- Dekstrometorfan
- Marihuana
- Pierwszy raz
Własny dom, późny wieczór, piwko, blancik, kumple, odpoczynek po męczącym dniu przy malowaniu drzwi i framug w domu. Chill
Na wstępie napiszę tylko, że pierwotnie nie chciałem pisać z tego TRu. Jednak z perspektywy czasu uznałem, że jest to dość wartościowe przeżycie i powinienem podzielić się nim z innymi, jednak po dwóch miesiącach, nie pamiętam już wszystkiego tak dobrze jak zaraz po przeżyciu, stąd TR nie będzie tak barwny i dokładny jak te pisane zaraz po czy też w trakcie.
Jak już napisałem, S&S przyjazny, towarzystwo doborowe, człowiek zmęczony, nie myśli już o niczym innym niż tylko o zimnym browarze i typowym MJ-owym posmaku w ryjku.
- Marihuana
- Marihuana
- Pozytywne przeżycie
Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.
Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.
Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:
Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.
- Kodeina
- Mefedron
„Noc jak każda inna”
Zażyte substancje: 10 mg Klorazepanu, około 250 mg Mefedronu HCl, 150 mg Kodeiny, 40 mg Prometazyny, 7.5 mg Zopiklonu
Wiek: 17 lat
Waga: 65 kg
Doświadczenie: dekstrometorfan, benzydamina, mieszanki ziołowe, pseudoefedryna, metylokatynon, mefedron, opium, makiwara, kodeina, klorazepan, alprazolam, midazolam, 4-AcO-DIPT, zolpidem, zopiklon, moklobemid, paroksetyna, buspiron, baclofen, alkohol, nikotyna, kofeina.

