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: The Cane »
hardbounce pisze:
Jak żrecie to najpierw dowiedzcie się co żrecie i co się po tym dzieje...a nie żalcie się na forum że macie zawroty głowy lub inne śmieszne objawy które są normalne
Kiedyś nasz znajomy nietypowo poprosił od odsprzedanie nieco białego ścierwa, i rozmowa była taka:
- Ile tego wziąć na raz?
- A brałeś już kiedyś?
- No no, parę razy, ogólnie nie jestem świeży.
- No to weź tyle i tyle.

Godzinę później ziom pisze sms:
- Ej, powinienem może coś zjeść? I jakość dziwnie mi serce kołacze. Kurwa, nie mogę spać :-(

Huj wiedział, czy płakać, czy nie :-P
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 631 / 103 / 0
Normalna sprawa, chociaż mnie częściej dopada na zwale takie coś - wtedy to raczej od osłabienia organizmu.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”

Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.