Dostępna gdzieś teraz ta nm'ka ?

Nie, jest nielegalna od dłuższego czasu.

Jak to nielegalna jak jest w ofercie pewnego galaktycznego vendora ?

Jest legalna. Nielegalna sprzedaż

Zrobiony canna liquid 10mg/1ml robi na granicy placebo (ale czuć, że robi) po 10 buchach z e-papierosa. Łaźnia wodna wymagana.

Następnym razem upichcę mocniejszy dam znać.

Co myślicie o zrobieniu roztworu w wódce zamiast maczanki? Ma to sens? No i jakie stężenie?
Ciężko znaleźć jakieś informacje o dawkowaniu, a zwłaszcza p.o.

Ostatnio pierwszy raz zrobiłem sobie swoją maczanę.
0,25g nm2201 na 10g podkładu (tytoń), co daje proporcje 1:40.
Na początku 1/4 lufki robiła, po tygodniu palenia (3 razy dzienne ok.) trzeba już było sobie kręcić "papieroska" z krótkich bletek.
Ogólnie jest to coś pokroju indyjki. Przy mniejszych dawkach lekka poprawa humoru, śmiechawa i lekkie rozkminki. W dużych ostre rozkminy, mogą wystąpić lekkie paranoje (typu nie zrozumiesz co kto mówi, ale twierdzisz, że mówi coś złego o Tobie itp).
Przypomina mi niektóre sorty, które paliłem (a może poprostu są doprawiane? u never know).

Największy minus - cięzko było mi zacząć dzień bez zajarania, dodatkowo oczy jak u szatana

W sensie pić taką wódę? Moim zdaniem nie zadziała w ogóle, gdyż kannabinoidy są obligatoryjnie tłuszczorozpuszczalne i w przypadku r-ru alkoholowego biodostępność będzie zerowa.

W Kujawskim spróbuj. Walory smakowe zerowe, MOŻLIWE ŻE ŁAŹNIĘ WODNĄ BĘDZIESZ MUSIAŁ ZROBIĆ ale powinno kopać.

Przekop proszę ten topic, parę(naście?) postów temu piekłam ciasteczka, tam było dawkowanie ogarnięte.

Już jakiś czas temu dostałem coś, co było tak podpisane, ale działa toto zupełnie inaczej niż wasze NM-2201. Maczankę zrobiłem tak słabą, że wstyd mi tu pisać proporcje. Może od codziennego palenia różnych kanna X lat temu wyrobiła mi się odwrotna tolerancja, innego wytłumaczenia nie widzę. Tak czy siak moje NM i marihunaen to dwa różne światy. Dwa buszki wystarczają mi na bardzo syntetyczne upalenie, działanie jest bardzo krótkie (20 minut?) i poza lekkim szumieniem w głowie nic z niego nie zostaje. I to wystarczyłoby, przynajmniej mi, żeby je skreślić, zostawić na czarną godzinę, gdyby nie BARDZO duże wzmocnienie libido, wrażeń z dotyku, seksu i całej reszty. I kiedy piszę "bardzo" mam na myśli naprawdę bardzo (i trochę głupio mi o tym pisać, tutaj, gdzie stawką jest kara albo stany mj-like). Bardziej niż po czymkolwiek innym. Bardziej niż pierwszy raz. W porównaniu z "tym" chuć po gblu to jest nic, kastracja, epoka wiktoriańska. Boję się myśleć co by to było, gdyby tak działało NM na każdego, zwłaszcza zapalonych masturbatorów czy forumowiczów z wątku o NoFapie. Jak dorzuciłem jeszcze któregoś dnia jakiś afrodyzjak to się trzy razy przeraziłem: raz, że w ogóle "tak się da", dwa, że choć się da, to się tego tak nie robi, i w końcu trzeci raz myśląc o tym, gdyby właśnie tak seks działał zawsze, na wszystkich, od zawsze, na zawsze. Brrrrr.

Nawiasem dodam, że jeśli tolerancja rośnie, to naprawdę w żółwim tempie. I nie ma schiz, strachów, kar. Dajcie znać jak jakiś chemik wymyśli coś podobnego, tylko "bardziej".

wam też to kanna siada strasznie na zęby, tzn póki co palilem to tylko metodą zwilzenia językiem czubka papierosa, i wsadzeniu go do worka z kanna zeby cos tam sie rpzylepiło. no i po takich paru buchach myślałem że zęby mi wypadną, takie okropne uczucie swędzenia z bólem, sam nie wiem jak to określić. a utrzymywalo sie to z dobre 10 godzin generalnie pale e-papierosa to każdy buch z e-papierosa powodował tak silny ból zębów że było to nie do zniesienia...