Mam zdiagnozowane ADHD i problem z niskim poziomem energii, i u mnie Concerta nic nie dała, bupropion też praktycznie nic, za to działają na mnie pewne tabletki nasenne. Miałam je odstawić, ale testujemy z psychiatrą coraz to nowsze leki i każdy jeden słabo działa.

@noelia36 nasen? XD

Sugerujesz zolpi czy spacji nie dałeś? XD

Tak czasami przy ADHD bywa, że stymulanty zawodzą. Bardzo dobrze funkcjonowałem po depraxolet mianserynie, w nocy spałem jak dziecko za dnia byłem terminatorem nie do powstrzymania ale ten stan przerastał otoczenie. Jakie leki już przetestowałeś ?
używamy nazw substancji czynnych, a nie nazw handlowych. /Devixo

zolpi dziala akurat w chuj specyficznie na osoby z adhd. normalnie jak najlepszy lek na adhd, szkoda, ze ma swoje minusy XDDDD

@PsychoADHD Co dokładnie masz na myśli? Proszę opisz bardziej przygodę z tym lekiem.

@Vetulani44 Lek został mi przepisany z powodu problemów ze snem w dawce 20mg. Oczywiście nie do końca zastosowałem się do zaleceń psychiatry i wziąłem o 2h za późno. Zasnąłem jak dziecko ale wybudzałem się w nocy i miałem silną potrzebę ocierania stopy o stopę sprawiało mi to przyjemność. Rano jak wstałem, zawroty głowy do tego stopnia że, przez 4m bramę wyjeżdżałem na 3 razy chwila przerwy ogarnąłem głowę i udało się dotrzeć do pracy
W pracy siedziałem do godziny 9 zamkniętymi oczami bo było mi tak dobrze. Pomyślałem że, to jednak nie dla mnie szczególnie iż, nie mogę sobie pozwolić żeby kłaść się o 21 tak żeby rano nie było jakiś skutków ubocznych. Lek odstawiłem. Po jakimś czasie zdiagnozowano u mnie adhd. Miałem któregoś dnia wolne i problem żeby zasnąć więc zażyłem mianseryne. Nie pamiętam dokładnie co zażywałem już na stałe. Napewno metylofenidat ale czy do tego była duloksetyne czy Wortioksetyneciężko stwierdzić ale:
- sen był ciągły nie przerywany
- wstawałem bez “śmigła”
-tryb terminator czyli wszystko szybko, wszystko dokładnie, ryzykowana jazda samochodem, pewność siebie, zwiększona frustracja na ludzi, wielozadaniowość.
Niestety nie spodobało się to mojej psychicznie chorej żonie i części współpracownikom ponieważ moje zachowanie pośrednio obnażało ich lenistwo brak zaangażowania, głupotę ludzka. Także po przeanalizowania sytuacji strategicznie podjąłem wtedy że nie potrzebne mi są zwady w pracy i rozpad małżeństwa.

No substancja bardzo do niego podobna, z tej samej grupy leków. Nie polecam się babrać z tym xD.
to nawet nie wiedziałam. To by wiele wyjaśniało... bardzo wiele.
U mnie mianseryna fajnie na lęki działała, ale za bardzo zamulała.
paroksetynę, Setralinę, pregabalinę, wenflaksynę, Escitalopram, Sulpiryd, Anafranil, Buspiron, Concertę (ja ogólnie mam też anhedonię i lęki społeczne) na pewno coś pominęłam sprzed lat, no i teraz mix duloksetyna + bupropion + mizatrapina. Pozostał w sumie Medi do wypróbowania, pewnie psychiatra będzie z nim kombinował, ale już przestałam wierzyć, że podziała. Wiem, że jest jeszcze atomoksetyna, ale mechanizm działania ma w sumie jak dulosketyna. Ogólnie co ciekawe ten mix nawet na lęki mi średnio działa.

@noelia36 gdzieś czytałem że mianseryna działa zależnie od dawki ( małe zmulaja duże aktywizują) jak próbowałaś concrete to Medikinet też nie zadziała bo oba to MPH. Duloksetyna działa inaczej jak atomoksetyna. Jeżeli chodzi o samopoczucie to najlepiej działała vorioksetyna + bupropion + MPH ale po czasie dostał żołądek i trochę w życiu mi się zmieniło więc byłem na bupropion + MPH. Pol roku później MPH przestał działać a większe dawki dawały za dużo ubocznych więc dostałem ldx (elvanse), bardzo dobrze robił w głowę nie powodował frustracj i dopaminowego rushu jak MPH przynajmniej z początku, niestety przy moim trybie życia powodował uczucie zmęczenia, nie do pokonania więc wiele rzeczy które powinienem zrobić leżały odłogiem dodatkowo pojawił się problem ze snem i chore myśli. Po pół roku powrót do MPH + bupropion i znowu jest dobrze. Niestety ADHD to złożone zagadnienie dla każde coś inne będzie lepsze. Najlepsze rozwiązanie ale dla mnie za późno przemodelowanie życia tak żeby ADHD nie przeszkadzało, wsparcie bliskich i praca nad sobą. Farmakologia ma to ułatwić i umożliwić a, nie wyręczyć chociaż pierwsze 3 miesiące z MPH sprawiają takie wrażenie. Jeżeli ktoś dalej się zastanawia czy spróbować farmakologiczne leczenie czy nie to podpowiem grzyby mnie zdiagnozowano w wieku kilkunastu lat a, nie w wieku 33 to uchroniłoby mnie przed ogromem głupich decyzji które podyktowało mi własne ADHD. Chociaż kto bierze ten wie że, farma nie wyklucza złych decyzji bo zawsze może być crash, rush lub poprostu przyjdzie nam podjąć decyzję po za działaniem leku.