Proces ws. przemytu ponad 300 kg kokainy

Domniemany szef gangu mokotowskiego Andrzej H. pseud. Korek, oskarżony wraz z pięcioma innymi osobami o przemyt 325 kg kokainy w styczniu 2003 roku, powtórzył przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, że nie ma z tym przestępstwem nic wspólnego.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2269

48-letni Andrzej H. odpowiada na pytania prokuratury, sądu, obrońców oraz współoskarżonych. Na pierwszej rozprawie - dwa tygodnie temu - nie przyznał się do winy. Zeznał, że o przechwyceniu kontrabandy narkotyków w styczniu 2003 r. w porcie w Gdyni dowiedział się z wiadomości telewizyjnych.

Nie wiedziałem od nikogo, że ma być sprowadzony do Gdyni separator gazu (w tym właśnie urządzeniu ukryta była kokaina - przyp.red.) - powiedział przed sądem Andrzej H.

Oskarżony tłumaczył, że następnego dnia po ujawnieniu w porcie gdyńskim przemytu narkotyków, pojawił się w firmie współoskarżonego 51-letniego Marka M. w Jankach pod Warszawą. Palił on jakieś papiery w ognisku i mówił, że robi porządki po Jorge (Jorge M., były konsul honorowy Kostaryki w Polsce, który - według prokuratury - pośredniczył w przemycie kokainy - przyp.red.). Sam mówił, że nie ma z tą sprawę nic wspólnego - wyjaśnił "Korek".

Andrzej H. przyznał, że po ujawnieniu przemytu postanowił na jakiś czas przestać bywać w firmie Marka M.

Kontrabanda kokainy przypłynęła z Ameryki Południowej na holenderskim statku do portu w Gdyni. Narkotyki znajdowały się w specjalnym zbiorniku umieszczonym w ważącym kilkanaście ton urządzeniu do odsiarczania ropy naftowej. Wartość kontrabandy wyniosła ok. 80 mln zł. Zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oprócz Andrzeja H. i Marka M., prokuratura postawiła także 58-letniemu Jerzemu B. oraz 53-letniemu Bogusławowi K. Pozostałej dwójce oskarżonych: 22-letniej Karolinie Ch. oraz 54- letniemu Andrzejowi B. zarzucono pomoc w zorganizowaniu przemytu kokainy. Wszyscy są mieszkańcami Warszawy i okolicznych miejscowości.

Grupa pod przywództwem Andrzeja H. odpowiada także przed gdańskim sądem za przygotowywanie przemytu z Ameryki Południowej do Polski 1,3 tony kokainy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

milicjaobywatelska (niezweryfikowany)

pierdolony kraj
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie, pokój. Oczekiwania pozytywne, ze względu na wcześniejsze kontakty z tym psychodelikiem. Nastrój neutralny.

Ok. 23 zarzuciłem pół blottera 220ug. Obawiałem się, że pełny może mnie za bardzo pozamiatać, a wcześniej brałem też tylko 110. Byłem sam w mieszkaniu. Na pierwsze efekty czekałem do około 24. Ogólna zmiana nastroju na bardziej pozytywny, chęć rozmowy. 

  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, byłam bardzo ciekawa jak na mnie zadziała pseudoefedryna. Wszystko brałam sama w swoim pokoju.

Wszystko zaczęło się od tego, że byłam chora i miałam zapalenie zatok. Pełno lekarstw w domu, już sama się gubiłam co kiedy mam brać a czego nie brać. Wcześniej miałam doczynienia z Thiocodinem, więc to był jedyny lek, którego znałam skład. Z tego powodu, że interesuję się takimi rzeczami, z nudów zaczęłam czytać składy wszystkich leków. Do ręki mi wpadł Cirrus. Psudoefedrynę w lekach kojarzyłam tak naprawdę tylko z Sudafedu, którego nawet nie brałam, ale znałam mniej więcej działanie. 

  • Dimenhydrynat


Nazwa substancji: Aviomarin, MJ

Wcześniejsze doświadczenia: alko bardzo dużo, THC bardzo dużo, feta kilka razy, extasy kilka razy, gałka muszkatołowa - raz bez żadnych efektów.

Dawka i sposób użycia: 15 tabletek na jeden raz

Set & Settings: W domu z kolegą i bratem. Starsi wracają później.

Oczekiwania: Hallony




  • Adrenalina

void

void

randomness