Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3234 • Strona 196 z 324
  • 13 / / 0
Widze tu, tak jak wsziedzie, duzo ludzi ktorzy mowia ze maja tylko duzo paranoi, i takie zwykle effekty jak po dlugi dzien/noc/weekendu na stimsy - ale tu ze alfa i z MDPV i podobne to po 2-3 dawki albo mniej.

Jak MDPV byl wszedzie to na poczatek byl "legendary tan" sort ktorzy na czym ludzi miali czysty effekty, bez tych glupote co bylo po reszta MDPV co pozniej doszlo do sklepy i na rynku.

Jak pierwszy raz probowalem a-PVP, to byl bialy jak gorszy sort MDPV, ale probowalem, do nosa tylko na poczatek - bylo troche mniej euforii niz MDPV, ale w ogole nie bylo ani tych negatiwny effekty, nawet na konca noca tylko bylem zmeczony i poszlem spac. Pozniej sprobowalem waporisowanie, i wyszlo mi cos po prostu pieknego, bylem w niebie, i czulem czystego sczyt dopaminowy - teraz juz wiedzialem ze no po takie peak bedzie pieklo.. ale zle zgadnelem, nic mi bylo, przes nastepny 20 minut po koncu tego niedotyczasy rush to miialem fajny humor, i nie bylo tego ciagu sesja jak z MDPV. Podzielilem z kumplami i wszystcy identicznie mieli, faza idealnie a zejscie brak. Decydowalismy ze muszimy przestac imprezowac na inny rzecy ktorzy tak nas nisczili..

A nastepna a-PVP co dostalem to byl podobny w moc, ale przekrocenie 10mg na folii, czy 25mg do nosa pare razy to juz bylo jak z MDPV.

Ostatnio to nie mam jak zalatwic juz a-PVP ale od tego czasu to mialem od wiele inny ludzi, i opruc czystosci, pasowalo albo do Sort A, ten czysty, albo do Sort B, wlasnie brudny.

Roznica jest bardzo duzy i z Sort A to caly impreza na duzo idzie bez problemow. Powiedzialbym ze najczystziejszy stimulant ktorzy mialem w zyciu, od wiele. Sort B to tak jak ludzi mowia ze to syf po prostu.

A mi jest czekawy czy ktos tu wie co jest roznica tych sorty?

Wiecej razy to jak znajomych maja od Polskiego vendor to jest ten Sort B, i myslalem ze moze to chodzi o dodatek zeby latwiej sie waporisowalo, bo z heroina w Anglii robili to z kaffeina wlasnie, i kaffeina tez ma tego brudny stimulacja.

(PS mam nadzieje ze do zrozumienie, ostatnio malo pisze po polsku, i tak jak widzisz pod postem nie urodzilem sie tu ;p)
-JesusGreen
Ćpun z Anglii. Z Polski język nie znam tak fajnie, i w ogole nie znam gramatyka. Tak ze moje posty mogą nie brzmieć fajnie. :D
[Butyr-Fent Unit]
  • 98 / 6 / 0
mam identyczne spostrzeżenia jak ćpun z anglii powyżej, tak samo było właśnie z "tan MDPV" ale MDPV było jeszcze mocniejsze niż a-pvp.

Te pierwsze sorty a-pvp były dużo mocniejsze, i euforia była czystsza. Ale mnie się wydaje że to kwestia tolerancji. Dla osiągnięcia za każdym razem większej euforii bierzesz większe dawki to i skutki uboczne (stymulacja paranoja psychozy) są większe, a ty i tak zwiększysz dawkę żeby poczuć "to coś" jak za pierwszym razem. Pytanie tylko takie jak bardzo zniszczysz sobie mózg zanim zauważysz że to droga do nikąd.
dj Jekyll & mr Hyde
  • 92 / 1 / 0
Jak działa Alpha Big Crystal? Nada się do wapo? Żródło "sztandarowe", białe nieprzezroczyste kryształy.
  • 2428 / 90 / 0
Od jakiś 6-7 miechów menczom mnie maskarycznie ogromne lęki nocne, dre ryja pod czas snu przez bite 4-6h, ja oczywiscie zupełnie nie pamiętam ani jednego takiego zdarzenia, ale z opowieści matki , to coraz bardziej nabierajom na sile, ponoc juz kilkadziesiont razy stary wparowywał mi do pokoju i chciał mi wyjebać (chociaż parokrotnie to zrobił bo to by tłumaczyło pare sytacji ze po odespaniu kilku h (w tym 5-6h leków nocnych) notorycznie napierdalały mnie plecy jakby mi ktoś sztachetom czy czymś przyjebał %-D no i ile razy by nie prbowali mnie uspokoić to , niby na moment otieram oczy i coś tam bełkocze ze już nie byde i ide spac, ale po kilku chwilaxh jazda od nowa sie zaczyna. A no i zapomniałem wspomnieć ,że te moje darcie ryja przez sen to żaden bełkot... calutki zdaniami napierdalam, z tego co matka mi opowiadała to zazwyczaj tematem moich nocnych wydzieran ryja som wyzwiska na moich skurwiałych kolegów co mi hajsu nie oddajom, lub podpierdalali mi cpanie, i czasem zdarza sie mi prosić o kilka kryształów... :lol:
Jak to uslyszalem od matki to myślałem ze pierdolne ze smiechu hehe. Ale do sedna na początku te lęki nocne pojawiały mi sie zazwczyaj dopiero po ciągu dłuższym niż 5 dni na alfie lub jakims innym stimsie, potem juz wystarczyły 4 dni, no i od jakos przeszlo ponad miecha wystraczy 2 dniowy ciąg a czasem nawet 1 nocka w trakcie ktorej vaporyzuje od 1 do 1,5g alfy... no i czy nie wieta jak temu zardzaić ?? niby to spowodowane jest tym ,że mieśnie szczęki nie rozluźniajom mi sie, z tego co wczytyalem na necie benzodiazepiny powinny załatwić ten problem, ale kurwa wpierdalam Alprozam (po kilka tabletek 1mg) i chuja nic zupelnie nie pomaga, nawet nima zadnej róznicy w sile tego darcia ryja po alprze... Kurwa jest jakiś sposób na te pierdolone lęki nocne ? ofc pytam o jakieś leki bo w zadne smiszne melisy czy inne syfy to nie wierze... etizolam , Flubromazepam i Diklazepam także nie przaynosiły efektów, chociaz ponoc po oryginalnym etizolamie firmy Etizest = mialem ponoc najslabszy ten lęk nocny ,ale wydaje mi sie ,że etizest raczej za to nie odpowiadał bo wtedy byłem po 2 dniowym ciągu na alfie, ale ilosc alfy zwaporyzowana w jego trakcie była naprawde niewielka bo raptem niecały giet... Pewno klonazepam by raz dwa zaradził na te jebane darcie ryja- lęki nocne, ale kurwa od kilku miechów nie mam dojśćia do klonów bo moje źródełko wchuja poleciało i jeszcze kurwa internetowe znajomki ćpaki mi tyle razy naobiecywali ze lajtowo kloniki mi zamotajom... ale jak zwykle jeden wielki chuj z tego wychodził.. anyłej jesli faktycznie klony , abo jakies inne benzo niż alpra pomoże mi z tym problemem to chuj przejde sie do lekarza rodzinnego i bede go gnembił tak długo dopóki mi chuj nie wypisze bibuły na klony lub cokolwiek innego na lęki nocne...
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 295 / 3 / 0
1,5 g alfy w jedną noc? eee lęki nocne i darcie ryja to i tak chyba niewiele
ohohosialalala
  • 1817 / 107 / 0
JesusGreen ty jestes Polakiem od urodzenia,bo po tym tekscie wyglada jak bys niechodzil do polskiej szkoly?

post nic nie wnosi do dyskusji
Emsi
  • 1628 / 196 / 0
W podpisie przecież ma napisane dlaczego tak pisze...
  • 2428 / 90 / 0
herrfuhrer pisze:
1,5 g alfy w jedną noc? eee lęki nocne i darcie ryja to i tak chyba niewiele
Nie no 1,5g to sie odnosilo do 2 nocek , a w trakcie jednej nocki zazwyczaj okolice 1g, z tym ,ze dość czensto zdarza mi sie fchuj za blisko płomien zapalary trzymac od pajpki i przypalam sporo materialu... abo przez delirke ronków w piwnicy mi wypadajom z pajpki krysztaly ktorych potem potrafie na 5 stopniowych schodach spędzić 2-3godzinne poszukiwania %-D
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 295 / 3 / 0
Przy takich ilościach nic Ci Stary nie pomoże. Według moze i mało rzeczowego dokumentu koka i meta gwarantują odpowiednio 3 i 7 krotnie większy wyrzut dopaminy niż ten naturalny, a być może a-pvp zapewnia jeszcze większy, no nie mówiąc o ogromie noradrenalny.

alfa inhibiuje wychwyt zwrotny czyli te neuroprzekaźniki są ponownie wchłaniane przez neuron ze szczeliniy synaptycznej - nie jestem żadnym specialistą ale wygląda na to, że alfa robi to wybitnie dobrze

ja miałem już paranoje przy ilościach rzędu 150 mg w noc - serio miałem już mocno dość. Ostro przesadzasz :p


Tu jest ten pseudo-dokument: https://www.youtube.com/watch?v=uTA3TGnQuac

--------------------------------------
Wrzuciłem plik 7-stronnicowy, może się komuś przyda. alfa jest spoko jak stosuje się rozsądne dawki, a nie gram w noc czy dwie.

http://www.filedropper.com/alphapvp

fragment:
The mechanism of action is unknown for alpha-PVP, but is believed to act similarly to
the designer drug MDPV, which acts as a norepinephrine / dopamine reuptake inhibitor
(NDRI) [7]. Pyrovalerone and its structural analogues, including alpha-PVP, are
considered inhibitors of dopamine, serotonin, and norepinephrine transporters [5]
Ostatnio zmieniony 12 grudnia 2014 przez herrfuhrer, łącznie zmieniany 1 raz.
ohohosialalala
  • 2428 / 90 / 0
Ale tu nie chodzi tyko i wyłoncznie o samom alfe, bo praktycznie po kazdym conajmnie 2 dniowym ciagu na jakimkolwiek stimsie mam te leki nocne
Uwaga! Użytkownik Modyfikowany Bigos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3234 • Strona 196 z 324
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit

Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.