Zamiast listu marihuana

Policji łatwo dotrzeć do adresata i przekreślić resztę życia

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

753

Wpadła licealistka, która za pomocą poczty przemycała środki odurzające

Już kilkanaście przypadków przemytu narkotyków z zagranicy odnotowała Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy. Uczniowie świdnickich ogólniaków upatrzyli sobie w tym sposób na tani i szybki dostęp do marihuany i amfetaminy. Z Holandii wysyłają narkotyki sami do siebie. Na trop takiej formy przemytu policjanci wpadli już w tamtym roku. Celnikom udało się przechwycić przesyłkę, którą z Holandii do Polski wysyłano środki odurzające. W paczce była marihuana.

– Ustaliliśmy, dla kogo narkotyki były przemycane oraz kto je z Holandii wysyłał – mówi oficer operacyjny świdnickiej policji. – Nie wiemy, ile razy udało się przesyłki dostarczyć na miejsce. Ta, którą przechwyciliśmy, była jednak spora. Można było z niej zrobić kilkadziesiąt porcji narkotyku. Sprawę połączyliśmy z rozpracowywaną w tym czasie grupą młodych ludzi, którzy handlowali narkotykami w szkołach. Okazało się, że narkotyki z Holandii miały trafić właśnie do nich.

Zatrzymano wtedy młodą studentkę ze Świdnicy. Dziewczyna pochodzi z dobrego domu, była wzorową uczennicą. Okazało się , że to dopiero początek. Ledwie kilka tygodni później policja przechwyciła kilkanaście przesyłek. Ostatnio narkotyki miały trafić do uczennicy jednego ze świdnickich liceów. Nie zdążyły, a dziewczyna najprawdopodobniej stanie przed sądem.

– Sposób na dotarcie do narkotyków wydaje się prosty – opowiada oficer operacyjny. – Licealista jedzie do Holandii, bądź też nawiązuje z kimś z Holandii kontakt. Kilka gramowych paczuszek jest pakowanych do listu, lub małej paczki i wędruje pocztą do Świdnicy. Część z nich przychwytuje urząd celny – od początku tego roku kilkadziesiąt listów i paczek. Wiele przesyłek przedostaje się przez sito i dociera do adresatów.

– Młodzi ludzie myślą, że to łatwy sposób na kupno narkotyków w Holandii – mówią policjanci. – Marihuana jest przecież tam ogólnie dostępna. Nie zdają sobie jednak sprawy, że nam łatwo jest dotrzeć do adresata i przez to możemy szybko udowodnić mu przemyt i przekreślić resztę życia.

Za przemyt narkotyków grozi do 5 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Wielka chęć kolejnej sesji z DMT w roli głównej.

   Witajcie wszystkie duszyczki. Pragnę podzielić się z wami kolejnym doświadczeniem. Tym razem czystego surrealizmu (a może lepiej - nadrealizmu). Postaram się jak najdokładniej opisać to, czego nie da się nawet wyobrazić, a co dopiero uchwycić w ramy słowne. Zyskując choć na (wieczny) moment dostęp do kronik Akashy, hiperprzestrzeni - widziałem. 

 

  • 4-ACO-DMT

dawka: ~20-25mg 4-AcO-DMT

wiek,masa: 20 lat, 65kg

doświadczenie: alkohol, tytoń, kofeina, konopie, DXM, LSD, ecstasy, 2C-E, 4-HO-DiPT, syntetyczne kanabinoidy (już po tym tripie).

  • Tramadol


Jako paskudny cpun, testujacy na wsobie wszystko co tylko wpadnie w moje

poklute i brudne lapska postanowilem przezyc, jak kazdy zdrowy

nastolatek rozdzial apteczny. I jak postanowilem, tak zrobilem-zabralem

sie do roboty z charakterystyczna mi gorliwoscia. Pokrotce przedstawie

wstepny wynik testow, obiecuje jednak ze bedzie tego duzo, duzo wiecej,

kiedy tylko pewne rzeczy uleza mi sie w glowie i beda nadawaly sie do

opisania...



  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Doskonałe, dosłownie.

Na potrzeby tego raportu, kolejny raz zwierzę się, bez wchodzenia w szczegóły (ochrona danych osobowych, haha), z tego, jak zawiłe na płaszczyźnie uczuć było moje życie. Ostatnimi czasy przypominało pierdolony Rollercoaster. Szczęście. Nieszczęście. Uniesienie. Zjazd. Radość. Smutek. Czułość. Gniew. Satysfakcja. Żal. Miłość. Rozczarowanie. Euforia! POWSTANIE Z MARTWYCH... Jezus to przy mnie chuj. On wstał z grobu raz. Ja byłem wewnętrznie martwy wielokrotnie. Tak martwy, że kurwa, gdybym się nie bał śmierci, miałbym wyjebane i po prostu... rzucił się z mostu.