Fenyloetyloaminy z przyłączonym farmakoforem N-benzylowym.
Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1186 • Strona 110 z 119
  • 214 / 4 / 0
No na chłopski rozum - wyrabia większą tolerkę, po drugie zgaduję, że karton z 25i miał 2mg, a nie 1.2mg jak przy C
  • 1874 / 96 / 127
nie. I 1mg i C tez.
wolna molekula
#mops
  • 214 / 4 / 0
Mocniejsze wiązanie receptorów? Poza tym chyba nic nie przychodzi mi do głowy
  • 1874 / 96 / 127
Mi tez : ) Dobrze, ze C dziala jak trzeba
wolna molekula
#mops
  • 336 / 1 / 0
Thrun pisze:
Źle mnie zrozumiałeś xd. Ta choroba wyczytałem w internetach że może mieć słabe wyniki gdy przyjmę alkohol. Tak czy inaczej narazie brałem 4-aco-dmt 30 mg i nic złego się nie działo ale nigdy żadnych stymulantów (może po za pseudoefedryną czy kawą ale to za niska liga żeby miało wpływ i tego się obawiał). Bumpuję pytanie : czy 25i-nbome z w.w chrobą może być niebezpieczny ?
pozdro

Na wikipedi masz naoisane, jakie są objawy i jakie moga być skutki tej choroby:

Objawy MVP:

zawroty głowy przy wstawaniu
omdlenia
kłucie serca
palpitacje serca
bezsenność
przyspieszone tętno
uczucie duszności
uczucie zmęczenia
niedokrwienie kończyn
drżenie rąk


Najistotniejszymi powikłaniami objawowego MVP są:


infekcyjne zapalenie wsierdzia
incydenty naczyniowo-mózgowe
napady przemijającego niedokrwienia mózgu (TIA)
zawał serca
nagły zgon sercowy (bardzo rzadko)


Wydaje mi się, że możesz tylko sobie tym zaszkodzić.


Nikt Ci nie odpowie na to pytanie, a to dlatego, że psychoaktywne fenyloetyloaminy (szczególnie te o które pytasz) są związkami nowymi i nikt ich nie przebadał.

Wiadomo jedynie co powodują. Chodzi mi o tzw. Body Load, a jest on dużo mocniejszy niż przy tryptaminach!
Jeśli już SAM zdecydujesz, że chcesz spróbować to JA bym celował w 25C a nie 25i czy 25B - powodują one większy body load niż 25C. Jednak mimo wszystko powinieneś zapytać lekarza.
Przedstawić mu objawy, jakie występują przy podaniu owej substancji.

Dodatkowo zabezpieczyłbym się w Kaptopryl i jakieś benzodiazepiny (jeśli lekarz wyrazi zgodę) oraz o odpowiedzialnego opiekuna - w razie gdyby miało się coś stać...

Osobiście Ci odradzam... ale masz swoją głowę.
  • 6 / / 0
dzięki za jakościowy
pytałem i czytałem swój przypadek dokładnie i jeśli dostane to zrobię jednak jak pisałem czyli próbe uczuleniową a jak wszystko ok to dzień później resztę. Powiedz czy ok. 1/10 na próbę styknie. dzieki i pozdro
Uwaga! Użytkownik Thrun nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 336 / 1 / 0
Kartony mogą być nierówno nasączone, więc zapomnij, że uda Ci się odciąć tą 1/10, ale możesz próbować...
Mimo wszystko zrezygnowałbym na Twoim miejscu z 25i bo jest to bardzo ciężka substancja dla serca, a w sumie to dla całego organizmu...
Jak już musisz to lepiej 25C.

Choć ja bym sobie darował takie eksperymenty... :finger:
  • 4 / / 0
Witam.
Miałem przyjmować LSD, jednak kumpel załatwił coś innego, jak się później okazało było to NBOME.
Przyjąłem 3 kartoniki pod dziąsło (kumpel mówił, że to normalna dawka) JA, jako, że wcześniej nie miałem kontaktu z psychodelikami uwierzyłem mu. To co się działo przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Po pierwsze ładowało się około 20 - 30 minut. Tyle też trzymałem kartoniki na dziąśle. Po pierwsze uczucie znieczulenia w dziąśle byo kosmiczne, dosłownie jak u dentysty, utrzymywało się przez cały trip. Po 30 minutach od przyjecia czułem ostre mdłości, ktore powoli jednak ustępowały. Po chwili zaczeły się lekkie cevy i wizuale. Po jakimś czasie było już znacznie gorzej, Wszystko falowało, świat wydawał się być miękki, różnokolorowe obracające się fraktale były na wszystkich powierzchniach. Zaczalem mieć zaburzenia świadomości, nie wiedziałem gdzie się znajduje ani czym ten świat jest. W tamtej chwili zpewne niewiedzialem jak się nazywam. Na peaku moje oczy prawie odmówiły posłuszeństwa, (pomyliłem wikipedie z youtubem) Widziałem tylko w środku pola widzenia, obiekty z boku były rozmazane dwojako, albo tak jakbym podrozował z wielką prędkością czyli zamazane i zblizajace sie do mnie, albo jakbym spoglądał przez rozbite na tysiace kawałków brudne szkiełko. Po włączeniu jakiegokolwiek teledysku obiekty z komputera wylatywały z niego (coś jak obraz 3d) Kolory i fraktale były wszędzie. Po wyjściu z mieszkania na balkon, na fajka widziałem wyraźnie zorze polarną, dym z kominów nad miastem układał sie w dziwne kształty a bloki były ostre, cienie falowały, swiatła mrygały i na bocznym polu widzenia miałem kompletny stroboskop. Obiekty i farktale mieniły się w kolorze tęczy kiedy tylko odwróciłem głowę. Z fizycznych objawó, juz 20 minut po przyjeciu źrenice był tak wielkie, że prawie całkowicie przykryły tęczówkę. Żyły mało mi nie wystrzeliły na rękach i szyi byly bardzo widoczne. Pojawiło się silne bicie serca myslalem, ze wykorkuje. Z psychicznych rzeczy, zjawisko splątania, tak jak już pisałem na poczatku brak świadomości kim i gdzie się jest. Zupełnie nie miałem świadomości tego, co jest realne, myslalem, ze jestem we śnie i, że mogę lecieć na hawaje i, że bardzo bym tam chciał polecieć. Chciałem wyjść z domu i zrobić coś, czego bym później załował. Np zatrzymywać samochody siłą woli itd. Skonczylo się na tym, że wjebałem się w płaszczu, butach i czapce do wanny i puściłęm lodowatą wodę. Tak bardzo chciałem już skonczyć ten efekt splątania. Po 3ech godzinach tripu, zrzygałem się na dywan. :kotz: rzucałem szklankami i zgasiłęm peta na kapciu :rolleyes:. Chciałem, żeby faza się juz skonczyla i prosiłem boga, zebym to tylko przezył. Później uswiadomiłęm sobie, ze sam jestem bogiem. Miałem też wewnetrzne przezycia jak po kwasie, ale o nich nie bede opowiadał. Konczyło się tak, że miałem swiadomość bycia bogiem i tego problemu boga. Tysiace mysli kłębiło się w głowie miałem przed oczami narodziny, śmierć, ponowne narodziny i tak do konca świata, to przeczucie nie dawało mi żyć. Uświadomiłem sobie, jak taki bóg ma przejebane i ze skoncze to wszystko tylko jeśli umrę, albo kiedy spłodze dziecko :nuts: Na szczęście straciłęm świadomośc. Po około 5 godzinach trip się skonczył i zjawisko splątania mineło nie wiem ale chyba zasnąłęm, albo poprostu mój mozg się wyłączył. Ciesze się, że miałem osoby, ktore mnie ogarniały bo byłoby bardzo źle i z pewnoscia strzeliłbym samobója.
NA drgi dzien podczas schodzenia, myslalem, że wykorkuje. Ból głowy, kłucie w sercu, skoki ciśnienia, zlewne poty, udało mi się zasnąć dopiero 19 godzin po podaniu a to i tak tylko na godzinę, pozniej przespałem się dopiero po 25 może 27 godzinach od podania (a warto tu zaznaczyć, że wrzucałem o 22, wstając o 13 możecie sobie dodać te 9 godzin do czasu zaśniecia.) Uczucie duszenia się i zwężanie tchawicy i gardłą (nie moglem nabrac powietrza), spuchniety język i żółty nalot na nim. Kłucie w sercu odczuwam do dzisiaj sporadycznie (2 dni jedna godzina od przyjecia) I takie skoki ciśnienia, chociaz już jest w porządku.
Reasumując. Wiem, że jestem zjebany, że przyjałem taka ilość, a dodam, ze inne osoby ktore ze mna brały nie uświadczyły takiego ogromu przezyć, miały lekkie halucynacje, o wiele mniejszy body load, oraz zejście. Możliwe, że była to wina nierownomiernie nasaczonych papierków, albo mojej małej tolerancji a zapewne jedno i drugie. Teraz szanuje swoje życie, o wiele bardziej niż dotychczas.
Ps, czy ktoś może mi powiedzieć jaką dawkę przyjąłem na tych 3ech kartonach?
Pozdrawiam
  • 268 / 5 / 0
Pewnie 3mg.
  • 358 / / 0
Też bym tak sądził,na kartonach najczęściej jest 1mg a do tego nie wiadomo z jaką literką nbome to był,taie 25b wielu wysyła w kosmos po 2mg,nie zazdroszczę.
ODPOWIEDZ
Posty: 1186 • Strona 110 z 119
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
"Narkociak" próbował przemycić narkotyki do więzienia

Koci kurier z narkotykami wpadł na gorącym uczynku. Strażnicy kostarykańskiego więzienia zatrzymali kota, który do futra miał przyklejone paczki z marihuaną i crackiem. Zwierzak próbował przedostać się na teren zakładu karnego.