Wachowski i kokaina

Mieczysław Wachowski, były minister Lecha Wałęsy, występował na Wybrzeżu jako osoba, która siedzi w narkotykach - powiedział dziennikarzom radia RMF FM skruszony gangster.

Anonim

Kategorie

Źródło

RMF FM

Odsłony

2086

Wachowski wszystkiemu zaprzecza. Informacje byłych gangsterów kwituje śmiechem.

Mieczysław Wachowski, fot. PAP Mężczyzna, do którego w Stanach Zjednoczonych dotarli reporterzy RMF, mówi wprost o powiązaniach byłego szefa Kancelarii Prezydenckiej Lecha Wałęsy z gangami narkotykowymi.

- Wachowski występował na Wybrzeżu jako persona, która siedzi w narkotykach. Wiedziałem to od ludzi bardzo mocno siedzących w narkotykach jak "Schwarzenegger", z którym się przyjaźniłem, jak Nikodem Skotarczak, "Nikoś", jak "Jurand". Ci ludzie byli zorientowani, kto i jak trzyma na Wybrzeżu narkotyki - mówi informator radia.

Były gangster opowiedział o transporcie 800 kg kokainy, który zamówił u niego "Słowik", jeden z gangsterów pruszkowskich. Towar miał zostać przewieziony z wysp Bahama do Polski.

- Mówił, że droga jest pewna, że towar nie wpadnie, ponieważ za tę drogę odpowiada jeden z poważnych ludzi w Polsce. Tu muszę wymienić nazwisko Mieczysława Wachowskiego. Z ust "Słowika" padło, że Mietek - jak to się mówi - załatwi transport bezpieczny do Gdyni - mówi informator.

Amerykańcy oficerowie z rządowej agencji antynarkotykowej DEA twierdzą, że informator jest bardzo wiarygodny i w jego relację można wierzyć.

Według informacji RMF, prokuratorzy dysponują zeznaniami innego skruszonego gangstera, który potwierdza wersję mężczyzny. Sprawą zajmuje się Prokuratura Apelacyjna w Krakowie. Prokuratura posiada już szereg informacji potwierdzających tego rodzaju fakty. - Ale oprócz tego nazwiska pojawia się szereg innych osób, które mniej lub bardziej znane są polskiej opinii publicznej - mówi prok. Włodzimierz Krzywicki.

Prokuratorzy cały czas weryfikują materiał. Może to potrwać nawet kilka miesięcy. Ale już teraz wiadomo, że narkotykowi bossowie nie działali w próżni; musiał im pomagać ktoś bardzo wysoko postawiony.

Skruszony gangster powiedział tez RMF, że najpewniejszym kanałem przerzutowym narkotyków byli piloci i stewardesy LOT-u. Jego zdaniem, narkotyki przewoziła i przewozi połowa personelu latającego tych linii. Według niego, personel pokładowy często nie wiedział lub nie chciał wiedzieć, co wiezie w swoim bagażu. Tę sprawę także bada już prokuratura.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

das (niezweryfikowany)

A ja wierze temu gangsterowi, a nie temu cwelowi Wachowskiemu.
- (niezweryfikowany)

A ja wierze temu gangsterowi, a nie temu cwelowi Wachowskiemu.
DolantSalez (niezweryfikowany)

Każdy kombinuje jak umie, wiec nie dziwie sie pilotom lotu i stewardesom.
ja (niezweryfikowany)

Każdy kombinuje jak umie, wiec nie dziwie sie pilotom lotu i stewardesom.
szlaq (niezweryfikowany)

obstawiamy będzie afera czy nie :]
kfas (niezweryfikowany)

ha ale zwala kolejna afera czym jeszcze nas zaskocza?
Frank (niezweryfikowany)

tak ze trzy lata temu znalazłem na dworcu ochota dwa prześliczne bannerki do bagażu: lot crew w kolorze biało-czerwonym. widocznie już komuś nie byly potrzebne.
Frank (niezweryfikowany)

tak ze trzy lata temu znalazłem na dworcu ochota dwa prześliczne bannerki do bagażu: lot crew w kolorze biało-czerwonym. widocznie już komuś nie byly potrzebne.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan


Nazwa substancji: DXM (Dekstrometorfan)

Poziom doświadczenia użytkownika: DXM po raz drugi, poza tym zero innych dragów i fajek, bardzo często alko.

Dawka, metoda zażycia: Ok. 480mg w tabletkach i syropie.

"Set & setting": Noc, własny pokój, muza na słuchawkach.

Efekty: Generalnie mocno zadawalające :)

  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Szałwia Wróżbitów


Doswiadczenie: SD 1 raz, grzyby, snif-snif (juz rok dtx!), merry...

  • Inne
  • Tripraport

Set: trip miał się odbyć 2 dni wcześniej ale pogoda nie dopisała, nastawienie pozytywne, otwartość na przygodę, chcę przeanalizować swoje postępowanie i życie bez konkretnych spraw. Ostatnio mam bardzo zawile myśli i zatracam się w nich czego nie lubię. Bedzie to miało wpływ na tripa. Setting: polanka z niskimi drzewkami z widokiem na las, dom.

11:00 Blotter wkładam pod język, bez smaku. 2 godziny wcześniej zjadłem śniadanie jak zawsze i wziąłem zimny prysznic. To mój pierwszy raz z taką dawką. Mam wielkie oczekiwania, nawet się nie denerwuje, jestem podekscytowany. Obserwuje swoja dziewczynę (mojego trzeźwego trippsittera) jak przyrządza obiad, wygląda pysznie ale czuję ze i tak go nie zjem.

11:30 Czuję, się ze coś się dzieje, czuję że coś nadchodzi. Ciało jest tak jakby bardziej odczuwalne. Myśl, że za kilkanaście minut będę w innym stanie świadomości bardzo ekscytuje.

  • LSD-25

LSD-pierwszy raz

Wtajemniczenie: zioło- wiele razy, extasy- 5 razy, amfetamina- 2 razy

Jeden cały papierek pod język


O LSD myślałem już od dawna. Miałem próbować już w wakacje, ale moja ówczesna dziewczyna zdrowo mnie ochrzaniła za takie pomysły, więc odłożyłem to na później. Teraz, będąc już do wzięcia, postanowiłem zrealizować swoje marzenie.