...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Co uważasz za najbardziej pomocne w leczeniu uzależnienia...??
Terapia ambulatoryjna
10
15%
Pobyt w ośrodku
22
34%
Mitingi NA
2
3%
Programy substytucyjne ( metadon, bunondol )
15
23%
Blokery
2
3%
Inne ( w temacie piszcie jakie! )
14
22%

Liczba głosów: 65

ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 8 z 9
  • 493 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
Moim skromnym zdaniem uzależnienia od opiatów nie opanuje się lecząc się beno i antydepresantami.Jako dodatek to spoko,ale jeśli się bierze pierdoloną here to potzrbny jest jeszcze jakiś opiat (zależnie od zaawansowania) dla mnie np.morfina,metadon,bunondol.Wtedy da się żyć bez hery.
Na suchara bym oszalał-autentycznie,odbiło by mi nie znósł bym tego.To jest tak okropny zestaw uczuć psychiczno-fizycznych że szkoda gadać :-/
Ja nie biorę helu od kilku dni,i nie bede pisał że koniec i już nidgy poprostu zbańczyłem,musi mi tolerka spaść bo nie wyrabiam już.
Teraz bunondol,zioło,piwa,antydepresant na noc i jakość daje rade,nawet dobrze sie czuje...Ale gdybym miał pompkę pełną w łapie to odrazu bym pierolnął sobie korbę...

Coraz częściej myślę ,że to nieuleczalne.Ciężko mi jakoś ostanio znaleść jakąś alternatywę.Jakoś tak wydaje mi się że nie ma nic przyjemniejszego w życiu niż heroina iv....A gdu już jestem pod jej wpływem to wtedy ochoczo zajmuje się całą (no prawi,,,) resztą życia i jego aspektów.
Poprostu chciałby codziennie mieć towaru ile bym chciał.Ale to jest strasznie trudne,musiałbym mieć z 6000 zł na miesiąc...tyklo na gzyms.
  • 3136 / 342 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
"Nie dam rady bez H. Potrzebuję tego do życia. Bez tego oszaleję. Nie zniosę szarej rzeczywistości na trzeźwo. Nie ma alternatywy. Nie ma nic lepszego od strzała."

Stara ćpuńska śpiewka. I nic więcej.

Żeby nie było że się czepiam to muszę się przyznać że sam często też to sobie wmawiam. Chore jest to że pomimo, iż wiem że taka argumentacja jest gówno warta to i tak postępuje zgodnie z nią.

pozdrawiam,

B.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 493 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
No to mniej więcej tak jest.Ale tak teraz czuje gdybym mówił inaczej to bym kłamał a po co...Ale też dobrze wiem że z czasem się polepsza jutro kolejny dzień bez.
A druga sprawa ,że bez jakiegoś opiata (bo o to też chodziło ,że bez leków bym pierdolca dostał !!!) bym się zwinął w pół .I to nic psychicznego by nie było czysto fizyczne uzależnienie po wielu latach jebania heroiny w żyłę.Tego nie da się przejść bez bólu,ale może być mniejszy na innych opiatach typu bunondol,metadon,albo masakr bez.Tylko jakbym nic nie miał do leczenia to już bym teraz się insulinuwką wkłuwał,bo MUSIAŁ bym wtedy załatwić,i kurwa napewno bym to zrobił choćby nie wiem co.!
  • 3136 / 342 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Spox mecenas, rozumiem. Ostatnio też mam chujowe dni i centralnie wszystko mnie drażni, stąd moja może trochę szorstka wypowiedź.

Dla mnie zawsze strona psychiczna była o wiele gorsza/trudniejsza do przejścia niż fizyczna.

B.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 3524 / 47 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
zielona pisze:
To straszne gówno jak dla mnie, ale jeśli mogłoby pomóc... Wie ktoś o tym coś więcej?
Na drugi dzień po fazie DXMowej nie masz ochoty na dragi. Ciśnienia spadają i nie jest to zasada działania jak w przypadku alko, że fizycznie nie masz siły na cokolwiek w tym życie :-D . Po prostu ciśnienie odchodzi :cheesy: Być może pomaga efekt dysocjacji, spojrzenie na swoje postępowanie pod kątem obcej osoby może dużo nauczyć. DXM to nie jest taka sobie zabawka jak koda czy trawka. To bilet do innego świata, klucz do obcych dusz.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 432 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: c0deine »
DXM obniża tolerancję na wszystkie dragi (nawet na nikotynę), oraz chęć brania ich z powodu tego, że blokuje kanał NMDA. A ten kanał nie pamiętam za co jest odpowiedzialny, ale jest bardzo ważny.

W każdym razie aby zablokować kanał NMDA potrzeba większych dawek DXM niż 150mg... Więc zielona nie wiem czy to polubisz...

Chociaż ja kiedyś wrzuciłem 300mg dexa i zjarałem setkę brauna i byłem uwalony jak nigdy.
Uwaga! Użytkownik c0deine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielona »
Sęk w tym, że ja nie lubię działania dxmu w ogóle. Po 300mg pewnie miałabym problemy z chodzeniem. Dla mnie to taki typowy syf, coś jak benzydamina. Taki toksyczny szajs dla dzieciaków, które nie mają dostępu do niczego innego. Proszę się nie oburzać.
Hm jeśli jego działanie wspomagające rzucanie ma polegac na tym, że po prostu następnego dnia czujesz sie tak struty że nie masz ochoty na nic innego, to jednak nie, dzięki.
  • 494 / 25 / 0
Albo leżysz skulona na wyrku i wydaje ci się, że jesteś kolorowym świecącym jajem i nie masz pewności czy przypadkiem nie zesrałaś się..............
  • 440 / 4 / 0
WildMonkey pisze:
zielona pisze:
To straszne gówno jak dla mnie, ale jeśli mogłoby pomóc... Wie ktoś o tym coś więcej?
Na drugi dzień po fazie DXMowej nie masz ochoty na dragi. Ciśnienia spadają i nie jest to zasada działania jak w przypadku alko, że fizycznie nie masz siły na cokolwiek w tym życie :-D . Po prostu ciśnienie odchodzi :cheesy: Być może pomaga efekt dysocjacji, spojrzenie na swoje postępowanie pod kątem obcej osoby może dużo nauczyć. DXM to nie jest taka sobie zabawka jak koda czy trawka. To bilet do innego świata, klucz do obcych dusz.
poważny wątek, a ty wrzucasz tutaj jakieś potłuczone bzdury
Wskoczcie do klozetu i stańcie na głowie
ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
  • 493 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
Wejście do innego świata-rzeczywistości to są kwach kurwa,a nie pieprzone dxm !
Jak ktoś powiedział to drag dla dzieciaków którzy do niczego innego nie mają dostępu.I nie mówie o rzeczach o których nie wiem.Lsd jadłem chyba jż ponad 100 razy, dxm raz w ilości 1,5 opakowania i nigdy więcej.Jak mam się męczyć na tej chemi kilka dni,to już wolę być zgięty po heroinie.
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 8 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.