Złodziej porzuca worek z brudnymi strzykawkami.

Zwolniony przez sąd włamywacz-narkoman zagraża przedszkolu.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Wrocław 06.03.2001
Ada Kondratowicz

Odsłony

1874
Zwolniony przez sąd włamywacz-narkoman zagraża przedszkolu

Przedszkolanki złapały złodzieja, pilnowały go i przekazały policjantom. Teraz boją się o siebie i dzieci. - Jesteśmy przerażone. Złodziej, który okazał się narkomanem, jest na wolności, a my bez pomocy - mówią.

- Wszystkie drzwi zamykamy na klucz, zorganizowałyśmy dodatkowe dyżury, ostrzegamy też inne przedszkola - opowiada Anna Dąbrowska, dyrektorka przedszkola nr 52 przy ulicy Łączności we Wrocławiu. Znajduje się ono w poniemieckiej willi, w sąsiedztwie budynków mieszkalnych i szkoły. W ubiegłą środę tuż po godz. 15 wtargnął tam młody mężczyzna. Drzwi były otwarte, w środku kręcili się rodzice, którzy odbierali dzieci. Większość przedszkolaków miała zajęcia na piętrze. Włamywacz wszedł po cichu do szatni. Łomem wyłamał drzwi do piwnicy i zszedł na dół. Do foliowych toreb zapakował sprzęt muzyczny, a łom schował pod szafki z ubraniami.

Jedna z przedszkolanek zobaczyła uchylone drzwi i zapalone światło. Bez zastanowienia zeszła na dół. Na obcego mężczyznę natknęła się w momencie, kiedy zamierzał uciec z łupem. - Zaczęłam wzywać pomocy. Na piętrze był mój mąż, który ubierał dziecko. Zbiegł do mnie i obezwładniliśmy złodzieja. Był tak zaskoczony naszą reakcją, że nie stawiał oporu - opowiada.

Wezwani policjanci przyjechali po kilkunastu minutach. Do tej chwili pilnowały go wszystkie przedszkolanki. - Panie zachowały się nadzwyczaj rozsądnie i bohatersko. Naprawdę podziwiam ich odwagę - mówi Waldemar Piekarski, zastępca komendanta Komisariatu Policji Wrocław Krzyki.

- Kiedy usłyszałam o tym zdarzeniu, byłam w wielkim szoku. Moje pracownice naraziły własne życie. To się mogło skończyć tragicznie - opowiada Anna Dąbrowska. Kiedy następnego dnia przeszukała szatnię dzieci, znalazła porzucony przez złodzieja worek z brudnymi strzykawkami. - Boję się pomyśleć, co mogło się wydarzyć. Dla bezpieczeństwa zdezynfekowałam szatnię - mówi dyrektorka.

Jej pracownice do dziś nie odzyskały spokoju. - Jak możemy ochłonąć, skoro policja go wypuściła i kilka razy widziałyśmy go w pobliżu przedszkola - pyta dyrektorka. - Boję się tak bardzo, że idąc do pracy, rozglądam się, czy nikt mnie nie śledzi - opowiada roztrzęsiona kobieta, która ujęła przestępcę.

Co na to policja? - Jeżeli panie czują się zaniepokojone, to powinny nas zawiadomić. Jeżeli tylko zobaczą włamywacza w okolicy, natychmiast będziemy interweniować - mówi Waldemar Piekarski. - A ja na pewno poproszę dzielnicowego, żeby do nich zaglądał - dodaje.

Dlaczego narkoman został zwolniony przez policję po 48 godzinach? Mimo że postawiono mu zarzut kilku kradzieży, w tym jednej z włamaniem, sąd nie przychylił się do wniosku o areszt ze względu na niską szkodliwość czynu. Chłopak jest znany wrocławskiej policji, wcześniej był wielokrotnie karany. - Znaleźliśmy przy nim listę przedszkoli - opowiada Piekarski. Same przedszkolanki twierdzą, że z okolicznych placówek ginął ostatnio sprzęt, gotówka, produkty żywnościowe, a nawet torebki pracownic.

- Docierają do nas sygnały o fali włamań i kradzieży. Bardzo nas to niepokoi. Postaramy się, żeby w jak największej liczbie przedszkoli pojawiły się kamery. Ale wszystko zależy od pieniędzy - mówi Ewa Kęska, kierownik działu przedszkoli Wydziału Oświaty we Wrocławiu. Na razie kamery są w ponad 20 przedszkolach.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Set & Setting: kwiecień roku 2010, dość pochmurny dzień. Pozytywne nastawienie, wręcz entuzjastyczne, ogromna ciekawość przed nieznanym dotąd trip’em. Miejsce zażycia: dom, godzina 12.20. Osobą towarzyszącą i również zażywającą – dobry kumpel. Stawiane cele: doświadczyć halucynacji, spędzić ciekawie dzień.

Dawkowanie: po nieco stratnej ekstrakcji ~900mg wymieszane z deserem waniliowo-czekoladowym, to samo dla kumpla.

Wiek i doświadczenie: 17 lat, alkohol etylowy, acodin, thc.

  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tytoń

letni poranek, własne mieszkanie, nastrój dobry

Choć miewałam już nieprzyjemne stany po paleniu, zarówno ziółka jak i ziołopodobnych syntetyków, to jednak przejść z tego dnia nie można porównać z niczym, co przeżyłam do tej pory.

Osoby dramatu: ja oraz mąż mój, dalej zwany X.

Jest niedziela, późny ranek, ale jeszcze przed śniadaniem. X. od kilku dni zawzięcie gra w The Last of Us popalając przy tym sowicie wyrób marihuanopodobny o nazwie Mocarz.

  • Dekstrometorfan


    poziom doświadczenia: tussipect, teraz drugi raz acodin czyli na razie strasznie początkujący :)


    dawka i metoda zażycia: 50 tabletek acodin (750mg dxm) doustnie


    set & setting: pozytywne nastawienie po ostatnim tripie (też na acodinie), dużo czasu - 6 godzin poza domem, brane z ciekawości dla fazy po większej dawce


    efekty: wzrok się pierdoli totalnie, mowa i chód pijaczka, zmieniona grawitacja, później można zauważyć delikatne jąkanie i pogorszoną pamięć


  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Tego dnia oglądałem, przepiękny zachód czerwonego słońca. Opisane zdarzenia mają miejsce parę godzin później. Całą podróż odbywałem w łóżku.


1.Ogólnie

Doświadczenie to było punktem kulminacyjnym w przygodzie z wymienionymi wcześniej substancjami. Cykl 4 podróży został przebyty w celu zapoznania się ze światem psychodelii, odkrycia siebie, przeżywania ekstazy literackiej podczas przelewania na papier wizji spisanych wierszem bezpośrednio podczas trwania tripu.