Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Przykładowo, obok mojego stanowiska pracy rozmawia ze sobą w swoim rodzimym języku troje Azjatów. Pewnie nawijają o jakiejś dupie maryni ale moja zryta czacha podpowiada mi, że obmyślają jakiś chytry plan żeby mnie sprowokować, nabrać, wjebać na minę itp i jeszcze do tego sie śmieją, na pewno ze mnie. Innym razem jakaś zębatka nie była nasmarowana i wydawała dźwięk jakby ktoś gwizdał - oczywiście za mną, ktoś to robi specjalnej żeby mnie wyprowadzić z równowagi. No i dlaczego ten nowy typek kręci sie wokół mojego samochodu? Przecież nie po to żeby zapytać jaki to ma silnik i jakie ubezpieczenie, tylko chce mi opony przedziurawić.
Do pewnego momentu mam to pod kontrolą ale jak już nie mogę wytrzymać napięcia to często reaguje na takie sytuacje agresywnie jak choleryk tzn wyperswadowuję oponentowi znaną regułkę - jeżeli masz do mnie jakiś problem to powiedz mi to kurwa w oczy. Zazwyczaj po wymianie zdań i kilku sekundach następuje oprzytomnienie… ano tak przecież jestem naszurany, chyba muszę się ogarnąć. Do rękoczynów jeszcze nie doszło ale im więcej i intensywniej napierdalam amfę, tym robię sie bardziej wybuchowy i niebezpieczny dla otoczenia.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
Po psychozie.
Gorąco polecam te leki podczas w trakcie i po psychozie. Na głosy omamy itd. mi osobiście pomógł Amisulpryd.
Ostatnimi czasy co 2-3 dni brałem amfe i trwało to ponad tydzień, jestem wyczerpany psychicznie i fizycznie, ale zmuszam się coś robić no i nie jest aż tak źle, żebym robił magika. Piszcie o swoich doświadczeniach w zdrowieniu z tego paskudztwa.
Mianowicie, zażywałem niedawno amfetaminę i w celu złagodzenia objawów stymulancji zastosowałem alkohol w postaci średnioprocentowych kolorowych likierów, pakiet browarów i czteropaki jointów. Na wszelki wypadek przed snem przyjąłem jeszcze 10mg diazepam oraz zajaralem na to bongo.
Nie mam pojecia dlaczego, ale sen trwał tylko niecale 3h po niesamowicie aktywnym dniu. Nie mam objawów negatywnych w postaci bólu głowy, kaca itp ale nigdy nie czułem sie aż tak mocno spragniony, strasznie mnie suszy i chce mi sie pić. Co więcej, moje zatoki klinowe oraz inne struktury zlokalizowane bliżej jamy nosowej wydają niepokojące dźwięki tj trzeszczenie i chrupotanie, coś jak stara posadzka lub krzesło przez co wydaje mi się, że ktoś wszedł do mojego mieszkania, bądź w pobliżu mogą ukrywać sie szkielety. Halucynacje mam umiarkowane jak palce tzn gałęzie od drzew mi stukają w okna i costam szumią ale zawsze mi tak robiły więc zlewam.
Czy jest teoretycznie możliwe żeby wypełniacze w postaci włókien azbestowych przyczepiały się haczykami do błon śluzowych nosa albo nawet wdzierały jeszcze głębiej do pnia mózgu, a zawarty w proszku pigment i cement tworzyły swoistą barierę ochronną na etapie krew-mózg, co w konsekwencji utrudnia przenikanie innych substancji? Czy też po prostu może wypiłem za mało alkoholu żeby benzodiazepin zadziałał oszałamiająco i dlatego ciężko mi jest teraz zasnąć?
To by mogło tłumaczyć przedłużone uwalnianie - mam na myśli odczepianie sie resztek towaru od ścianek zatok i degradację chrząstek. Na razie staram sie temu zaradzić manualnie tzn mam takie patyczki od szeszłyków i nimi wydziobuje resztki aktywnych związków (żeby szybciej zeszło, na wszelki wypadek zostawiłem je na później do bombienia). Piłem herbatę odmiany earl grey na to odwodnienie ale juź bez cukru - tak w razie w, żeby nie wzmacniać stymulacji. Czy są jakieś metody żeby temu zaradzić? Bo palę kolejne bongo i nic z tego nie rozumiem… a nie zażywałem już sporo, z jakieś 2 tygodnie.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
Wydaje mi się że tolerancji na gaba nie masz, ale jeżeli jakąś tam masz (od picia alkoholu) to piwo+diazepam mogły nie wystarczyć, (jak alkohol ci zszedł to się obudziłeś).
Gdy wezmę więcej to zolpidem nawet w połączeniu z trazodonem miewa problemu żeby mnie uśpić.
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kazik.jpg)
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach
Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.