Pochodne 2,5-dimetoksyfenyloetyloaminy.
Więcej informacji: 2C-x w Narkopedii [H]yperreala
Posty: 1 • Strona 1 z 1
  • 328 / 99 / 2
Dość niebezpieczna substancja. Były przypadki zgonów, szczególnie przy zażyciu donosowym, nawet po dawkach tylko troche wykraczających poza typowe dawkowanie.

Erowid: https://erowid.org/chemicals/2ct7/
Psychonaut: https://psychonautwiki.org/wiki/2C-T-7
PiHKAL: https://isomerdesign.com/PiHKAL/read.php?id=43

Shulgin stawia ją na czele fenyloetyloamin razem z 2cb, 2ce, 2C-T-2 i meskaliną. Miałem przyjemność jej spróbować.

Najpierw zażyłem 5.7 mg. Po 30 minutach nic nie czułem i dodatkowo uznałem, że dawka i tak jest zbyt mała na jakiekolwiek efekty, więc podjąłem decyzje o dorzutce. Sypnęło się 12.7 mg i zażyłem. Obie dawki w szklance zalanej wodą. Substancja sie nie rozpuściła ani troche więc wypiłem wodę z pływającymi farfoclami 2C-T-7.
Łączna dawka: 18.4 mg
Streszczenie: Przyjemne doświadczenie, zaskakująco bez żadnych negatywnych efektów.
Po 37 minutach od zażycia drugiej dawki zacząłem czuć pierwsze efekty. Mówiąc o efektach mam tu na myśli jakiekolwiek odczucia które mogą w jakiś sposób odbiegać od mojego codziennego, trzeźwego stanu. Było to typowe ładowanie się fenyloetyloaminowego psychodelika. Poprawił mi się nastrój i pojawiła się energia.
Po 45 minutach efekty już były rozkręcone na tyle, że nie sposób byłoby to pomylić z placebo.
Czułem psychodeliczną aure wokół mojego rozumowania i myśli. Zachowana była zdolność do logicznego myślenia, ale gdzieś w głębi umysłu dostrzegam subtelny wpływ psychodelicznej atmosfery. Wizualnie dostrzegam pierwsze zmiany - kolory stają się intensywniejsze, obraz pulsuje. Bodyloadu jeszcze nie stwierdziłem.
Poczułem się dobrze, lekko oszołomiony euforią.
Kiedy spojrzałem przez okno, zauważyłem, że wszystko wyglądało jakby pomiędzy mną a punktem, na który patrzyłem, unosiło się gorące powietrze.
Po 55 minutach od drugiej dawki podjąłęm decyzje, że wyjdę z domu do sklepu po coś słodkiego, bo akurat naszła mnie na to ochota.
Gdy jechałem windą, zauwazylem ze czas zdaje mi sie płynąc szybciej. Winda jechała z wysokiego piętra na dół, a gdy była na 1 piętrze, mi wydawało się że już powinna być na parterze. Poczułem lekkość w nogach, tak jakbym ważył 10% mniej.
W trakcie spaceru miałem wrażenie, że dostrzegam więcej szczegółów i zauważam to czego do tej pory nie zauważałem. Wydawało mi się, że widzę ruch każdej gałęzi, a nawet każdego osobnego liścia. Kolory były tak wyraziste, że miałem wrażenie, że widze więcej barw niż moje oczy są w stanie dostrzec.
Zauważyłem też znaczne zaburzenie postrzegania głębi. W oddali widziałem budynek, a przed nim drzewo. Drzewo zdawało się oddalać, a budynek przybliżać. Potrafie sobie wyobrazić, że po większych dawkach tej substancji poruszanie się w przestrzeni może być trudne.
W sklepie oczywiście, byli ludzie. Może to być ciekawe z punktu widzenia moich badań, jak zareagowałem na innych. Zazwyczaj przy psychodelikach czuję się lekko zestresowany, a moja fobia społeczna osiąga zenita. Przy empatogenach natomiast zawsze czuję się pewnie i ludzie nie wywołują we mnie żadnego niepokoju.
W przypadku 2C-T-7 przeważało jednak to uczucie lekkiego stresu i niechęci do przebywania wśród ludzi, choć nie było to skrajne. Nie czułem się zbytnio źle mijając innych ludzi w sklepie i raczej miałem to gdzieś. Przebijała się tutaj pewność siebie, którą znam z prawdziwych empatogenów, takich jak MDMA. Czułem ją, jednak była ona stłumiona przez intensyfikację psychodelicznej fobii społecznej.
Mówiąc w skrócie: czułem się bardziej zestresowany niż na trzeźwo, ale nie aż tak, jak bym był po np. 2cb czy innym pospolitym psychodeliku.
Zauważyłem lekkie oznaki bodyloadu. Od czasu do czasu czuje ciężkość na żołądku. Czasem mi zimno, czasem gorąco. Nudności minimalne, naprawde. Caly ten bodyload jest taki że da sie na niego nawet nie zwracać uwagi - ale to tylko moje odczucia. Bo z tego co czytałem w innych trip raportach, to bodyload przy tej substancji bywa u niektórych naprawdę srogi.
Po 85 minutach od przyjęcia ostatniej dawki zaczynam zastanawiać się, jak przyrównałbym te substancje do 2cb czy meskaliny.
Wnioski są takie, że od 2cb różni się na pewno większą empatią i stymulacją. Sfera wizualna - nie wiem, może 2ct7 wypada tu lepiej? Ale sam nie mam pewności co do tego. Możliwe że jest tak samo.
Od meskaliny - jak wyżej, ale powiediałbym też, że meskalina ma dużo większy mindfuck i wpływ na myślenie niż 2C-T-7 po którym potrafie myśleć względnie trzeźwo.
Dochodze też do wniosku, że tej substancji nie warto brać samemu w domu. Jest zbyt żywiołowa i człowiek po tym garnie się do wyładowania energii. Ja brałem sam w domu. Lubie tak zaczynać - od małych dawek, bezpiecznie i w domu.
Jak na standardy psychodelików to 2C-T-7 jest najbardziej stymulującym i empatogennym psychodelikiem jakiego brałem. Nie licząc AMT które dla mnie nie jest już psychodelikiem a przekroczyło bariere bycia empatogenem.
Po 2 godzinach od ostatniej dawki z ciekawości sprawdziłem sobie sfere wizualną po zamknięciu oczu (CEVy) - ku mojemu zaskoczeniu, były i to całkiem ciekawe. Ich charakter skojarzył mi się od razu z Lava lamp. Były to powoli pływające abstrakcyjne kształty, nie poruszały się w rytm muzyki. Były od niej niezależne. Spotkałem sie z takimi CEVami po innych fenyloetyloaminach. Po tryptaminach są zupełnie inne.
Od czasu do czasu pojawiały się intesnywne fale euforii, stymulacji i empatii. I w trakcie tych fal, mógłbym zaryzykować stwierdzenie że to w 50% empatogen i w 50% psychodelik. Ale to tylko na czas trwania tych fal. Bo jeśli mam to uśrednić, to bym powiedział że 80% psychodelik, 20% empatogen. W dalszym ciągu jednak psychodelik.
Peak doświadczenia nastąpił 2h45m po ostatniej dawce. Potem działanie zaczęło słabnąć, ale w dalszym ciągu jest mocno. Czas konkretnego działania bym określił na 6h, po czym następuje afterglow, utrzymujący się zapewne dopóki się nie prześpimy i nie obudzimy następnego dnia.

Osobiście polecam, ale trzeba zachować ostrożność i znać dokładną dawke zanim ją weźmiesz, bo jak sie za dużo sypnie to 💀
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Posty: 1 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
Duda: prezydent nie może mieć nałogów, które wpływają na jego świadomość

Zwierzchnik sił zbrojnych nie może mieć nałogów, które powodują, że nie w pełni świadomie będzie podejmował decyzje w najważniejszych sprawach - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że całkiem byłoby rozsądne, gdyby rzeczywiście taka kwestia była sprawdzana.