Z zielskiem jest tak, że jak komuś mało wystarczy do upalenia się a zapali np. na peaku i to o buch za daleko to wtedy może 'wypaść za burtę'. Lepiej jest zapalić zanim działanie tryptaminy się zacznie - wtedy przejście kannabinol -> tryptamina jest wręcz bajeczna. Należy jednak nie walić wiadra czy nie wiem, całego blunta, 2 buchy w zupełności stykają. Palenie pod sam koniec działania jest też bardzo dobre. Po prostu trzeba znać swoje możliwości i nie przesadzać. Dużo tu zależy od mocy zielska. Odradzam palić wszelkiej maści maczanek, jeśli już to ino naturella
Scalam. dsnSry za post pod postem, edytować nie mogę. Parathormon@ ustosunkuj się do mojej prośby ws. niezamykania wątku 30 września. Myślę, że warto dać więcej czasu. Prosiłbym Cię także o edycje dawkowania - dla osób początkujących między dawkami p.o 25 mg i 35 jest przepaść, różne znane mi osoby spoza forum o tym się przekonały mimo moich ostrzeżeń i zaleceń. Po co kto ma się sparzyć?