Boy George "uciekł"na Wyspy

Znaleźli koło komputera artysty niewielką ilość kokainy

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1683

Boy George postanowił odpocząć od zamieszania, jakie wybuchło po jego aresztowaniu za posiadanie narkotyków oraz nieuzasadnione wezwanie policji i powrócił do Wielkiej Brytanii.

Mieszkający w Nowym Jorku wokalista, którego prawdziwe dane to George O\'Dowd, zadzwonił na policję 7 października po trzeciej na ranem. Poinformował, że ktoś włamał się do jego domu, co okazało się nieprawdą.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na interwencję znaleźli koło komputera artysty niewielką ilość kokainy. Chwilę później okazało się, że w domu jest więcej narkotyków.

Lou Freeman, prawnik artysty twierdzi, że narkotyki nie należą do jego klienta:

"Chodzi o niewielką ilość narkotyków. Mój klient nie ma pojęcia skąd się one wzięły. W domu przyjmuje sporo gości" – tłumaczy, dodając, że "człowiek, który ma coś do ukrycia nie dzwoni na policję".

Piosenkarz został wypuszczony z aresztu bez kaucji. Ma się stawić przed obliczem sądu 19 grudnia. Tymczasem postanowił powrócić do Wielkiej Brytanii. Media podają, że wylądował już na lotnisku Heathrow.

To nie pierwsze kłopoty Boya George\'a z narkotykami. W 1986 roku 44-letni obecnie piosenkarz został oskarżony o posiadanie heroiny. Został skierowany na odwyk, co spowodowało rok później rozpad grupy Culture Club.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

lucyper (niezweryfikowany)

Chłopak dostał schizy pokokainowej.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

2012-08-03, Osiemnasty Przystanek Woodstock

Zacznę od tego, że mieszkam w dość małym mieście, jakieś 12 tysięcy mieszkańców. Oprócz trawy, alkoholu, amfetaminy, acodinu i mefedronu nie ma dostępu do żadnych innych narkotyków. Historia którą opiszę zdarzyła się na ostatnim Przystanku Woodstock w 2012 roku. Jako łepek niesamowicie zainteresowany nowymi doświadczeniami z substancjami zmieniającymi świadomość, jechałem na Woodstock w nastawieniu, że uda mi się tam spróbować jakiś mocniejszych dragów.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Katastrofa

Neutralne a nawet pozytywne, podniecenie związane z chęcią przeżycia czegoś niezwykłego

Chęć przeprowadzenia crashtestu z bieluniem w roli głównej pojawiła się na kompletnym spontanie po znalezieniu dorodnego okazu szyszki z dwoma przegrodami pełnymi czarnych nasion. Wiele czasu poświęciłem na szukanie dawkowania tejże piekielnej rośliny, jedyne co udało mi się wyczytać to to że nie ma dawki progowej ogólnej, dla każdego kasztana może być inna i należy zwracać uwagę na kolor, czy jest suchy i dojrzały. Także na nasiona, czy są czarne czy przechodzą w brąz.

  • Amfetamina

To bylo pewnego,pięknego,grudniowego dnia. Jak zwykle wstalam z wielka nie checią i wygramoliłam się do szkoły. Wpadłam do szatni przywitałam się ze znajomymi Pierwszym ich zdaniem wypowiedzianym w moim kierunku nie było słowo cześć, hej czy coś takiego było pytanie:Eeee mała kminisz coś...A ja oczywiście oczy jak 5 zł, ciśnienie takie - Pewnie - stwierdzilam szybko nawet bez chwili zastanowienia. Zrzuta była natychmiastowa. Wiedzieli że jak ze mna się kmini to towarek ma sie za pare minut...i poszlam zalatwilam.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...

randomness