Pies do wykrywania narkotyków współpracuje z jaworznicką policją

Bari już podczas pierwszej służby wyczuł narkotyki u rozbawionego chłopaka. Policjanci i strażnicy miejscy z Jaworzna nie wyobrażają sobie weekendowych patroli bez swojego czworonożnego pomocnika.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1773
Policjanci z Jaworzna postanowili skuteczniej walczyć ze sprzedawcami i posiadaczami narkotyków. Zaangażowali więc nietypowego pomocnika.

Bari to półtoraroczny owczarek niemiecki. Ma ciemną, krótką sierść i sympatyczny pysk. Jak każdy pies, uwielbia biegać i bawić się ze swoim panem. Ale w weekendowe wieczory Bari jest bardzo zajęty - razem ze swoim opiekunem Marcinem Tyndlem, funkcjonariuszem straży miejskiej, i policjantem Tomaszem Szkółką wyrusza na patrol.

Kilka dni temu pies obwąchiwał zaparkowany pod klubem samochód. - Zaczął agresywnie drapać maskę, wtedy wiedziałem, że coś czuje - opowiada Tyndel. Rzeczywiście, w samochodzie znajdował się mały pakunek, a w nim marihuana. Narkotyk należał do młodego chłopaka, stałego bywalca imprez z muzyką techno. Został zatrzymany.

To obiecujący początek współpracy owczarka z policją. - Bari udowodnił, że jest skuteczniejszy niż człowiek - zachwalał swego pomocnika Szkółka.

Szkolenie Bariego trwało pół roku. Był najlepszy ze wszystkich psów. Nadal dwa razy w roku będzie jeździł na szkolenia, aby doskonalić swoje umiejętności.

Pies patrolował Jaworzno także w zeszły weekend. Po tak intensywnej pracy Bari będzie cały tydzień wypoczywał i czekał na następną służbę. - On po prostu to lubi. Najbardziej cieszy się, kiedy jedziemy radiowozem - dodaje Tyndel.

Jaworznicki samorząd jako jedyny w województwie posiada psa wyspecjalizowanego w wykrywaniu narkotyków.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

(niezweryfikowany)

konfident kurna
Szymenel (niezweryfikowany)

&quot;On po prostu to lubi. Najbardziej cieszy się, kiedy jedziemy radiowozem - dodaje Tyndel. &quot; <br> <br>buahahahahha rozwaliło mnie to xD
Armageddon (niezweryfikowany)

&quot;Walczyć z posiadaczami &quot; a co ja komu takiego złego zrobiłem, że chcą ze mną walczyć? :////
lufak (niezweryfikowany)

przejebane z takim psem na mieście
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.

 

Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.

--------

  • Amfetamina
  • bieluń
  • DXM
  • Grzyby
  • LSD
  • Marihuana
  • MDMA
  • Retrospekcja

"Uszy"

Marzę o czapce w kształcie króliczych uszu. Kupuje się ją w "Sklepie z Czapkami w Kształcie Króliczych Uszu".Sam sklep ma kształt czapki w kształcie króliczych uszu.W "Sklepie z Czapkami w Kształcie Króliczych Uszu" siedzi za ladą szczupły,dziwny chłop w białej koszuli,okularkach i czapce w kształcie króliczych uszu. Za nim wiszą czapki w kształcie króliczych uszu.Do sklepu wchodzą ludzie w czapkach w kształcie psich uszu. Wychodzą w czapkach w kształcie króliczych uszu. Czapki w kształcie psich uszu były modne w tamtym sezonie..

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA

luźny, wakacyjny wieczór w moim ukochanym polskim mieście, wszystko pod stuprocentową kontrolą

Kolejna noc pod znakiem chaosu w połączeniach mózgowych. W zasadzie wiedzieliśmy, że tak to wyjdzie, choć cel wycieczki do mojego ulubionego zakątka pozornie był inny; ot, kilka spraw trzeba było pozałatwiać, niemniej okazji na zresetowanie sobie makówek i nastawienie odbiorników na przygotowania do nadchodzącego zapieprzu mogłoby już potem nie być, więc polecieliśmy w otchłań między stare kamienice.

  • Diazepam
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ogólnie to że paliłem MJ z 3 kumplami było przypadkowe a z diazepamem była mała szansa lecz wszystko odbyło się bardzo pozytywnie:)

Zbierzność godzin jest przypadkowa(tzw.na oko) ale odstępy czasowe opierają się na faktach;)

Czas:16:00 jade odwieść rower(składaka;d) do wuja ok.3km drogi, trzeba było jechać przez osiedle gdzie dużo osub mnie zna a ten składak ma 40lat i chciałem przejechać szybko a tu nagle patrze kumpel N z kumplem B idą zjarani i mówią: ,,idziesz z nami na wąsa,dalej'' cuż miałem zrobić:D