Chiny zakazują operacji na mózgach narkomanów

Ministerstwo Zdrowia ChRL zakazało przeprowadzania operacji na mózgach narkomanów - podała chińska prasa lokalna. Operacje takie, traktowane jako zabieg dezyntoksykacji, zaczęto przeprowadzać w lutym 2004 roku. Praktykowano je w ośmiu prowincjach Chin.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1758

Według chińskich władz sanitarnych, nie dojrzały jeszcze warunki do podobnych zabiegów, stanowiących wciąż projekt naukowy i będących w fazie badań klinicznych.

Według gazety Beijing Times, najwięcej takich operacji - 200 - wykonano w Kantonie w południowo-wschodniej części kraju. Nie spowodowały one zgonu żadnego narkomana, w 90 proc. przypadków zanotowano natomiast rezultaty pozytywne.

W Hunan, w centralnych Chinach, przeprowadzono łącznie 60 operacji odwykowych na mózgach narkomanów, pierwszą w sierpniu tego roku. Wszystkie były udane.

Według artykułu opublikowanego w internecie przez dziennikarza, który śledził pierwszą operację w Hunan, w czaszce pacjenta za pomocą skanera wyznaczano siedem punktów. Wprowadzano przez nie tyleż igieł grubości włosa, podgrzanych do temperatury 45-65 stopni Celsjusza. Ciepło, dostarczane przez elektrody, miało na celu zniszczenie jądra komórek i usunięcie miejsc w pamięci, w których ulokowane były wspomnienia związane z narkotykami.

Trzy tygodnie po zabiegu - według cytowanych w artykule ekspertów - nowe komórki nerwowe wprowadzone do mózgu pomagają w uwolnieniu pamięci od wspomnień, mogących powodować nawrót narkomanii.

Radykalnym zabiegom, stosowanym dotąd również w Pekinie i Szanghaju oraz w prowincjach Jiangsu, Liaoning, Sichuan i Fujian, poddawano osoby będące narkomanami od trzech lat, nie chorujące na AIDS ani na raka, wobec których co najmniej trzy inne terapie odwykowe okazały się bezskuteczne.

W końcu 2003 roku w 2 1 4 8 miejscowościach i okręgach w Chinach zarejestrowanych było blisko 1,1 mln narkomanów.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)

doktor Mendele wiecznie żyw... <br>
Alicja (niezweryfikowany)

doktor Mendele wiecznie żyw... <br>
s (niezweryfikowany)

Jeżeli te operacje były wykonywane na prośbę tych ludzi i za ich zgodą to nie mam nic przeciwko gdy ktos po dlugim czasie walenia hery i nieudanych odwykach chce znaleźć jakąś metodę na zerwanie z nałogiem .Ale znając życie , to w chinach nie jest tak dobrze i pewnie każdego złapanego , zakfalifikowanego jako narkomana brali na te operację , co już jest konkretnie głupim pomysłem.
El Igorro (niezweryfikowany)

doktor Mendele wiecznie żyw... <br>
dbl (niezweryfikowany)

ze Polska to 4 swiat, pojebany kraj i ciemnogrod ;)
Absurd (niezweryfikowany)

To straszne ze człowiek jest w stanie dokonać czegoś takiego.
Sloma (niezweryfikowany)

Jeżeli te operacje były wykonywane na prośbę tych ludzi i za ich zgodą to nie mam nic przeciwko gdy ktos po dlugim czasie walenia hery i nieudanych odwykach chce znaleźć jakąś metodę na zerwanie z nałogiem .Ale znając życie , to w chinach nie jest tak dobrze i pewnie każdego złapanego , zakfalifikowanego jako narkomana brali na te operację , co już jest konkretnie głupim pomysłem.
domin (niezweryfikowany)

cinczycy wiedza w której czesci mózgu znajduja sie wlasnie te wspomnienia? <br>pewnie potem wymarza komus wspomnienie ze byl antyrzadowy, albo jego dziewczyne rozebrali na organy do przeszczepu.
domin (niezweryfikowany)

cinczycy wiedza w której czesci mózgu znajduja sie wlasnie te wspomnienia? <br>pewnie potem wymarza komus wspomnienie ze byl antyrzadowy, albo jego dziewczyne rozebrali na organy do przeszczepu.
Armageddon (niezweryfikowany)

Przypomina mi ten post kanwę &quot;Eternal sunshine of a spotless mind&quot; czyli po polskiemu &quot;Zakochanego bez pamięci&quot;. Motyw z wymazywaniem ludziom wspomnień, przypomina mi boleśnie, że człowieka sprowadzić można do rangi przedmiotu. Maszynki, w której można wszystko zmieniać w zależności od własnego - lub czyjegoś uznania. Dziwnie przeraża mnie ta myśl..
3x (niezweryfikowany)

A jak chuje wytna komus z mozgu receptor kanabinoidowy to go skun nie bedzie kopal. Kurwa co za szmaty.
Zajawki z NeuroGroove
  • Metkatynon

Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.

Set & Setting: Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.
Psychonauci: Ja czyli T. i koleżka M.
Ilość substancji: Metylokatynon w ilości, który powstaje po syntezie z 24 tabletek acataru(czyli po 12 na banie)
Doświadczenie: DXM(4x), MJ(15x), 4MMC(1x), bk- MDMA(1x), Pseudoefedryna(6x), Efedryna(1x), Amfetamina(1x) Benzydamina(1x), MDPV(1x), Metylokatynon(4x)

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć przeżycia czegoś nieznanego, odnalezienia odpowiedzi... Grupka wspólokatorów, przyjaciół chęć dania szansy LSD aby pokazało mi to co potrafi.

 (Ta część wypowiedzi jest kierowana do osób które przeczytały poprzedni mój tripraport. Jeśli nie jesteś zainteresowany czytaj od dawki. polecam przeczytać jeśli ktoś byłby zainteresowany śledzeniem moich

przeżyć gdyż jest to jedna wielka historia którą ciągle piszę w swym życiu)

 Witam poprzednio opisywałem swój pierwszy raz z połączeniem Marihuanny z mdma i lsd. Miałem wywód na temat tego że LSD nie działało. Jeśli chodzi o LSD myślałem że to nie zadziała  nigdy niespodziewałem się że może działać aż tak a to dopiero początek moich przygód. Zapraszam do lektury.

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

  • 2C-B
  • Alkohol
  • Kofeina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Setting: Sylwestr w bezpiecznym przytulnym apartamencie u siostry kolegi wraz z 5 przyjaciółmi, gdzie każdy dla każdego przyjacielem. Gotowy na przeżycie, doinformowany na temat używki oraz wykonany test na obecność 2cb Mecke oraz Marquis. Set: Gotowy na przeżycie, wiem czego się spodziewać. Nie obawiam się ani trochę. W końcu brałem już wcześniej LSD oraz jestem bardzo dobrze doinformowany.

10 dni i Sylwester, trzeba coś ogarnąć - ustaliliśmy wszyscy w grupie. Początkowo chciałem kwas, ponieważ byłem zły na siebie za to, że nie udało mi się przeżyć w pełni pozytywnego tripa ostatnim razem. Spanko oznajmił, że kwas odpada - twierdzi, że nie jest gotowy na przeżycie tego ponownie. Decydujemy się wstępnie na zakup MDMA. Konieć końców zakupujemy 5x 2CB + 1x MDMA - jakoś tak wyszło. Słyszałem już wcześniej o tej używce i bardzo chciałem ją ztestować, stwierdziłem, że wszystko byleby nie mdma w chacie, wolałbym ją już wziąć w klubie.