Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
o ile jeszcze przy moim rownoczesnym ciagu gbl dzialanie schizogene apvp jest znacznie przytlumione to i tak po ostatnich 15g w jakies 10dni (wiekszosc spalona czesc wciagnieta, oglnie od poczatku roku poszlomi dobrze ponad 50g :scared:) toczylem juz ostre dyskusje z pojawiajacymi sie w pokoju wyimaginowanymi postaciami. Liczne oev'y to juz standardowo sie pojawiaja po pewnym czasie u mnie. O zaburzeniach słuchu jużnwet nie wspominam, jak nie chory "nadsłuch" to przygłucgość w zwyczajnych konwersacjach z powodu za duzej ilosci dzwięków postronnych. Odnosnie twarzy to pewnego dnia na zakupach w markecie okazalo sie na kogo bym nie spojzal to go znalem, chocby to bylo 20 lat temu i wiecej juz tej osoby nie widzial w zyciu, przerazajace.,
alimerth pisze: Wnioski końcowe:
- a-pvp doprowadza do silnej agregacji płytek krwi
- iniekcje dożylne alfy niszczą układ krążenia
Pojawił się nagły ból np w stopach lub kolanie. Drętwienie kończyn. Skurcze. Miałem już podobne objawy po np ponad rocznym ciagu mefedronowym, tu pojawily sięone po kilku dniach.
alimerth pisze: - ta substancja bez wątpienia może aktywować ukryte choroby psychiczne
alimerth pisze: - mam wrażenie, że chwilami traciłem świadomość
alimerth pisze: - a-pvp jest toksyczna dla nerek
hess pisze:Nawet mi przez myśl nie przeszło żeby łączy pvp z mxe. Napisz cos więcej o tym combo.
otóz napierdalałem alfe przez jakieś 6 godzin, w róznych dawkach, na początku doustnie, potem waporyzowałem
a kiedy już zacząłem tracić kontrole to posypałem sobie MXE, nie wiem jaka dawka za bardzo ale w sumie dysocjanty działają na mnie wyjątkowo mocno, a do tego byłem mocno pijany
Z fazy za dużo nie pamiętam, ale depersonalizacja i derealizacja były potężne
Poczucie ciała kompletnie zakłócone, raz byłem cienki jak kartka, raz zajmowałem całe pomieszczenie
Poza tym w głowie tak abstrakcyjne rzeczy że nie da się tego raczej opisać
Ogólnie faza przypominała nieco moją ostatnią sigmę, ale nie byłem już tym tak przerażony i nie próbowałem się z niej "obudzić", chociaż kompletnie nie wiedziałem co się dzieje
poza tym prawie każdy tam był strasznie nacpany więc nie wyrózniałem się aż tak strasznie
Po kilkunastu buchach psychoza sie taka załączyła że jak wróciłem do domu to nie dokońca wyczyściłem nos. Na lewej dziurce miałem drobinke białego proszku. Ojciec sie na mnie patrzył z odległości 3m ale nic nie mówił na temat białego. Potem jak się położyłem dręczyło mnie
"kurwa dlaczego nie wytarłem sobie nosa przed wejsciem do domu.... Stary widział czy nie widział... kurwa pewnie widział głupi nie jest.... ale skoro widział to dlaczego nic nie powiedział... itd."
Następnym razem po alfie przygotuje się perfekcyjnie do powrotu do domu bo można z byle błachej sprawy dorobić się ładnej paranoi która będzie cie dręczyć przez cały dzień albo i dłużej :D
Tak z 1:5? 1:3?
Jedna koleżanka po miksie alfy (25mg) z GBL (1,9ml) straciła kompletnie świadomość, a jej ciało w tym czasie rozebrało i onanizowało się przez ponad 2h. Nie mogłam jej w żaden sposób "uspać" ani "obudzić", a starałam się, bo była strasznie głośna (w bloku o 3:00 w nocy!). Masakra...
Druga koleżanka po miksie alfy (15mg) z MXE (20mg) i UR-144 dostała napadów lęków dotyczących czegokolwiek, co jej na myśl przyszło lub co dostarczyły zmysły. I tak przez jakieś 4h. Nie była w stanie wykrztusić z siebie słowa. Wszystkiego się bała, myśli były cały czas negatywne. Bad trip po prostu. Na pewno nie było to przegięcie z ur'ką.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/eae56933-63fe-4a1b-bb32-5ccd92782ae9/au570qlk8fc41.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250512%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250512T035802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=687733e6b53c1ab687b9581902d9e36b6639d89079d6c51bf9be959ce29a1d25)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.