Szwajcarzy rozszerzają legalne przepisywanie heroiny do roku 2009

Rada Narodowa głosowała 110-42, by rozszerzyć do roku 2009 pionierski w Szwajcarii program dostarczania heroiny osobom w zaawansowanym stadium uzależnienia, pomimo centroprawicowych prób likwidacji tej publicznej inicjatywy.

Anonim

Kategorie

Źródło

Drug Policy Alliance

Odsłony

2863
Około 1300 uzależnionych Szwajcarów korzysta z programu legalnego przepisywania heroiny pod kontrolą medyczną. Rząd utrzymuje program heroinowej pomocy, likwidując przestępczość i przypadki śmierci kojarzone z zażywaniem narkotyków.

Głosowanie rady nastąpiło krótko po tym, jak Rada Międzynarodowej Kontroli Narkotyków ONZ skrytykowała ów program w swoim dorocznym raporcie. Kraje utrzymujące takie programy zostały określone jako "pomagające i podżegające do narkotykowego uzależnienia i być może do nielegalnego przemytu, poprzez pomieszczenia do wstrzykiwania narkotyków i podobne metody".

Szwajcarski eksperyment z dystrybucją narkotyków rozpoczęto w 1994 roku z pierwszym na świecie, autoryzowanym przez rząd przypadkiem dystrybucji heroiny, morfiny i metadonu. Początkowo był fundowany przez rząd, później jego finansowaniem zajęły się towarzystwa ubezpieczeń zdrowotnych.

Programy pomocowe udostępniające heroinę obniżają ryzyko przedawkowań i innych medycznych komplikacji, a także motywację i chęć uzależnionych do popełniania przestępstw wspomagających nałóg. Uzależnieni są bardziej skłonni do utrzymywania kontaktu w zakresie leczenia i bardziej zdolni do ustabilizowania swojego życia. Obiecujące rezultaty takich programów w Szwajcarii umożliwiły zainicjowanie podobnych przedsięwzięć w Niemczech, Hiszpanii i Holandii. Podobne inicjatywy zostały zaproponowane w Kanadzie i Australii.

Drug Policy Alliance, 04.03.2003


tłum. luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Armageddon (niezweryfikowany)

&quot;pomagające i podżegające do narkotykowego uzależnienia i być może do nielegalnego przemytu, poprzez pomieszczenia do wstrzykiwania narkotyków i podobne metody &quot;. <br> <br>Nie rozumiem jak niby coś takiego miałoby podżegać do nielegalnego przemytu. ONZ -Popieprzone marionetki USA :/
exec (niezweryfikowany)

&quot;pomagające i podżegające do narkotykowego uzależnienia i być może do nielegalnego przemytu, poprzez pomieszczenia do wstrzykiwania narkotyków i podobne metody &quot;. <br> <br>Nie rozumiem jak niby coś takiego miałoby podżegać do nielegalnego przemytu. ONZ -Popieprzone marionetki USA :/
Anonimowy tchorz (niezweryfikowany)

&quot;pomagające i podżegające do narkotykowego uzależnienia i być może do nielegalnego przemytu, poprzez pomieszczenia do wstrzykiwania narkotyków i podobne metody &quot;. <br> <br>Nie rozumiem jak niby coś takiego miałoby podżegać do nielegalnego przemytu. ONZ -Popieprzone marionetki USA :/
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wolny dom, przed imprezą

 

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Pokój na piętrze w moim domu. Noc. Rodzice śpią piętro niżej. Ekscytacja na myśl o tripie, połączona z lekką obawą przed pierwszym w życiu podaniu i.v.

T+0 (23:50)
Pomysł wzięcia 4-ho-meta właśnie teraz, wpadł mi do głowy spontanicznie, niecałe pół godziny temu. Siedziałem na gg i pisałem z dwoma kumplami. Miałem zdawać im relację z tripa, który za chwilę się zacznie. Wszystko już było gotowe. Strzykawka z 2 ml roztworu leżała na biurku. Trochę się bałem, bo miało to być moje pierwsze w życiu podanie i.v. Dominowała jednak ekscytacja na myśl o zbliżającej się podróży.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Ciepły, słoneczny niedzielny poranek, podekscytowanie, las, wszyscy w pozytywnym nastroju

Podczas lata wraz z dwójką przyjaciół, (nazwijmy ich Bartuś i Adi) postanowiliśmy wziąć grzyby halucynogenne, psylocybinowe. Był piękny i słoneczny niedzielny poranek, zaopatrzyliśmy się w wodę, wysuszone grzyby i o 8:00 wyruszyliśmy w podróż, która zmieniła moje życie.

  • Szałwia Wieszcza

łąka, spokojna miejscówka z dala od ludzi, dobre nastawienie, odpowiednia muza ;>

19.10.2008

Niedziela, jesienne, szare popołudnie. Jak co dzień, od pewnego czasu udaję się na popołudniowy spacer celem zajebania się gdzieś w plenerze, ot taka moja ziołolecznicza terapia. Dzisiaj urozmaiciłem menu i wziąłem ze sobą dość pokaźny worek suszu szałwii wieszczej. Snickers, coś do picia, zapalniczka, dobra muzyka na uszy i już mogę wyruszać w swój własny zielony świat. W drodze na wcześniej zaplanowaną miejscówkę spaliłem nabitkę mj, szło się miło i gładko mimo iż było kurewsko pod górę.

randomness